No Budget Cup

[Sherman]

A czy nie można by zrobić na początek czegoś na kształt pucharu rozgrywanego na kilku torach kartingowych + ewentualnie Poznań?

 

Myślę, że chętni się znajdą - siłą rzeczy na początku byłaby to amatorka, ale jeżeli będzie zainteresowanie, to może się okazać, że i sponsorzy się pojawią i całość przyjmie formę bardziej zorganizowaną.

 

Pytanie tylko, czy na małych torach jest się jak pościgać - bo taka impreza rozgrywana w formie przejazdów na czas nie jest już tak atrakcyjna. Jeżeli tylko tory kartingowe albo mniejsze obiekty, to wystarczyłoby zrobić klasę np naked/supermoto/sport albo coś w tym stylu i już. Kalendarz zaplanować z wyprzedzeniem, żeby się ludzie mogli przygotować.

 

Jak myślicie, jest sens?

[konrad1f]

myślę, że nie znajdzie się nikt, kto by ruszył od zera taki projekt

poza tym nikt normalny nie będzie chciał brać na siebie odpowiedzialności (np. w przypadku wypadków)

także trzeba by było wysupłać sporo siana na samo wynajęcie obiektów i organizację (sędziowie, ratownicy, promocja imprezy) - raczej słabo widzę kogokolwiek, kto wyłożył by to ze swojej kasy

 

ze sponsorami to jest ciężko nawet na imprezach rangi MP

 

myślę, że najtańszą i najbardziej atrakcyjną opcją jest puchar przy WMMP (rundy w Polsce)

[qunio]

ku*wa, ale masz kraj jest do dupy jeśli chodzi o ten sport. Wiem, wiem nie da się

 

 

 

 

O i nawet superpole mają, uwielbiam superole

 

Edytowane 10 Grudnia 2011 przez qunio

[listek79]

Koszt zorganizowania amatorskich zawodow na torze kartingowym nie jest jakis kosmicznie duzy, tor jest maly wiec nie potrzeba az tylu wirażowych. Wynajęcie karetki na kilka godzin tez nie jest drogie. Tylko, sciganie sie na torze kartingowym to żaden fun, szczególnie ze trzebaby wszystkich na duzo klas/grup rozdzielic, bo wiecej niz 4-6 motocykli na takim radomiu/lublinie to tłok.

Co do sędziów to każdy automobilklub ma swoich. Odpowiedzialność organizatora w czasie wypadku jest zerowa, bo uczestnik podpisuje oświadczenie. W zeszłym roku na takiej zasadzie byl organizowany puchar lubelszczyzny.

 

Można też pomyśleć o jakimś lotnisku -- na ułężu/nowodworze co jakis czas organizowane są treningi i wyścigi, mają tam własny puchar, wiec możnaby razem z nimi jakąś runde zorganizowac.

[konrad1f]

żeby nie było, że w ogóle o temacie zapomniałem

w końcu dodzwoniłem się do AW, na razie jeszcze w tym roku nie było żadnego spotkania komisji motocyklowej

czekam z cynkiem kiedy będzie coś planowane

[milosz-RR]

Działaj, działaj, może się coś uda, a jak się uda to będziesz sławny jak Pejser :D ;)

 

Dobrze że jeszcze komuś się chce zamiast tylko narzekać, tak 3maj.

[Sherman]

Daj znać, jakbyś potrzebował czegoś w Wawie. Ja co prawda od zawsze byłem związany z AK Rzemieślnik, a jeżeli chodzi o motocykle to chyba bardziej AK Polski, ale w Polskim też siłą rzeczy bywałem swego czasu - jeżeli coś można będzie pomóc, to wal na priv, zawsze mogę podjechać i coś osobiście pogadać.

[konrad1f]

chyba ( w sumie na pewno) przeceniacie mój zapał, chęci i możliwości :icon_razz:

chcę posłuchać, co w ogóle planują na nadchodzący sezon, zaproponować "low budget cup" i ewentualnie przedstawić im wszelkie argumenty "ZA"

oczywiście sam jestem zainteresowany startem w takiej formule więc jeśli będę mógł jakoś wspomóc tę idee to jak najbardzienj służę swoją osobą

[KrzysztoFu]

taki puchar no budget/youngtimer byłby rewelacyjny! Jestem jak najbardziej za tym pomysłem. W końcu można by spróbować swoich sił w zawodach amatorskich.

Pomysł ma bardzo duze szanse powodzenia! Uważam ze chętnych do tego typu zawodów byłoby bardzo dużo biorąc pod uwagę roznacą liczbe motocyklistów na drogach. Nie ma motocyklisty który nie chciałby sprawdzić siebie i maszyny w bezpiecznych warunkach, poczuć sportowe emocje oraz atmosfere przyjecielskiej rywalizacji.

Jednym słowem: POPIERAM! :biggrin:

[Sherman]

Szczególnie, że pomysł jest absolutnie pozytywny - nie dość, że pozwala odpowiednio ukierunkować zapał ścigantów, do których sami się zaliczamy, to współgra z ogólną tendencją przenoszenia "zabawy" z ulicę na tor. Dzięki temu jest szansa na pozyskanie sponsorów czy patronatów i rozpropagowanie cyklu. Jak dla mnie rewelka, bo samo jeżdżenie "wokół komina" powoduje, że mam wrażenie, że zatrzymałem się w rozwoju techniki i umiejętności, a tak byłaby możliwość pośmigania i podniesienia umiejętności!

[qunio]

[M a D a F a K a]

No i Pany jestem po długiej rozmowie telefonicznej z Jackiem Molikiem i... jest szansa na pilotażowe puszczenie wyścigu w tym sezonie z opcją utworzenia punktowanego pucharu. Oczywiście podstawą do dalszych dyskusji jest ilość "zawodników" chcących brać udział w tym wydarzeniu. Kwestie techniczne do dogadania, jest jedno założenie motong urodzony nie później (nie młodszy) niż w 2000 roku. Zainteresowani najlepiej jak się zorganizują podczas Speed Day-s. Panowie, szykować swoje maszyny.

[konrad1f]

:lalag:

[KrzysztoFu]

:notworthy: kiedy najbliższy speed day's?

[theodor.]

no i dupa bo 2001 rok