Skocz do zawartości

Projekt Cafe Racer


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Ps. Dzisiaj w końcu skończyliśmy elektrykę w moim CR ,nie lada wyzwanie wszystko od zera kable chowane w ramie ale wyszło bardzo czysto i co najważniejsze działa :).

 

 

O elektryce narazie boje się myśleć, u mnie wiązka kabli jest mocno pogmatwana i nie wygląda to najlepiej. Niestety prąd to moja pięta achillesowa i bez pomocy na pewno tego nie ogarnę, ciekawy pomysł z tym chowaniem kabli w ramie, chyba lepiej to wygląda niż kable na trytytkach. Będę się tym martwił gdy przyjdzie na to czas ale rzeczywiscie trzeba to zaplanować wcześniej, bo gdy pomaluję rame to będzie za późno.

 

Zastanawiam się nad pomysłem kół 17" do tytułowego motocykla. Jaka średnica obręczy jest fabrycznie?

Obręcze czterdziestoszprychowe średnicy 17" to trochę kosztowne będzie - szukaj na stronach brytyjskich.

Czy warto zmniejszać koła?

 

Otóż:

Fabryczna średnica kół to 18 Cali, gdybym zdecydował się je zostawić pojawiają się następujące koszty:

-Malowanie obręczy (zwykłe) ok 50 zł

-Opony są trudniej dostępne, mają gorsze właściwości i kosztują min 300 zł za sztukę razem 600 zł

-Komplet szprych na dwa koła 400 zł

-Łożyska i centrowanie ok 100 zł (mam nadzieję że nie wiecej)

 

Razem: ok. 1150 zł (dla mnie nie mało) a wciąż są to zwykłe stalowe obręcze

 

Gdybym wybrał aluminiowe 17 Cali

-Koszt obręczy ok 200 zł za sztukę (nie trzeba malować)

-2 komplety szprych dorabianych 200 zł

-Opony po ok 150 zł (dużo łatwiej znaleść używane 17stki, w dobrej kasie)

-wspomniane Łożyska i centrowanie ok 100 zł

 

Razem: ok 1000 zł, a zyskuje lżejsze koła, lepszy wygląd i przyczepniejsze opony.

 

Tak to oszacowałem na oko, i właściwie wszystko zależy od tego czy uda się znaleźć takie felgi na 40 szprych.

 

Ciągle się waham w tym temacie, i w sumie Ciekaw jestem waszych opinii, bo człowiek jest omylny.

 

Dzięki za te linki, ale porównując ceny, dużo korzystniej jest na brytyjskim ebayu, mam to szczęście że moja siostra mieszka w szkocji i może pomóc w zakupach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O elektryce narazie boje się myśleć, u mnie wiązka kabli jest mocno pogmatwana i nie wygląda to najlepiej. Niestety prąd to moja pięta achillesowa i bez pomocy na pewno tego nie ogarnę, ciekawy pomysł z tym chowaniem kabli w ramie, chyba lepiej to wygląda niż kable na trytytkach. Będę się tym martwił gdy przyjdzie na to czas ale rzeczywiscie trzeba to zaplanować wcześniej, bo gdy pomaluję rame to będzie za późno.

 

 

 

Otóż:

Fabryczna średnica kół to 18 Cali, gdybym zdecydował się je zostawić pojawiają się następujące koszty:

-Malowanie obręczy (zwykłe) ok 50 zł

-Opony są trudniej dostępne, mają gorsze właściwości i kosztują min 300 zł za sztukę razem 600 zł

-Komplet szprych na dwa koła 400 zł

-Łożyska i centrowanie ok 100 zł (mam nadzieję że nie wiecej)

 

Razem: ok. 1150 zł (dla mnie nie mało) a wciąż są to zwykłe stalowe obręcze

 

Gdybym wybrał aluminiowe 17 Cali

-Koszt obręczy ok 200 zł za sztukę (nie trzeba malować)

-2 komplety szprych dorabianych 200 zł

-Opony po ok 150 zł (dużo łatwiej znaleść używane 17stki, w dobrej kasie)

-wspomniane Łożyska i centrowanie ok 100 zł

 

Razem: ok 1000 zł, a zyskuje lżejsze koła, lepszy wygląd i przyczepniejsze opony.

 

Tak to oszacowałem na oko, i właściwie wszystko zależy od tego czy uda się znaleźć takie felgi na 40 szprych.

 

Ciągle się waham w tym temacie, i w sumie Ciekaw jestem waszych opinii, bo człowiek jest omylny.

 

Dzięki za te linki, ale porównując ceny, dużo korzystniej jest na brytyjskim ebayu, mam to szczęście że moja siostra mieszka w szkocji i może pomóc w zakupach.

 

Jak CR to koła szprychowane trochę drożej ci wyjdzie ale będzie lepszy efekt, nie patrz na ciężar i itp to nie supersport. A opony jakie kupisz takie będziesz miał i 18-tki dostaniesz lepsze wszystko zależy od kasy. Ja na przykład wybrałem heidenau (600zł kpl.)bo sie ekstra prezentują a jak się będą prowadzić to się zobaczy nie mam zamiaru bić rekordów na tym sprzęcie :icon_rolleyes: .Jak bym miał więcej kasy kupił by firestony ze stanów za 1300zł które wcale nie mają lepszych właściwości jezdnych.

 

Mi miało wyjść 1000zł na koło a wyszło :rawki akront 19" szt 250zł (używki jak za darmo :biggrin:),,materiał na piasty 300zł (z wykorzystaniem starych piast),robocizna tokarza 300zł , szprychy 300zł kpl. piaskowanie potem szkiełkowanie piasty 100zł szprychowanie 100zł i znając życie coś jeszcze dojdzie np. łożyska itp.

 

Razem 1350zł :banghead:

 

Czasami zastanawiam się poco to robię :unsure:

 

 

 

Trzymaj się szprychy :lalag:

Edytowane przez Dziadek XB

ONLY THE BRAVE CONTROLS A BANDIT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak CR to koła szprychowane trochę drożej ci wyjdzie ale będzie lepszy efekt, nie patrz na ciężar i itp to nie supersport. A opony jakie kupisz takie będziesz miał i 18-tki dostaniesz lepsze wszystko zależy od kasy. Ja na przykład wybrałem heidenau (600zł kpl.)bo sie ekstra prezentują a jak się będą prowadzić to się zobaczy nie mam zamiaru bić rekordów na tym sprzęcie :icon_rolleyes: .Jak bym miał więcej kasy kupił by firestony ze stanów za 1300zł które wcale nie mają lepszych właściwości jezdnych.

 

Trzymaj się szprychy :lalag:

 

Chyba się nie zrozumieliśmy... Mówiąc o aluminiowych felgach miałem na myśli obręcze, o coś takiego:

http://www.ebay.co.uk/itm/Borrani-flanged-alloy-rim-WM3-2-15-18-40-/130627879323?pt=UK_Motorcycle_Parts&hash=item1e6a07419b

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem i sympatią, ale szukanie używanych opon przy budowie motocykla to trochę dziwne podejście.

Z opon 18" nowych za akceptowalne pieniądze, masz Heidenau i Maxiss.

Jeśli obręcze mają nie być chromowane, to chrom można zdjąć galwanicznie i pomalować stal proszkowo.

W jakim stanie masz obręcze? Jeśli są ładne, to warto użyć magicznej zielonej pasty do chromów i flaneli :-)

Kasę na obręcze aluminiowe można by przeznaczyć na nowe oryginalne szprychy.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei chcialem wrocic do tego silnika - co zamierzasz dalej z nim zrobic oprocz malowania i polerowania ?

 

Kupiłem zestaw nowych uszczelek i śrub na wymianę. Zamierzam oddać silnik do fachowca (mam za małe doświadczenie i brak narzędzi żeby się nim odpowiednio zająć) A trzeba by sprawdzić kompresję (jeśli okaże się słaba to wymiana pierścieni), rozrząd, luzy na zaworach zdjąć głowice i cylinder i wymienić pod nimi uszczelki, na koniec oczywiście synchro i czyszczenie gaźników. Na silniku nie zamierzam oszczędzać, serce musi być zdrowe :) Sprzęgło było wymieniane, i działa prawidłowo. Układ wydechowy jest nowiutki.

 

Możliwe że trochę się pospieszyłem z tym piaskowaniem, zrobiłem to przy okazji żeby nie jeździć cztery razy...

Silnik musi być w ramie zanim zawiozę go do mechanika, no i musi być podłączona wiązka. Mechanik może poobijać lakier przy pracy więc, na razie wstrzymam się z malowaniem czegokolwiek, wypoleruję dekle, owinę silnik w kocyk i schowam.

 

Jak już mówiłem, chcę zacząć od kół.

Po namyśle postanowiłem zostawić oryginalne felgi, i w tym kierunku zmierzam.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba się nie zrozumieliśmy... Mówiąc o aluminiowych felgach miałem na myśli obręcze, o coś takiego:

http://www.ebay.co.uk/itm/Borrani-flanged-alloy-rim-WM3-2-15-18-40-/130627879323?pt=UK_Motorcycle_Parts&hash=item1e6a07419b

 

Dokładnie takie mam tylko akronta

Takie obręcze i szprychy dostaniesz u nich: http://lightspeedteam.pl/shop/

post-32987-0-64877600-1326126959_thumb.jpg

ONLY THE BRAVE CONTROLS A BANDIT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypiaskowanie silnika w calosci powoduje koniecznosc rozebrania go na srubki i dokladnego wyczyszczenia, jako ze piasek mogl sie dostac tam gdzie zupelnie nie powinien byc.

 

Jezeli silnik jest do remontu to sama wymiana pierscieni nic nie zmieni, przy niskiej kompresji trzeba robic szlif, nowe tloki z pierscieniami i to dopiero dziala.

Podejrzewam ze w starym silniku rowniez glowica bedzie do roboty, prawdopodobnie zawory maja za duze luzy na prowadnicach i beda wymagaly jakiejs ingerencji ( np wymiany razem z prowadnicami ).

Mam nadzieje ze chociaz wal z korbowodami bedzie w jakim takim stanie

Koszty czesci Hondy ( niezaleznie starej czy nowej ) sa b.wysokie - radze wziac to pod uwage.

Wszelkie proby zastosowania polskich zamiennikow tych czesci ( oprocz moze zaworow ) nie dadza rezultatu bo ich jakosc bardzo odbiega od oryginalu.

 

Budowa cafe w moich okolicach to kosztowna zabawa bo dedykowane czesci ( np zbiorniki ) troche kosztuja, a przy tej okazji caly motocykl musi byc praktycznie odbudowany.

Oczywiscie korzystanie z uzywanych opon raczej nie wchodzi w gre - niezle opony o wymiarach "cafe - racerowych" ma np Avon - Mitas i Heidenau swygladaja OK, ale z trzymaniem opony na mokrej jezdni maja troche klopotow.

 

Troche przykladow :

 

BSA GoldStar cafe

 

Goldie1.jpg

 

znajomy reguluje gaznik Nortona Commando cafe :

 

DSCN2660.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypiaskowanie silnika w calosci powoduje koniecznosc rozebrania go na srubki i dokladnego wyczyszczenia, jako ze piasek mogl sie dostac tam gdzie zupelnie nie powinien byc.

 

 

Jak dobrze zabezpieczył wszystkie "dziury" to nie musi nic rozbierać ja swój piaskowałem potem rozbierałem cały top end i ani drobinki pyłku z piaskowania nie było.

.

Głowica bym zbadał ale nie koniecznie musi być tak drastycznie żeby wszystko wymieniać.

Np.w moim gs jak go kupiłem coś sykało w głowicy i kopcił na zimno , kompresja była kiepska na jednym cylindrze ,zdjołem głowice i cylindry okazało się że tłoki noszą normalne ślady zużycia tak samo gładź cylindrów owalizacja itp w normach. Ewidentnie było widać że jeden z zaworów wydechowych był pokryty nagarem po niespalonym oleju i był lekko podparty. Wymieniłem uszczelniacze dotarłem zawory ustawiłem prawidłowo luzy bo był niezły bałagan, teraz jest idealna kompresja na 4 garkach.

 

Nie trzeba odrazu połowy silnika wymieniać :blush:

ONLY THE BRAVE CONTROLS A BANDIT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suzuki serii GS to bardzo odporne silniki i jezeli kupiles motocykl w jakim takim stanie to sie wcale nie dziwie.

Honda CB 550 to troche inna para kaloszy, a ta mi wygladala na dosc zlachana.

Wazne jest ze i tak trzeba wszystko przemierzyc zeby wiedziec co sie dziaje.

Z piaskiem to zawsze mialbym w glowie pytanie, a co jak sie sie jednak cos gdzies dostalo?

Silnik swego GSa rozebralem do malowania proszkowego i mialem spokoj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...