Skocz do zawartości

Turbo Rider nie żyje.


warhunter
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A w temacie, ja nie odczuwam szacunku do kolesia, po prostu nie wiem z jakiego powodu i dlaczego miałbym go odczuwać. Chciał jeździć niebezpiecznie to jeździł, ustawił sobie poprzeczkę ryzyka jak ustawił, zginął to zginął, bo po prostu taki poziom ryzyka podjął. Gdzie tu miejsce na szacunek? Co takiego w życiu dokonał (lub bardziej na załączonych filmikach z youtube), abym miał poczuć szacunek? Współczucie (takie zwykłe, ludzkie jako reakcja na śmierć drugiego człowieka), ok. Ale żeby zaraz szacunek?

 

Staszek, i tu sie z Toba zgodze, co najwyzej moglo by mi go byc zal, z drugiej strony gdy popatrze na skasowane auo to zastanawiam sie czy naprawde warto mu wspolczuc ?

 

Szacunku u mnie za ten numer napewno niema.

 

Zobaczcie filmik jak śmiga po Italii... Przy winklach to prawie się zatrzymuje. Chyba jednak był miszczem prostej.

 

Misiaczku, byles juz moze w Alpach ? Jak nie to moze nejpierw pojedz i zobacz jak to sie smiga po tamtejszych winklach ( czasami z kiepskim asfaltem ) przy 40 - 50 km/h malutki blad i pozostaje po Tobie co najwyzej czerwona plama.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgodzisz się że jazda 402km/h (na początku filmiku) po jakiejś jednopasmówce przez las to ciutke zalatuje głupotą?

 

Oj tam oj tam, fabryczne liczniki przekłamują zazwyczaj w górę, więc było max 390 :icon_razz:

 

A poważnie to niestety totalnie nie rozumiem ludzi pałujących po zalesionych terenach. Mi wystarczyło pół roku spędzone w centrum zgłoszeniowym pewnej firmy świadczącej usługi assistance, żeby zrozumieć, że każdego dnia ktoś się rozwala przez zwierzęta. Zgłoszenia nocne należały do rzadkości, ale było niemal pewne, że dzwoni osoba, która uderzyła leśnego ssaka (nie mylić z tymi, które pracują za dnia, one w nocy jakoś znikają w lesie czy coś).

 

Właśnie dlatego uważam, że na ogrodzonej autostradzie jazda "ile fabryka dała" jest bez porównania bezpieczniejsze, od jazdy ponad 100 km/h w nocy na dowolnej drodze krajowej, która wiedzie po zalesionych terenach :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marian65 ale zgodzisz się że jazda 402km/h (na początku filmiku) po jakiejś jednopasmówce przez las to ciutke zalatuje głupotą? :)

 

Hmm, pewnie miał coś z licznikiem , bo nie bardzo chce mi się wierzyć w takie osiągi jego moto. Jazda drogą przez las na pewno nie jest zbyt bezpieczna z uwagi na zwierzęta , jednak z uwagi na brak bocznych podmuchów była by przy takiej szybkości bezpieczniejsza niż na otwartym terenie . Jeśli poruszał się po drodze z otwartym ruchem to z pewnością zamierzał rozstać się z tym światem ...( sorry ale nie widziałem całości filmu ).

Zresztą nie jestem ekspertem bo moje moto tyle nie jedzie . :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był i go nie ma na pewno są ludzie którzy po nim płaczą...

Cena za wyczerpany limit szczęścia.

Sam czasem pojadę szybciej ale mimo wszystko w miejscu gdzie mam wspaniałą widoczność i nie ma tam lasu.

Kto wie ile szczęścia jeszcze mi zostało Turbo Rider jeździ 400 po błękitnej... A niech ma długą i że wspaniałymi winklami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marian, kompletnie się nie rozumiemy. Ja odpuszczam polemikę...

 

Staszek - fakt że nie we wszystkich sprawach się zgadzamy pozwala nam na wytacznie coraz nowych argumentów .To z kolei prowokuje do myślenia czytających i analizowania wraz z nami problemu i wyciągania oby mądrych wniosków.

Chociaż staję w obronie nieżyjącego to doskonale wiem czym się taka zabawa kończy , a Twoje argumenty mam nadzieję że pozwoliły chętnym do naśladowania ś.p. kolegi zrozumieć jak bezpiecznie jeździć i że kaskaderska jazda prędzej czy później kończy się na cmentarzu. Oczywiście każdy jest panem swojego losu a ja do pokornych nie należę więc prośba dla takich jak ja - mknijcie z szybkością dźwięku na spotkanie z przeznaczeniem , nawet ze ś.p. kolegami ale tak żeby nikogo nie zabrać ze sobą

.

Staszek dzięki za cierpliwość . Stawiam piwo :flesje:

Edytowane przez marian65
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierzę, że każdy ma swój rozum i bez względu na to, jak się tutaj wymądrzamy i tak potrafi sam przeanalizować swoje zachowanie na motocyklu. Wiem jednak także, że dopóki się samemu nie zaliczy jakiegoś dzwona, raczej nie ma się właściwej perspektywy zrozumienia tego, jak szybko potrafi się zmienić sytuacja na drodze i jak nas zaskoczyć. Dlatego czasami alergicznie reaguję na wpisy nonszalancko bagatelizujące potencjalne zagrożenia. Dodatkowo z niechęcią i lekką frustracją obserwuję to, jak z sezonu na sezon nasze drogi coraz mniej nadają się do dynamicznej jazdy. Bo coraz większy ruch, bo coraz więcej przypadkowych kierowców na drogach, bo coraz więcej plam oleju czy innych swiństw na asfalcie w postaci np. piasku czy żwiru po przypadkowych i permanentnych, doraźnych remontach.

I nie chodzi mi tu o misję ratowania życia potencjalnych "GhostRiderów", tylko po prostu niespecjalnie widzę obecnie dla nich miejsce na naszych drogach, bo nie chce mi się uczestnicząc w ruchu dodatkowo zwracać szczególną uwagę na nich. A bez tej uwagi szczególnej pozostałych oni nie mają szans dojechać do mety, no i ja nie chcę być taką metą dla nich, przede wszystkim ze względu na samego siebie i swoje potencjalne zdrowie.

Również piwko!

Edytowane przez Staszek_s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w ogóle to zastanawiam się nad prędkościami i scenariuszem tego wypadku. Bus chyba skręcał w lewo z tej większej drogi. Moto uderzyło w przód, więc prawdopodobnie motonita chyba myślał, że się zmieści przed nim? Pytanie, czy koleś z busa popatrzył, zobaczył że nic nie jedzie z przeciwka i zaczął skręcać, czy widział jadące moto i myślał, że spokojnie zdąży?

 

Trochę mnie to zastanawia, bo co by nie mówić, wypadek wydaje się bardzo "typowy" i dziwi mnie, że doświadczony motocyklista tego nie przewidział. Chyba, że był przekonany, że ma pierwszeństwo... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak doszło do wypadku, ale można pogdybac . Jeśli bus skręcił z.głównej to wymusił pierwszeństwo i zajechał drogę motocykliscie który nie zdążył wyhamować i w niego uderzył . Sądząc po stratach można założyć że motocyklista jechał szybko .

Nie chcę przesądzać o winie na podstawie zdjęć . Wiem za to jedno na podstawie obserwacji nieprzepisowych puszkarzy w Polsce - jeśli na drodze z ograniczeniem do np 70 jedzie kolumna aut z szybkością 100 km/godz to każdy puszkarz zakłada że z za nich może wyjechać coś z szybkością 150 km/godz . Nikomu nie przychodzi do głowy na widok światła za lub przed sobą że to co widzą za moment będzie obok nich bo się przemieszcza nie 150 ale np 250 czy nawet 300km/ godz.

Jazda z takimi szybkościami po drogach gdzie poruszają się inne pojazdy , gdzie są skrzyżowania zawsze może sprawić że ktoś źle oceni naszą szybkość i zrobi nam kuku . Niestety nie zawsze jest w tedy czas na hamowanie a sama droga hamowania wydłuża się w tedy kurieewnie . Myślę że tak właśnie zginął nasz niemiecki kolega . Po prostu dał się zaskoczyć... :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale wtedy jest to typowy przypadek, w którym imho wyłączną winę ponosi motocyklista. Przecież nie można wymagać od ludzi, żeby uwzględnili inny pojazd, który porusza się z prędkością kosmiczną w stosunku do prędkości dozwolonej. Patrzysz, że nic nie jedzie albo jedzie daleko, więc skręcasz samochodem... :(

 

Oczywiście to tylko gdybanie, przypadków może być 1000 i nie mam pojęcia, co się stało w tym konkretnym. Ale jeżeli było tak, jak podejrzewamy, to jak to wygląda w świetle prawa? Orientuje się ktoś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"mam pytanie, gdzie turbo rider ma turbo???"

 

Teraz to już w d**ie, jak wszystko inne...

Staszku...nie masz szacunku do kolegi motocyklisty :angry:

 

edit. Dałbym Ci minusa,ale już ktoś Cię nagrodził..nie ma tak dobrze..ode mnie w takim razie nie dostaniesz :icon_razz:

Edytowane przez Cosmoo

<p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie, gdzie turbo rider ma turbo???

 

O! Tutaj -> Turborider .

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...