Skocz do zawartości

GPZ 500s nie odpala


waldi423
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No i wszystko OK.

 

- Czyszczenie i synchro gaźników - (nie pomogło) - 250zł.

- Wymiana świec - (nie pomogło) - 25zł.

- Ustawienie zaworów - (pomogło) -150zł.

 

I wszystko ładnie grało. Do czasu. Zrobiłem jakieś 100-200km (kilka krótkich odcinków) i problem powrócił. Zimny nie odpala a ciepły tak. Na pych pali nadal. Czy możliwe aby zawory się znów same i po tak krótkim dystansie rozregulowały??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A akumulator masz sprawny ? Zazwyczaj walnięty objawia się tym, że na ciepło słabo pali ale czuje w kościach, że na pych sprzęt zapala i go doładowuje a gdy zgasisz to zaczyna tracić napięcie. Podstaw inny sprawny albo podepnij kable najlepiej od innego moto (mniejsze obciążenie dla elektryki).

Warto też sprawdzić kompresje, jeśli masz zużyte pierścienie to na zimno puszczają bokiem a na ciepło puchną i jesz jakoś silnik działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wymiana zaworów mi się nie podoba:( Miały byc tak fajnie. ładna pogoda, nowy sezon a tu tylko problemy. Aż się boję dalej jechać. Znów regulacja. Luzy znów maleńkie. Ciekawe jak długo pojeździ. Żadnych opiłków nie było, kontry trzymały jak diaboł sołtysa. Ręce opadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysl mam - wymiana zaworow, nie wiem jednak czy tobie sie spodoba.

I oby na tym się skończyło bo ciekawe jak wyglądają gniazda....

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zrób dobre, ostre i najlepiej jasne (latarka, lampa, światło słoneczne, cokolwiek) tego co masz pod pokrywą zaworów to może nam coś podpowie, bo tak to można tylko zgadywać, że zawory się gną w jakiś nienaturalny sposób albo jakimś cudem grzybek się odkręca od prowadnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem bardzo podobny przypadek w kawasaki kxf 250, luzy zaworowe kasowały się w oczach, po ok jednej mth zawory podparte wymagały wymiany płytki na mniejszą o ponad 0.2 mm gdzie luz wynosi 0.1-0.15 . Po rozebraniu głowicy okazało się , że gniazda zaworowe nie trzymają już w ogóle żadnych wymiarów ( brak powierzchni styku tworzonej frezem 45* sic! ) . Po wyfrezowaniu na nowo gniazd, jak na razie 10 mth bez regulacji.

 

I u Ciebie obstawiam że gniazda też już wylatane są. Stąd te akcje z kasowaniem się luzów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...