Jazda i odszkodowanie.

[CBR1100RR]

Witam fanów 2-kółek. Mam do wa pytanie. Wracając z szkoły do domu na moto (mam 14 lat i brak karty) jako że mieszkam blisko to sobie jeżdżę. Ostatnio miałem mała kraksę...złamałem rękę A jako że to na pojeździe mechanicznym bez uprawnień kazałem w protokole wpisać wypadek na rowerze.

Czy tez przysługuje mi ubezpieczenie ? Wiem że jeżeli bym kazał napisać na moto to bym nie dostał

P.s. karty rowerowej też brak..

Czy dostane ubezpieczenie ?

[kiki]

zapytaj na forum rowerowym :)

[CBR1100RR]

Nie znalazłem takiego ..a że przytrafiło mi się to na moto pisze tutaj

 

Proszę o pomoc ;x

[ajriszkofi]

Zaskakująco daleko szukałeś, skoro nawet google.pl Ci się odpalić nie chciało.

[CBR1100RR]

Jeżeli wam to przeszkadza usunę posta... liczyłem tylko na wasza pomoc

[zsakul1978]

ja się nie znam wiec Ci nie odpowiem

 

A do pozostałych postów to dajmy spokój. To takie trochę jak "gorsze" traktowanie przez motocyklistów tych którzy jeżdżą na skuterach..

[CBR1100RR]

To takie trochę jak "gorsze" traktowanie przez motocyklistów tych którzy jeżdżą na skuterach..

Tak wiem, przyzwyczaiłem się.

Jeżdżę Rometem Zetką 50

http://allegro.pl/raty-0-romet-zetka-50-gratisy-transport-tunin-i1844893060.html

[ajriszkofi]

Nie chodzi o gorsze traktowanie.

Kolega nie ma uprawnień do kierowania rometem, zrozumiałam, że się wywalił, nie było kolizji z innym pojazdem, dotarabanił do domu i ktoś go zawiózł do lekarza - i tam powiedział, że złamał rękę na rowerze.

A o tym jak ubezpieczalnie traktują wypadki na rowerze nie mam bladego pojęcia - trzeba chyba jednak szukać u tych, co mogli mieć kontakt z takimi sytuacjami - a tacy pewnie znajdą się na forum rowerowym.

[ryba1001]

Romet zacny sprzęt, miałam okazję ujeżdżac ogra, szatan nie maszyna!

[Diabeł Piszczałka]

jeżeli to nie była kolizja z innym uczestnikiem, nie była wezwana policja i na wypisie ze szpitala masz wpisane "ROWER" a chcesz się domagać kasy z ubezpieczenia szkolnego to myśle że może Ci się udać, bo to była droga DO / ZE szkoły. Idź z papierem od lekarza, do nauczyciela lub kogoś w szkole kto się tym zajmuje i On wypełni odpowiedni papier do ubezpieczyciela. Później jeśli ubezpieczyciel podejmie się likwidacji szkody dostaniesz wezwanie na komisję lekarską, gdzie ocenią uszczerbek na zdrowiu.

 

 

przynajmniej tak powinno być :flesje:

[CBR1100RR]

jeżeli to nie była kolizja z innym uczestnikiem, nie była wezwana policja i na wypisie ze szpitala masz wpisane "ROWER" a chcesz się domagać kasy z ubezpieczenia szkolnego to myśle że może Ci się udać, bo to była droga DO / ZE szkoły. Idź z papierem od lekarza, do nauczyciela lub kogoś w szkole kto się tym zajmuje i On wypełni odpowiedni papier do ubezpieczyciela. Później jeśli ubezpieczyciel podejmie się likwidacji szkody dostaniesz wezwanie na komisję lekarską, gdzie ocenią uszczerbek na zdrowiu.

 

 

przynajmniej tak powinno być :flesje:

Dziękuje lap + :)

[jeszua]

To takie trochę jak "gorsze" traktowanie przez motocyklistów tych którzy jeżdżą na skuterach..

 

nie, jedynie tych którzy poruszają się bez uprawnień, a potem biegną z płaczem do "mamusi" jak się coś stanie. teraz mu szkoda czasu/ paru złotych na kartę (nawet rowerową), za parę lat to samo zrobi z prawem jazdy - bo jak się tyle lat udawało, to dlaczego nie ciągnąc nadal? a potem mamy takich na drodze: o pierwszeństwie nie słyszał, jeździć nie potrafi, ale jest przekonany że owszem

jsz

[CBR1100RR]

parę złoty 550zł... na motorowerową. To ze jesteś starszy i masz juz prawko nie znaczy ze wiesz co ja zrobię oraz kim będę ?

[jimi11]

parę złoty 550zł... na motorowerową. To ze jesteś starszy i masz juz prawko nie znaczy ze wiesz co ja zrobię oraz kim będę ?

 

Spisz w piwnicy z kartoflami? Skoro masz 14 lat i rodzice kupili Ci motorower to czemu nie zainwestowali tez w karte? 550zl to fakt ze nie malo, ale to inwestycja na najblizsze 4 lata. Nie wiem czy wiesz, ale jesli dojdzie do kolizji z Twojej winy i np. uderzysz w nowego jaguara (tak, tak wydaje sie nieprawdopodobne, ale ja mialem to szczescie raz spowodowac kolizje i to od razu polecialem na grubo :icon_mrgreen: ) to ubezpieczalnia zapewne nie bedzie chciala pokryc Twojej szkody. Wowczas jako ze jestes na utrzymaniu rodzicow to oni beda musieli placic. I tak oto 550zl zamieni sie w ponad 10000zl.

 

Dla porownania - 550zl kosztuje naped do motocykla.

[jeszua]

parę złoty 550zł... na motorowerową.

 

a potem będzie szkoda 1300 na prawko?

BTW nie ma obowiązku jazdy: ALE jeśli chcesz to robić bez nadmiernego stresu, lepiej pomyśl o uprawnieniach

jsz