jjank Opublikowano 27 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2011 Oprócz zaworów i gniazd wyklepuje się także śruba regulacyjna i to bardziej niż płytki.moze i sie wyklepuje, ale styk zawór-gniazdo wyklepuje się pewnie 10x szybciej bo sruba znajduje się w kąpieli olejowej, w znacznie nizszej temperaturzewięc producent zastrzegł że jeśli w ciągu roku nie zrobisz 24 tys km to żeby mimo wszystko sprawdzić luz zaworowy czyli w praktyce i tak co roku musisz sprawdzić luzy, bo praktycznie nikt nie zrobi tym 24k km w ciagu roku zresztą te dane serwisowe z manuali trzeba traktować z przymróżeniem oka, im więcej terenu tym częsciej olej i zawory, najlepiej to widać po manualach hondy xr i xl z niemal identycznymi silnikami a z innymi normami serwisowymi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
murdoch2 Opublikowano 26 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2011 (edytowane) moze i sie wyklepuje, ale styk zawór-gniazdo wyklepuje się pewnie 10x szybciej bo sruba znajduje się w kąpieli olejowej, w znacznie nizszej temperaturze czyli w praktyce i tak co roku musisz sprawdzić luzy, bo praktycznie nikt nie zrobi tym 24k km w ciagu roku zresztą te dane serwisowe z manuali trzeba traktować z przymróżeniem oka, im więcej terenu tym częsciej olej i zawory, najlepiej to widać po manualach hondy xr i xl z niemal identycznymi silnikami a z innymi normami serwisowymi Tak Was czytam i dochodze do wniosku.... KTM to zrobił gniot nie silnik - np RFS-a, przynajmniej w porównaniu do DRZ jednorazówkę....To jest takie typowe dla mnie podejście ze skrajności w skrajność. Mówię o enduro czyli EXC-DRZE. W kacie wszyscy fanatyczni wyznawcy manuala wieszają psy jak sie przyznasz, ze przeciągasz olej i zawory pow 1-1,5 tysia, co kilka mth każą wymieniać pół silnika. A tu drugi biegum.... Olej po 6 tysiach ( ile tam w sumie go wchodzi?) , zawory po 24 tyś. Szczerze DRZ to musi być naprawde zajebiście twarda sztuka jak przy takim serwisie i dość ciężkim traktowaniu wytrzyma do tych zaworów. A wg producenta ma wytrzymać. Ja osobiście uważam ze to za długo przy dość ostrej jeździe czekać na 6 tysia na olej czy te zawory. Ale i tak szacun dla tej konstrukcji. Bo tacy autriacy wszytstko zrzucają na właściciela, dojącgo, napędzając tym sobie serwisy i sprzedaż częsci a jak coś jebnie to wtedy taki ci powie, ze oleju po tysiącu nie wymieniłeś i dlatego.A w suzuki odwrotnie... Ja fanatykiem nie jestem, aczolwiek olej robie w moim co 1-1,5 tysia i zawory przy okazji - koszt nieduży a smarowanie to podstawa. Ale z tymi mth i wymiankami to już nie z tych co co chila wynieniają. Suzuki zrobiło kawał dobrego sprzęta, który kosztował jeszcze pamiętam w 2008 roku zajebiste pieniądze (niecałe 20 tysia nówka stała u mnie) a je*any ekoterror psychicznej uniu nam tak dobry motorek skasował.... Sory za OT Pozdro Edytowane 26 Lipca 2011 przez murdoch2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cenderr Opublikowano 31 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Października 2011 Witam ponownietym razem pod koniec sezonu :) Dorosłem, kończę ze szlifierkami...(nie, nie miałem wypadku :tongue: )Przeszedłem przez wszystkie etapy pojemnościowe 600/750/1000, spełniłem się w 100%Przestało mnie to już bawić, mam dość, nie widzę sensu aby kupować kolejnego SBK Chcę zacząć od nowa, od zera, coś zupełnie innegoZadowoli mnie raczej tylko wyczynowy motocykl i jazda torowa Czy SMR 510 w porównaniu z YZ 450 to dobry wybór?Yamaha zbiera sporo pozytywnych opinii i jest sporo tańsza pewnie z racji że nie posiada homologacji YZ450:olej co 10mthzawory co 20mthtłok w przypadku amatora do 200h Jaki jest sens produkcji wyczynówki której wytrzymałość silnika mierzy się w mth z homologacją? :unsure: Pozdrawiammam nadzieję że wszyscy cało skończyliście sezon :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 1 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2011 rozważ wr450f -słabsza od yz ale żywotniejsza i ma homologację..... albo xr650r-olej co 1000 i kopana ale pozatym silnik żywotny.... Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cenderr Opublikowano 1 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2011 WR450 też fajna, ale słyszałem że te motocykle posiadają jakiś problem z wałkami rozrządu czy czymś innym w głowicy... Zbadam ten temat, ale że jako jesteśmy w dziale HUSKY to jeszcze zapytam o taki motocykl jak HUSKY SM 610Również bardzo mi się podoba, ale z kolei jest rzekomo spory problem z częściami i serwisem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafael Opublikowano 1 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2011 (edytowane) WR450 też fajna, ale słyszałem że te motocykle posiadają jakiś problem z wałkami rozrządu czy czymś innym w głowicy... Zbadam ten temat, ale że jako jesteśmy w dziale HUSKY to jeszcze zapytam o taki motocykl jak HUSKY SM 610Również bardzo mi się podoba, ale z kolei jest rzekomo spory problem z częściami i serwisem...Nie ma problemu z częsciami i serwisem. Mowa o motocyklach po 2000 roku oczywiście. Na pewno sporo mniej wymagający model (jeśli chodzi o serwis) niż wyczynowe 510 czy 450. Waga w okolicach 140-145kg. Zawieszenie Marzocchi i to całkiem niezłe. Jednak jest jedno ale. Nie jest to dzikus taki jak 450 czy 510, nie możesz sie po niej spodziewać wyrywania w nieoczekiwanym momencie na koło i prostowania rąk. Motocykl ma sporą moc i przyśpiesza żwawo ale nie ma w tym dzikości (mówię na podstawie własnych doświadczeń) takiej jak w 450 czy 510. Inny charakter silnika,motocykl na niskich obrotach tak nie szarpie i jako "mieszczuch" sprawdził by się bardzo dobrze , jednak jeżeli oczekujesz nieokiełznanej mocy,prostowania rąk w łokciach i wychodzenia z każdego zakrętu na jednym kole to kieruj się w strone 510. Oczywiście możliwości "pięćsetdziesiątki" odbijają się bardziej na kieszeni właściciela. Wybór już należy do Ciebie. A wracając do Yamahay to problemy z głowicą miały tylko stare 400. Pozdro Edytowane 1 Listopada 2011 przez rafael Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ReD-GreeN Opublikowano 1 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2011 (edytowane) głowice miały mikropęknięcia ale z tego co pamietam to w 400cc bylo, moze 426? widze wyprzedzono mnie, nie doczytalem :) Edytowane 1 Listopada 2011 przez ReD-GreeN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jjank Opublikowano 1 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2011 jak ci nie potrzebna rejestracja to kup sobie yz450, popularny, sprawdzony sprzęt, więszkosc crossówek obecnie uzywanych to yz-f więc jest dostęp do dobrego serwisu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.