Skocz do zawartości

Kto jeździ Yamahą XJ? ( Yamaha XJ600, XJ900 )


Rekomendowane odpowiedzi

To zwrocilo rowniez moja uwage juz wczesniej, jak kilka postow wyzej napisales ze z wydechow wydobywa sie bialy dym. O tej porze roku i w tych temperaturach to normalne. Bialy dym to nic wiecej jak para wodna. Zmierz kompresje to sie wszystko okaze. Trzymam kciuki.

Tylko dlaczego z jednego wydechu na obrotach biegu jalowego a na wyzszych obrotach z dwoch?? Jak pisales musze koniecznie zrobic pomiar kompresji bo tylko da jakis poglad na stan wewnetrzny silnika. Powiem w warsztacie zeby zrobili probe na sucho i z olejem zeby co ostatecznie ocenic stan pierscieni.

 

Musze tylko zalac oleje lagi i odpowietrzyc hamulce z przodu bo przez przypadek nacisnalem na klamke kiedy zaciski byly zdjete z tarcz. Jak tylko uda mi sie to zrobic bo nie mam zbytnio czasu i pradu w garazu to jade na warsztat.

 

pack84 Ja dojezdzam 46km w jedna strone pociagiem :icon_exclaim:

Edytowane przez bekriss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no mysle ze mialem to samo. lecialo z jednego bardziej niz z drugiego - moze ma to zwiazek z pochyleniem motocykla kiedy jest na stopce? :P mialem to samo - to raczej para - jak chcesz to spr to przyloz do wydechu szkło i zobacz czy sie bedzie woda skraplać moze...

 

ps. na miesiac wydaje 700zł na mieszkanie w krakowie razem z zarciem wiec troche drozej wychodzi jak dojazd, niestety takie studia ze dojezdzac bym nie mogł. w sumie cos tam sobie zarobie czasem bo staram sie dorywczo pracować. taki nasz los kiepski... studentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Bekriss nie wiem czy sie dobrze rozumiemy, tam gdzie pokazujesz wyciek z pod chlodnicy oleju, jest zlaczka z przewodem elastycznym. Wystarczy go dokrecic, o ile sie nie myle to nie ma tam uszczelki tylko polaczenie stozkowe. Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki nasz los kiepski... studentów.

oj prawda :icon_mrgreen:

@ Bekriss nie wiem czy sie dobrze rozumiemy, tam gdzie pokazujesz wyciek z pod chlodnicy oleju, jest zlaczka z przewodem elastycznym. Wystarczy go dokrecic, o ile sie nie myle to nie ma tam uszczelki tylko polaczenie stozkowe. Pzdr.

Zaznaczylem tylko pogladowo w ktorym miejscu wyciekalo. Tak naprawde to chlodnica sie rozszczelnila nad zlaczka. Tak nawaisem mowiac jest to badziewne aluminium. Kolejne wartsty sa chyba klejone.

 

Nawet nie probuj ruszac kluczem tych zlaczek!!! Na 100% sa zapieczone. Chcialem odkrecic ta chlodnice bo przewody sa ok a i montaz kupionej chlodnicy bylby prostszy. Przy odkrecaniu jednej strony calata zlaczka ukrecila sie z kawalkiem chlodnicy i zostala razem z przewodem a z drugiej strony wszystkie 3 "waratwy" chlodnicy rozkleily sie :P Nie zmartwilem sie bo i tak bylo to do wyrzucenia ale za to musialem sie meczyc zeby odkrecic przewody od silnika a potem je przykecic. Trzeba miec paluchy jak ET zeby to zrobic ale zmeczylem to i chlodnica jest ok.

 

EDIT:

Przypomnialem sobie ze po lewej tronie w 1 i 2 gazniku sa dysze 105 a w 3 i 4 102,5 czylo teoretycznie lewa strona powinna generowac wiecej spalin i moze dlatego bardziej kopci. Coz znalazlem 2 h czasu i lece do garazu skaldac sprzeta a moze w czwartek uda mi sie zawiec ja do warsztatu i odebrac w piatek.

Edytowane przez bekriss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ps. na miesiac wydaje 700zł na mieszkanie w krakowie razem z zarciem wiec troche drozej wychodzi jak dojazd, niestety takie studia ze dojezdzac bym nie mogł. w sumie cos tam sobie zarobie czasem bo staram sie dorywczo pracować. taki nasz los kiepski... studentów.

 

[OT]: 700zl to i tak jeszcze znosnie, mi w lublinie tyle badz wiecej idzie. a jak jeszcze zaczniemy pic, to strachh :icon_razz:

z drugiej strony studia dzienne to tylko jak sie mieszka na miejscu, sam mam 50km do domku, ale nie wyobrazam sobie dojazdow.

 

Glowa do gory, dasz rade i motorek bedzie smigal :buttrock:

 

[\OT]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj prawda ;)

 

Nawet nie probuj ruszac kluczem tych zlaczek!!! Na 100% sa zapieczone. Chcialem odkrecic ta chlodnice bo przewody sa ok a i montaz kupionej chlodnicy bylby prostszy. Przy odkrecaniu jednej strony calata zlaczka ukrecila sie z kawalkiem chlodnicy i zostala razem z przewodem a z drugiej strony....

 

Prawdopodobnie nie przytrzymales drugim kluczem....?

Fakt ze u mnie rowniez szlo to bardzo ciezko ale porzadne narzedzia i dalo rade.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt nie mam dobrych kluczy. Takze mogl jeden byc miekki bo uzywalem dwoch innych ale ile to moglo sie przekrecic?? Zlapalem mocno za klucze, uzylem troche sily i nagle uslyszalem pukniecie i caly przewod zostal mi przy dwoch kluczach. Badziewny material a polaczenie gwarantuje problemy. 15 lat pracy musialo zakonczyc sie zapieczeniem. Wolabym miec na stale przewody i latwy dostep do mocowani przy silniku gdzie przeszkadza kolektor silnik i sruby do mocujace do ramy oraz rama :icon_razz:

Edytowane przez bekriss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem tak: ja jak odkrecalem jeden przewod z chlodnicy to sie gwint zepsuł - nie wiem jakim cudem ale poprostu sie skruszył. został tylko przy górnej częsci - mam nadzieje ze jakos to sie uda uratować. nawet o tym zapomniałem a teraz sobie przypomnialem:( moze sie jeszcze uda na jakiejś taśmie nakrecić na amen tą nakretke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i porownalem łancuchy hy-vo. ten co mam "nowy" jest jakies 2-3 mm krotszy (mniej zuzyty). pomierzylem najdokladniej jak moglem. niestety nie zabieralem sie do tego o czasu zabraklo. ale pewnie za tydzien to zrobie. mysle ze oplaca sie wymienić. pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i porownalem łancuchy hy-vo. ten co mam "nowy" jest jakies 2-3 mm krotszy (mniej zuzyty). pomierzylem najdokladniej jak moglem. niestety nie zabieralem sie do tego o czasu zabraklo. ale pewnie za tydzien to zrobie. mysle ze oplaca sie wymienić. pozdro

Kontynuacja challenge'u :buttrock:. Pack, pelen szacunek :)

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co no:) Zabrałbym sie do tego ale moto mam w garażu 50 km stąd a nie wolno opuszczać wykładów:P pisze na raty że to że tamto, tyle co zdążylem w ostatni łikend zrobić to zejść i pomierzyć. spoko, mam nadzieje że za tydzień napisze: motocykl naprawiony, wszystko zrobione, już po jeździe próbnej:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja moge tak napisac. Dzisiaj zrobilem 150km i jest ok. Tzn prawdopodobie prawa raczka kierownicy jest lekko zgieta. Nie jest bardzo krzywa ale bylo czuc podczas jazdy ze prawa reke mam lekko blizej. Pozniej sie przyzwyczailem i nawet mi to nie przeszkadzalo ale musze ja naprostowac albo kupic uzywana. Motocykl jezdzi prosto kiedy sie posci kierownice, a to dymienie to chyba jednak para byla. Skonczylo sie na strachu.

Dziwne ze z jednego wydechu dymila ale bylo w miare cieplo a dzisiaj przy +5 juz nie bylo takiej roznicy pomiedzy lewym a prawym wydechem. Na niebiesko nie kopci a silnik reaguje na gaz jak przed wypadkiem.

 

Ps. Juz prawie zapomnialem jak sie jezdzi. Mialem przer 2,5 miesiaca i czulem sie ja na pierwszej jezdzie. Alez to ma kopa :( :( Musze powiedziec ze myslalem ze wypadek jakos nie odbije sie na mojej psychice ale czuje respekt przed zakretami teraz. Szalec sie nie dalo bo opony zimne, czesam mokry asfalt ale jechalem i tak bardzo asekurancko. Gdyby nie to ze mam rekawice w ktorych jest chlodno kiedy sie jezdzie letnia noca a przy +30 w dzien nie jest goraco to jezdzilbym do teraz i wyjezdzil bym cala kase jak mam :) Tak musialem co 30-50km zatrzymac sie i glaskac cylindry zeby zagrzac lapy. Fajnie lampili ludzie na mnie kiedy na swiatlach lezalem na baku a lapami glaskalem silnik :D Xj600 rules - niezniszcalny sprzet :clap:

Edytowane przez bekriss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pack, ale w tym co napisalem nie bylo krzty ironii. Ja naprawde cie podziwiam za to co robisz. Przeciez taki remont silnika to jest nie lada wyzwanie. A jeszcze wczesniej pisales ze nigdy wczesniej takiego czegos nie robiles, no to juz w ogole jak dla mnie jestes idolem. Ja bym sie nigdy nie odwazyl na cos takiego. Jeszcze raz powtarzam, pelem szacunek :D :buttrock:.

 

Bekriss, bardzo milo slyszec ze skonczylo sie na strachu i silnik nie jest do wymiany. Niezniszczalna bestia :bigrazz: :lalag:

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...