Piotr Dudek Opublikowano 16 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2011 Nie zapomnij umyć kasowaczy luzów zaworowych one są wrażliwe na jakość oleju a w silniku o nieznanej przeszłości zawsze się mógł znaleźć ktoś kto przeciągnął serwis. A i którym silniku piszesz? Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teslasim Opublikowano 17 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2011 A i którym silniku piszesz?O silniku autora tematu z XLV750R Bardzo mi się podoba remontowanie starych Japonii, taki motocykl mający już 25lat po odnowieniu sprawia wrażenie że przejedzie jeszcze raz tyle a dużo ich elementów nawet nie wymaga uwagi.No i to bezcenne doświadczenie można tyle się nauczyć o swoim sprzęcie i uzyskać w nim pewnego kompana, kupowanie nowego motocykla i nie umienie niczego + uniezależnienie od innych wogule mnie nie przekonuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szynszyll Opublikowano 18 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2011 (edytowane) moje trzy grosze: Bardzo mi się podoba remontowanie starych Japonii, taki motocykl mający już 25lat po odnowieniu sprawia wrażenie że przejedzie jeszcze raz tyle problem w tym, ze motocykl nie ma sprawiac wrazenia tyko jezdzic. za robienie wrazenia pieniadze bierze doda a nie kompetentny mechanik. o jakosci i sensownosci roznego rodzaju 'regeneracji' wypowiadalem sie juz w innych watkach. ceny nowych czesci do zabytkow albo zabijaja albo czesci nie sa juz dostepne wiec wiekszosc 'renowatorow' utrzymuje zaklady 'regeneratorow' - prostowaczy, naciagaczy, wygladzaczy, napawaczy, nabijaczy... i tak sie to wszystko kreci. nie twierdze, ze nie ma ludzi podchodzacych do odtwarzania zabytkowych pojazdow powaznie - sa - ale ich hobby jest bardzo kosztowne a dużo ich elementów nawet nie wymaga uwagi - kazdy element wymaga uwagi - tym bardziej, ze w 25 letnim motocyklu ze sporym przebiegiem wypracowanie poszczegolnych czesci jest znaczne No i to bezcenne doświadczenie można tyle się nauczyć o swoim sprzęcie i uzyskać w nim pewnego kompana jednych to bawi inni chca po prostu jezdzic kupowanie nowego motocykla i nie umienie niczego + uniezależnienie ( chyba uzależnienie) od innych wogule mnie nie przekonuje ( zęby też sam sobie niezaleznie naprawiasz do lustra?) - jak wyzej, dla wiekszosci ludzi motocykl to jeden ze sprzetow AGD a nie obiekt kultu i personifikowany 'przyjaciel' Edytowane 18 Listopada 2011 przez szynszyll Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cziken929 Opublikowano 19 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2011 Kolega Szynszyl bardzo trafnie ujmuje w swoich komentarzach większość dziadostwa które na stałe przeniknęło do świata japońskiej motoryzacji. Wielkie brawa i ćwiartka vodki z mojej strony:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 19 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2011 ... kupowanie nowego motocykla i nie umienie niczego + uniezależnienie od innych wogule mnie nie przekonuje. A jeśli ja kupiłem nowy (2008) ale znam go na wylot to w jaką kategorię podpadam ? :icon_eek: Tesalim. Pamiętaj, że nie każdy motocyklista musi wiedzieć więcej niż to jak wyregulować sobie wajchę zmiany biegów pod siebie i jak naciągnąć łańcuch. Ja uważam, że można naprawiać japońce ale czytając serwisówke to trzeba wypierniczyć pół silnika żeby doprowadzić to do porządku. Uszkodzona głowica to drogi problem a robienie półśrodkami na pewno się zemści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teslasim Opublikowano 19 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2011 Napisałem jak ja to widzę wraz z poparciem dla czyjejś pasji i odrazu jestem atakowany za próbę narzucania swojej woli innym :icon_rolleyes:Róbcie sobie co chcecie Każdy posiadany jednoślad rozbierałem żeby poznać jak działa i złożyć żeby działał jak najlepiej, tak się wychowałem i uznaje to za normalne podobnie jak czytanie książek o technice. W zimie nie jeżdżę więc jest wtedy czas na rozbieranie jak nic się nie psuje to biorę się za usprawnienia.Jeżeli jest problem z częściami to zawsze można kupić drugi motocykl bez papierów na części, jak tak zrobiłem to nie dość że zostawiłem sobie części zamienne do swojego to jeszcze na tym interesie zarobiłem i części pozostawały. Jeżeli robię motocykl którym naprawdę chce jeździć to nie interesuje mnie ile w niego włożę pieniędzy po to je wydaje żeby dały jakąś przyjemność więc nieważne ile rzeczy zepsuje/zużyje przy naprawie ważne że wychodzi mi to coraz lepiej to jest właśnie ta przyjemność. W jeździe motocyklem najbardziej kręcą mnie samotne wyjazdy w miejsca gdzie nie ma ludzi (wiem tam moje miejsce :icon_biggrin: ) więc bliska znajomość z motocyklem jest wskazana z tego względu przestałem myśleć o kosztownym zmianach sprzętu, na rękę jest posiadanie czegoś co potrafię sam złożyć, mam do tego zapas części na wszelki wypadek i znam wszelkie anomalne zachowania. Mechanik traktujący naprawę motocykli zarobkowo nigdy nie kieruje się zasadą nieważne ile mnie to zajmie czasu i kosztów zrobię to jak najlepiej potrafię bo jeśli nie to osobiście odczuje swoje błędy.Pojazdy zindywidualizowane i o niskiej cenie rynkowej są pogardzane przez złodziei :) W jednej kwestii się z wami zgadzam, jeżeli ktoś chce naprawiać japończyka proszę niech nie zaczyna od niego najpierw demoludy, książki, kontakt z ludźmi którzy to kochają bo na początek to zbyt wysoka poprzeczka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 19 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2011 W jednej kwestii się z wami zgadzam, jeżeli ktoś chce naprawiać japończyka proszę niech nie zaczyna od niego najpierw demoludy, książki, kontakt z ludźmi którzy to kochają bo na początek to zbyt wysoka poprzeczka.Ups, a ja zacząłem :ohmy: Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teslasim Opublikowano 20 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2011 Niektórzy mają wrodzony talent i umiejętności podziwiam to ja musiałem się uczyć od zera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.