danielpotas Opublikowano 23 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2012 (edytowane) To je fura teściowatego i byla tu w pażdzierniku 2010 (rocznik 2011) . Moze i ma 2L zamiast 2,2 , wuj wie, ale paliła 7,8 - 8 L/100km , przy czym ja decydowałem który bieg automat wrzuci przez większośc drogi , troche uzywałem pełnego automatu ale przełozenia dobierał z dupy , różnicy w spalaniu brak .Bo automaty w insigniach sa z......e totalnie.W sumie to i tak mało Ci spaliła .W kombiku bierze koło 10 w automacie a w manualu 7 l. 2 litry ma na pewno kwestia tylko tego ile ma mocy 110,130,160?Aa...i jak Tescowaty zadowolony fury? z zawieszenia tez , bo dosc twarde , chyba ze ma flexraida i moze załaczyc tryb komfort. Edytowane 23 Czerwca 2012 przez danielpotas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipr Opublikowano 25 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 Bo automaty w insigniach sa z......e totalnie.W sumie to i tak mało Ci spaliła .W kombiku bierze koło 10 w automacie a w manualu 7 l. 2 litry ma na pewno kwestia tylko tego ile ma mocy 110,130,160?Aa...i jak Tescowaty zadowolony fury? z zawieszenia tez , bo dosc twarde , chyba ze ma flexraida i moze załaczyc tryb komfort. Jest jeszcze nowy 195KM biturbo diesel oczywiście.Byłem na jeździe testowej insignią be z zawieszenia flexride i wg mnie to zawieszenie to fajny mompromis pomiędzy sprężystością a komfortem. Pozdr.F. Cytuj https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek_7 Opublikowano 25 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 Od trzech lat mamy Insignie w firmie (160 KM, diesel w manualu) + dwie "specjalne" - jedna w automacie i jedna 2.0 turbo 4x4 benzyna (też w automacie). Jeśli chodzi o zawieszenie flexi to taka zabawka - w zasadzie na "tour" jest za miękkie na normalną zjazdę (buja) a na dziurach wrocławskich też dobija. Sport jest fajny, ale tylko w automacie - wtedy zmienienia nie tylko zawieszenie, ale też skrzynię, kierownicę, silnik :). Diesle palą nam 7-8 średnio (po przebiegach koło 100 tys. km) w zależności od kierowcy. Ten w automacie pali koło 7,5, ale jeździ nim dziewczyna i nie kręci na tiptronicu do odcinki ;). Za to benzyna po 90 tys. ma średnią 12,5 l... i na trasie jeszcze nie zdarzyło mi się zejść poniżej 10, za to udało się dojść do 19 l/100 km (ale wtedy trochę mi się śpieszyło...). Jak na trzyletnie auta, z pierwszych miesięcy produkcji są w miarę bezawaryjne, z wyjątkiem ... tarcz hamulcowych. W dieslach stosują jakieś małe badziewie, i jak kierowca ma ciężką łapę (Ci których spalanie dochodzi do 8 l) to tarcza po 10-15 tys km zaczyna się krzywić... no przegrzewa się. Jak ktoś jeździ spokojnie, to do 100 tys. km nic nie trzeba robić. Jak dla mnie to trochę lipa - robi się ciężkie auto ze 160 KM i 350 NM, a hamulce jak do fiata tipo... Cytuj Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipr Opublikowano 25 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 Maniek_7 - a jak sprawuje się flexride w opcji tour przy jezdzie autostradowej?Ja gdzieś czytałem, że niezależnie od tego czy manual czy automat to wybór opcji sport lub tour w każdym przypadku zmienia charakterystykę silnika, układu kierowniczego i zawieszenia.Byłem też na jeździe próbnej akurat automatem i szczerze ta skrzynia nie przypadła mi do gustu. Wg mnie bez sensu jest to, że przy dnamicznej jeździe w automacie kręci do 4500obr/min przed zmianą na następny bieg. Po prostu wydaje mi się to nieskuteczne, bo ten silnik powyżej 4000, no może 4100 obr już kompletnie nie ciągnie, więc biegi powinien zmieniać wcześniej, nawet przy mocnym wciskaniu gazu. Pozdr.F. Cytuj https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielpotas Opublikowano 25 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 Jest jeszcze nowy 195KM biturbo diesel oczywiście.Byłem na jeździe testowej insignią be z zawieszenia flexride i wg mnie to zawieszenie to fajny mompromis pomiędzy sprężystością a komfortem. Pozdr.F.Dla mnie za twarde jest to zawieszenie.JAzda po miescie to meczarnia,kregosłup chce połamać.Co innego trasa w tedy jest super.Dlatego uwazam ze jedyna rozsadna opcja to wersja z flexem. Jak na trzyletnie auta, z pierwszych miesięcy produkcji są w miarę bezawaryjne, z wyjątkiem ... tarcz hamulcowych. W dieslach stosują jakieś małe badziewie, i jak kierowca ma ciężką łapę (Ci których spalanie dochodzi do 8 l) to tarcza po 10-15 tys km zaczyna się krzywić... no przegrzewa się. Jak ktoś jeździ spokojnie, to do 100 tys. km nic nie trzeba robić. Jak dla mnie to trochę lipa - robi się ciężkie auto ze 160 KM i 350 NM, a hamulce jak do fiata tipo...Na tarcze była akcja serwisowa,do 2011 stosowano za twarde klocki hamulcowe ktore niszczyły tarcze.Na poczatku serwisy wymieniały tarcze z klockami na nowe ale gdy sprawa nabrała rozmachu GM w ramach oszczednosci nakazał przetaczanie tarcz. Tak nawiasem mowiąc uwazam że GM moze wykonczyć Opla swoim działaniem.Ostanio nawet było głosno w mediach o problemach finansowych Opla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipr Opublikowano 25 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 (edytowane) Dla mnie za twarde jest to zawieszenie.JAzda po miescie to meczarnia,kregosłup chce połamać.Co innego trasa w tedy jest super.Dlatego uwazam ze jedyna rozsadna opcja to wersja z flexem. Moja jazda to w 95% trasy i w tym na szczęście najczęściej spora część po A2 albo A4, więc dlatego pytam. Zastanawiam się nad sensownością ładowania dodatkowo flexride, to zdaje się opcja za jakieś 6500PLN. PozdrF. Edytowane 25 Czerwca 2012 przez filipr Cytuj https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielpotas Opublikowano 25 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 Moja jazda to w 95% trasy i w tym na szczęście najczęściej spora część po A2 albo A4, więc dlatego pytam. Zastanawiam się nad sensownością ładowania dodatkowo flexride, to zdaje się opcja za jakieś 6500PLN. PozdrF.Jak brac insignie to tylko z flexem,takie jest moje zdanie.Auto z flexride-m na pewno tez bedzie łatwiej sprzedać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LORD VADER Opublikowano 25 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 Bo automaty w insigniach sa z......e totalnie.W sumie to i tak mało Ci spaliła .W kombiku bierze koło 10 w automacie a w manualu 7 l. 2 litry ma na pewno kwestia tylko tego ile ma mocy 110,130,160?Aa...i jak Tescowaty zadowolony fury? z zawieszenia tez , bo dosc twarde , chyba ze ma flexraida i moze załaczyc tryb komfort.Piec ma 160 kucyTeściowaty oczekiwałby fury ala KnightRider , taki typ :bigrazz: . Automat do kawy by tez się przydał :DFlexride prawdopodobnie został zamieniony na kremowa skóre zarzyganą później przez psa - znajdę :laugh: Cytuj Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielpotas Opublikowano 25 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2012 (edytowane) Flexride prawdopodobnie został zamieniony na kremowa skóre zarzyganą później przez psa - znajdę :laugh:Tak nim telepało na dziurach bez flexa ze się zrzygał.Nie dziwię mu się. p.s. W sumie szwagrowaty tez postawił na dvd,teraz zaluje. Edytowane 25 Czerwca 2012 przez danielpotas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek_7 Opublikowano 26 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2012 Panowie: 1/ Fakt, flex zmienia charakterystykę też w ręcznej (właśnie sprawdzałem w aucie kolegi :)) 2/ Standardowe ustawienie Insigni, jest absolutnie wystarczające do normalnej jazdy - w końcu to niemieckie auto i takie ma zawieszenie. Flex jest dobry jak ktoś lubi bajery - sport używam jak jadę sam, żeby się pobawić np. w górach - wtedy jest naprawdę super dla kierowcy, ale pasażerowie rzygają... np. zakręty na A4 na górze Świętej Anny ponad 200 nie robi wrażenia na aucie. Ale tour nadaje się właściwie tylko na autostradę i to prostą - bo na zakrętach buja. A ponieważ autostrady są równe, na cholerę zmiękczać? W zasadzie jest to tryb którego nie używam. A na miasto, jak pisałem, na dziurach buja bardziej jak standard i dobija zawieszenie - więc też bez sensu. Ale to pewnie kwestia indywidualnych odczuć. Dla mnie to bajer którego nie muszę mieć. I ponieważ tu jest dużo amatorów starych aut, podejrzewam, że wymiana amorów z flexem będzie zdecydowanie droższa niż zwykłych... 3/A skrzynia automat jest faktycznie taka sobie - duże opóźnienie, co jeszcze przy doładowanych silnikach zwiększa uczucie turbo dziury. Nie jest to najlepsze rozwiązanie, ale nie jest też gorsza od japońskich czy francuskich - tak samo jak w starszych bemach i mercach. Taka uroda prostej hydrauliki. Ale i tak w życiu już nie wybiorę ręcznej - w 95 % przypadków życia codziennego, automat jest rewelacyjny. Dodatkową zaletą automatu w tych dieslach Insigni, jest łagodne ruszanie. Te cholerstwa bardzo twardo pracują i nie raz zdarza się przy ręcznej skrzyni, że przy ruszaniu zgaśnie bydle. Nie to co ford - tamtejszy 20 dieselek 160 KM to jedwab w porównaniu z Oplem :) (też kilka mamy) Cytuj Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipr Opublikowano 29 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2012 Maniek_7, dzięki za odpowiedź.Wnioski moje są następujące:- flexride - warto i nie warto, czyli jestem w punkcie wyjścia :) a odnośnie dalszej odsprzedaży to nie jestem pewien czy z flexem będzie łatwiej sprzedać bo potencjalny kupujący może się obawiać, że to coś będzie się psuło i jest droższe w naprawie.- automat - warto i nie warto zgodnie z tym co napisał Maniek :) - ja jednak automat odpuszczę, co znowu przy dalszej odsprzedaży może być zarówno mankamentem lub zaletą z punktu widzenia kupującego.Jeszcze odnośnie sensu jazdy w trybie comfort, to zgadzam się z Mańkiem, że w zasadzie na autostradzie i tak jest równo itd. więc to bez sensu. Być może ma to sens przy jeździe na zwykłych drogach gdy się człowiek nie spieszy a chce żeby mu było wygodnie w d...Mam jeszcze pytanko do osób, które twierdzą że bez flexa insignia jest cholernie sztywna. Kojarzycie na jakich felgach były te sztywne insignie? Z tego co widziałem zdarzają się z felgami 20" a tam siłą rzeczy musi być niski profil opony. Może dlatego tak twardo było? Pozdr.F. Cytuj https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek_7 Opublikowano 29 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2012 Na twarde mogą narzekać osoby, które na co dzień jeżdżą autami 10 lat + (gdzie amortyzatory dawno wyzionęły ducha) lub aut francuskich. W porównaniu z Citroenem C5, standardowe ustawienie w Oplu jest twardsze niż tzw. sport w Citroenie. I może odrobinę sztywniejszy niż w Mondeo, ale to są już bardzo subiektywne odczucia - dla mnie w mondeo bardziej buja w zakrętach. Natomiast jest to poziom Pasata i Mercedesa C. Więcej, nawet we flexie tour opla jest sztywniejszy niż sport Citronena i porównywalny ze standardowym w 508. Także Totyota Avensis ma bardziej "emeryckie" zawieszenie któremu bliżej do francuzów niż niemców. Akurat porównanie mam dobre, ponieważ przez ostatnie 2 miesiące, w związku z wyborem auta klasy D dla naszych dyrektorów, trochę aut testowałem - i nie były to krótkie przejażdżki, ale co najmniej weekned :cool:. A wracając do twardości - ja mam 19 calowe felgi i nawet na wrocławskich dziurach nie ma tragedii - na standardowy ustawieniu zawieszenie naprawdę jest odpowiednio sprężyste - a lubię komfort i wygodę :). Większość mamy na 18 calowyh i przyznam, że nie ma specjalnej różnicy. Różnicę czuję, jak zakładam zimówki - 17 cali (szkoda niskoprofilowych felg na zimę) - tu już czuć większe tłumienie (ale porównując 19 cali do 17). Za to na zakrętach już nie ma takiego "żyroskopu" ;). No i nie ten wygląd... :rolleyes: Cytuj Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielpotas Opublikowano 29 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2012 No nie wiem ,moze mam koscisty zadek.Szwagier ma fure na 18 stkach i czesto uzywa słow cyt.'' moja taczunia" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 30 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2012 Ja miałem bardzo niską fure na gwintowanym zawiasie H&R , kołach 225/40/17 bodajże i pouliretanowych gumach w zawieszeniu :biggrin: :biggrin: :laugh: Dopiero tu można mówić że jest twardo :biggrin: Jak pojechałem kumpla C5 w trasę 500km to zasypiałem po drodze :laugh: :laugh: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 1 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2012 ja na kołach 12 i koreańskich 30 procentowych OEM-owych amorach mam miękko :D i dobrze czasem buja jak na statku w czasie sztormu ale to fajne uczucie przypominają sie wycieczki nad morze :D ..... Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.