Skocz do zawartości

Zagwozdka po ukreceniu a nastepnie wymianie swiecy


mike.kir
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Zdarzyla mi sie nieciekawa przygoda. Dokrecilem za mocno swiece i podczas kontroli zwiazanej z regulacja mieszanki ukrecilem swiece w cylindrze numer 4. Sam gwint zostal w korpusie silnika a reszta swiecy(to za co sie kreci i elektroda dodatnia) wylazla. Zostal sam gwint - rurka. Wykrecilem go wykretakiem bez rozbierania silnika i wymienilem swiece.

 

Pojawilo sie stukanie metaliczne, zalezne od obrotow, niecichnace wraz z nagrzaniem, inne niz klepanie zaworow. Motocykl odpala troche niechetnie dziwnie reagujac na ssanie, ale to raczej kwestia tego ze bylem w trakcie regulacji gaznika a poza tym osad na swiecy sugeruje ze ssanie mi przepuszcza. Jak sie nagrzeje to trzyma obroty, dobrze sie wkreca i schodzi tyle ze stuka.

 

Z dodatkowych informacji to: swieca urwala mi sie w lesie (tak, wiem inteligentnie jest serwisowac moto w trasie) i musialem z wykrecona swieca przejechac 2-3k do cywilizacji gdzie mnie uratowal kumpel. Z tymi stukami przejechalem na nowej swiecy ok 160km (moze to nie byl najlepszy pomysl). Osluchanie silnika pretem metalowym sugeruje ze ten metaliczny odglos dochodzi z okolic zaworu wlotowego tego 4 cylindra z tym ze nie na 100%.

 

Prawdopodobna przyczyna jest to, ze kawalek gwintu z tej swiecy niestety dostal mi sie do cylindra. Prosilbym o podpowiedz jak mozna dobrze zdiagnozowac co sie tam stalo. W ostatecznosci sciagne glowice i ew cylindry i obadam dokladnie gladzie i zawory ale moze mozna to zrobic bez rozkrecania polowy silnika.

 

Z gory dzieki za podpowiedzi :icon_biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej czeka Cię rozbieranie. Mam endoskop techniczny i można obejrzeć wnętrze jednak to zależy ile jest tam miejsca. Po tylu kilometrach pewnie by sklepało element w środku i jest zapewne na tyle duży że go nie wydmuchnie. Oby nie okazało się, ze kawałek porcelanki spowodował przytarcie się tłoka. Autopsja.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W momencie ukrecenia w rece zostala mi cala gorna czesc swiecy razem z nieuszkodzona porcelanka i elektroda dodatnia. Natomiast po uzyciu wykretaka wykrecilem caly gwint swiecy razem z nieuszkodzona elektroda ujemna. Jedyne co moglo wpasc to drobiny gwintu oderwane na skutek uzycia wykretaka (musialem go delikatnie stuknac mlotkiem zeby dobrze chwycil resztki gwintu). Pozniej bez swiecy pokrecilem troche rozrusznikiem zeby wypadly ewentualne drobinki. Silnik po zagrzaniu chodzi dobrze, tyle ze cos klepie metalicznie, inaczej niz normalny klekot zaworow. Zastanawialem sie nad opcja ze drobine tego gwintu wprasowalo w gniazdo zaworowe i sie zawor nie domyka, albo ze na skutek jazdy 2-3km bez swiecy rozregulowal sie luz zaworowy, ale nie wiem na ile jest to mozliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filmik postaram sie wrzucic. Podejrzewam, ze jednak trzeba bedzie sciagnac glowice i obadac.. Co do panewki to jest mozliwe zeby 'sie skonczyla' a mimo to silnik pracowal prawidlowo (oprocz stukania)? Bo jak pisalem zrobilem na nim stukajacym troche km i dzialal :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och różne rzeczy są możliwe...ostatnio forumowicz dawał ponad dwie paki na stukającej panewce itd.

Zrób filmik i posłuchamy.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zrobie to wrzuce jeszcze filmik, ale zakladajac najgorszy wariant czyli wlasnie ryse na cylindrze, to jakie jest prawidlowe postepowanie w takim przypadku? Szlif czterech cylindrow, nowe pierscienie i tloki, bo szlifu jednego to sie chyba nie robi? No i mam pytanie czy w XJ 600 taki szlif w ogole sie robi, w sensie czy jest przewidziany przez producenta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już okaże się zatarty to nie ma się co rozdrabniać i po prostu szukaj drugiego pieca. KLIK

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim obecnym piecu jeszcze przed ta awaria mialem i tak obnizona kompresje. Boje sie troche kupowac piec bo moze byc ze zamienie siekierke na kijek i dostane silnik z innym zestawem problemow. Moj model jest z '95 a od '96 jest inny silnik wiec pasujacy piec bedzie mial min 16 lat. W tym sezonie juz raczej nie posmigam (nie tylko ze wzgledu na stan moto) wiec moge sobie przez zime podlubac, tylko zebym wiedzial jakie rozwiazanie ma sens. Czy na przyklad opcja z zakupem nowych cylindrow na allegro z rozbiorki (po ogladnieciu i przemierzeniu) + nowe pierscienie + stare tloki jezeli beda cale ma sens czy nie bardzo?

 

Wiem ze sprzedajac sprawne czesci z tego silnika dolozylbym troche i mial drugi silnik, ale jak napisalem bylby on w stanie nieznanym. Dlatego zastanawiam sie jaki jest minimalny zakres remontu w przypadku zarysowania cylindra zeby naprawa miala sens. Czasu w zimie jest sporo a gdybym remontu nie zrabal za bardzo to mialbym silnik z nominalna kompresja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie wmawiasz sobie tego stukania? Może to sobie stukało wcześniej, ale dopiero teraz usłyszałeś?

 

Jeśli faktycznie było jak mówisz (wyjąłeś wszystkie kawałki), to ja bym tego stukania nie wiązał ze świecą. Kilka razy dokonywałem takiej operacji, zawsze kończyło się sukcecem. Końcówka z gwintem po urwaniu góry wykręca się niezwykle lekko, nawet wykrętaka nie trzeba było używać. Nie miałem, na szczęscie, takiego pecha jak na przykład Monter, żeby mi się świeca połamała, czy coś w ten deseń.

 

Zarysowanie cylindra również mało prawdopodobne.

 

Jak mi ostatnio zaczęło stukać w okolicach zaworu, to się skończyło pękniętą dźwigienką, pojęcia nie mam skąd :/

Tchórze zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali emzeciarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wrzucilem na YT filmik jak chodzi moja XJ. Gdyby ktos mogl sie wypowiedziec na temat halasow generowanych przez silnik to bylbym wdzieczny. Dodam, ze luz zaworowy byl regulowany rok temu razem z wymiana lancuszka rozrzadu.

 

Metaliczny odglos. ktory mnie niepokoil prawdopodobnie pochodzil od spalania stukowego i zbyt ubogiej mieszanki. Po wzbogaceniu mieszanki na ten cylinder halas chyba ustapil :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie panewa bo było by rytmiczne pukpukpuk ,sprawdź kompresję na tym hałasującym garnku.

 

A od zarysowanej gładzi garnka nie miałbyś takiego łomotu .

 

teraz mi się przypomniało - nie wnikając w to co jest przyczyną , w miare świerza XJ-ta chodziła cicho , kazda kilkunastoletnia jaką widziałem hałasowała w podobny sposób (jakbyś kilo gwoździ w metalowym pudle potrząsał) .

Piec ne puszcza bąków więc jest duża nadzieja ze z cylindami i głowicą jest ok.

Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...