Skradziono moje Kawasaki ER5

[larson91]

2.11.2011 spod Politechniki Białostockiej skradziono moje Kawasaki ER5. Z prywatnego śledztwa wynika, że moja wychuchana Kawa stała niedaleko PB, na parkingu przy Mazowieckiej 39 z zagiętymi tablicami, jeszcze 3 listopada i 4 lis rano. Porozwieszalem wszędzie na PB ogloszenia i gdy tylko zadzwonił gość z informacją, że tam widział moje Kawasaki, natychmiast pojechałem, ale niestety mojego motocykla juz tam nie było. Rozmawiałem z ludźmi (tubylcami), wielu widzialo mój motor, pokazali gdzie stał, ale nikt nie widział kiedy i kto go zabrał.

Policja nie kwapi się z poszukiwaniami, a ja łapię sie każdej możliwości, zeby odzyskać motocykl.

Może na forum znajdzie się ktoś z Białegostoku, kto cokolwiek wie, widział, bądź słyszał? A moze po prostu doradzicie co jeszcze mogę zrobić, jak szukać?

Może ktokolwiek zauważy taki motocykl (Rej. BI045J ale w sumiie rejestracja juz może być zmieniona), gdzieś na parkingu albo gdziekolwiek... bardzo proszę o informację .

Nr tel. 791 106 964, lub 609-576-715

(szybki już chyba też nie ma - przy Mazowieckiej był juz bez szybki)

[larson91]

Kawasaki odzyskane - zamykam temat

[konrad1f]

napisz więcej - to ciekawe

[szaki]

Zapłaciłeś znaleźne?

[rexar]

Dopisz coś - bo to ciekawe; to chyba rzadkość, że coś się znalazło w Polsce. Nie mniej jednak gratuluję :lalag:

[motonitwroc]

no niezle.kolego gratuluje odzyskania. napisz cos wiecej, jak ci sie to udało zrobic

[Piotr Dudek]

Ukradli jego motocykl i szukał pomocy a teraz ma wszystkich w dupie bo już nie potrzebuje pomocy a to jakieś taki swojskie, typowo polskie :icon_biggrin:

[barteck_street]

Ło qwa źle datę wyczytałem

Edytowane 6 Grudnia 2011 przez barteck_street

[piórko]

Szkoda, że się Kolega nie odzywa - może komuś z nas jego doświadczenie mogłoby się przydać...

[Staszek_s]

Chcesz wiedzieć, jak skuteczniej zabezpieczyć przedmiot kradzieży, aby się nie odnalazł? :icon_eek:

[piórko]

Nie, bo wiadomo, że skutecznych zabezpieczeń nie ma. Bardziej ciekawi mnie, jak (przez kogo, co?) wpadł na "trop" swojego motonga.

[Staszek_s]

Ok, nie zrozumieliśmy się :)

1. jak rzeczywiście jest jakaś skuteczna metoda na odnalezienie, to lepiej, aby na ogólnym forum jej nie podawał, bo po prostu da wskazówkę kolejnym złodziejom, tego dotyczył mój poprzedni post.

2. może być też tak, że zapłacił jakiś okup i w "pakiecie" ma nakazane milczenie o sprawie...

 

pzdr

 

P.S. Oczywiście bardziej elegancko byłoby, jakby zamykając temat podziękował, ale w sumie... nic się w wątku nie działo, nie bardzo ma za co.

Edytowane 6 Grudnia 2011 przez Staszek_s

[piórko]

Może i masz rację, Staszku :biggrin:

[mkoch]

Dajcie spokój chłopakowi, bo on już pewnie z tym odzyskaniem swoje przeszedł. Przecież i tak najprawdopodobniej mu w niczym (jeśli chodzi o odzyskanie moto) na tym forum nie pomogliśmy, a jeszcze chcemy, żeby się kłaniał, dziękował i wyjaśniał. Samo się nie znalazło, a sprawa odzyskania zostanie przykrą tajemnicą dla właściciela.