Gość Visuz Opublikowano 19 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2011 Otóż, właśnie dowiedziałem się, iż z moją babcią PZU drogą telefoniczną zawarło umowę na ubezpieczenie na życie. Oczywiście babcia tak naprawdę tego nie chciała, ale pinda po drugiej stronie telefonu tak poprowadziła rozmowę, że usłyszała w słuchawce od niej sakramentalne "TAK". No i to w świetle prawa wystarczy do zawarcia umowy (swoją drogą zdrowo popie*dolone prawo mamy). Babcia ma już swoje lata (90!)i ma prawo być nie kumata, szczególnie jeśli chodzi o zagadnienia cywilno-prawne. Sęk w tym, że dowiedziałem się o tym dzisiaj, bo dopiero teraz przysłali jej papiery. Co ciekawe krętacze z PZU dogadali się z krętaczami z TPSA i do rachunku telefonicznego doliczają jej teraz kwotę tego ubezpieczenia. :banghead: Rozmowa telefoniczna miała miejsce gdzieś w lutym, także 10-dniowy okres wypowiedzenia szlag trafił. I teraz pytanie do siedzącego w temacie, czy można jakoś podważyć tak zawartą umowę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaG_1975 Opublikowano 19 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2011 Jeżeli dopiero teraz dosłali jej papiery to sprawa nie jest przegrana. Dopiero teraz dostała w formie pisemnej informację o prawie odstąpienia od umowy itd.Cytat z forum prawników:"Ustawa o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpiecznyArt. 3. 1. Kto zawiera z konsumentem umowę poza lokalem przedsiębiorstwa, powinien przed jej zawarciem poinformować konsumenta na piśmie o prawie odstąpienia od umowy w terminie, o którym mowa w art. 2 ust. 1, i wręczyć wzór oświadczenia o odstąpieniu, z oznaczeniem swojego imienia i nazwiska (nazwy) oraz adresem zamieszkania (siedziby); obowiązany jest także wręczyć konsumentowi pisemne potwierdzenie zawarcia umowy, stwierdzające jej datę i rodzaj oraz przedmiot świadczenia i cenę.2. Konsument, na żądanie przedsiębiorcy, poświadcza na piśmie, że został poinformowany o prawie odstąpienia i że otrzymał wzór oświadczenia o odstąpieniu od umowy.Art. 4. Jeżeli konsument nie został poinformowany na piśmie o prawie odstąpienia od umowy, bieg terminu, o którym mowa w art. 2 ust. 1, nie rozpoczyna się. W takim wypadku konsument może odstąpić od umowy w terminie dziesięciu dni od uzyskania informacji o prawie odstąpienia. Konsument nie może jednak z tego powodu odstąpić od umowy po upływie trzech miesięcy od jej wykonania Regulacje o podobnym charakterze znajdą zastosowaniu w przypadku uznania tej umowy za zawartą na odległość:Ustawa o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpiecznyArt. 7. 1. (5) Konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie w terminie dziesięciu dni, ustalonym w sposób określony w art. 10 ust. 1. Do zachowania tego terminu wystarczy wysłanie oświadczenia przed jego upływem.Art. 10. 1. Termin dziesięciodniowy, w którym konsument może odstąpić od umowy, liczy się od dnia wydania rzeczy, a gdy umowa dotyczy świadczenia usługi - od dnia jej zawarcia.2. W razie braku potwierdzenia informacji, o których mowa w art. 9 ust. 1, termin, w którym konsument może odstąpić od umowy, wynosi trzy miesiące i liczy się od dnia wydania rzeczy, a gdy umowa dotyczy świadczenia usługi - od dnia jej zawarcia. Jeżeli jednak konsument po rozpoczęciu biegu tego terminu otrzyma potwierdzenie, termin ulega skróceniu do dziesięciu dni od tej daty. Także dopiero jeżeli oświadczenie konsumenta zostało złożone po upływie oznaczonych powyżej 3 m-cy byłoby ono bezskuteczne, skoro nie poinformował Pan konsumenta o przysługujących mu prawach. Cała dyskusja o umowach telefonicznych:z forum prawnikówNie wiem czy bez papugi się uda, ale trzeba spróbować.PS niestety nie jestem prawnikiem, z forum prawników korzystam czasem przy rozwiązywaniu reklamacji...:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Visuz Opublikowano 19 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2011 Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Staszek_s Opublikowano 19 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2011 (edytowane) Visus, a w jaki sposób zweryfikowali dane, tzn. upewnili się, że właściwa osoba odebrała ten telefon? Mieli ustalone wcześniej z babcią jakieś hasło, login itp?I sprawdź dokładnie ten trop, czy mimo rozmowy telefonicznej nie ma prawa odstąpić od umowy pisemnej przed upływem 10 dni, bo wg mnie jest tak na pewno.pzdr Edytowane 19 Kwietnia 2011 przez Staszek_s Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LORD VADER Opublikowano 19 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2011 (edytowane) Znajdź jakąś panią Gienię która oswiadczy iż to ona wisiała na słuchawce :icon_mrgreen: Pani gienia może być niepoczytalną herbaciana wizytatorką twojej babci ;) Visuz , a może podałbyś na PM lub tu na forum , dane tej k*rwy (jakies imie i nazwisko nr. służbowy czy coś) która dopusciła sie tego uwłaczającego ludzkiej godności czynu ? Edytowane 19 Kwietnia 2011 przez janosikkk Cytuj Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubagsx Opublikowano 20 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2011 (edytowane) ''Także dopiero jeżeli oświadczenie konsumenta zostało złożone po upływie oznaczonych powyżej 3 m-cy byłoby ono bezskuteczne, skoro nie poinformował Pan konsumenta o przysługujących mu prawach.'' Ciężko będzie to udowodnić, chyba że dokopiecie się do jakiegoś nagrania. Studiuję prawo i mogę tylko powiedzieć, że niestety przy rozmowie telefonicznej zawarto umowę i jeśli nie udowodnicie powyższego, to termin do odstąpienia będzie ten krótszy. Edytowane 20 Kwietnia 2011 przez kubagsx Cytuj freude am fahren Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 20 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2011 hmm... a jak się to ma do przedstawienia warunków umowy? z praktyki wynika, że te liczą sobie wiele stron drobnego druku: mam wątpliwości, czy babcia wytrzymałaby czytanie do słuchawki :Pjsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubagsx Opublikowano 20 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2011 hmm... a jak się to ma do przedstawienia warunków umowy? z praktyki wynika, że te liczą sobie wiele stron drobnego druku: mam wątpliwości, czy babcia wytrzymałaby czytanie do słuchawki :Pjszto się nazywa w prawie cywilnym ofertą... Cytuj freude am fahren Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dem0n Opublikowano 20 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2011 pracuje w firmie prawnej(dokładnie windykacyjnej) i tak jak było wspomniane umowa zawarta przez telefon jest także pełnomocna. Kwestia tego na jakiej zasadzie babcia była weryfikowana? Na pewno nie mogli po samym imieniu i nazwisku, a do samej umowy zapewne babcia musiała im podac dodatkowe dane. w ostateczności można spróbować tak jak mówił @janosikkk coś pokręcić. Dokładnie wypytaj się jak przebiegała rozmowa i czy została poinformowana o terminie możliwości rezygnacji z umowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 20 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2011 to się nazywa w prawie cywilnym ofertą... co dokładnie przez to rozumiesz? przedstawienie oferty nie wystarczy do zawarcia umowy, jeśli jakieś mające obowiązywać warunki nie zostały przez jedną ze stron ujawnionejsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubagsx Opublikowano 21 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2011 (edytowane) Umowę zawiera się w drodze:-oferty-negocjacji-przetargu-aukcji-ew. w sposób dorozumiany (idąc do sklepu i wkładając zakupy do koszyka) Oferta przedstawiona na odległość musi być przyjęta lub odrzucona ,,niezwłocznie" i sakramentalne ,,tak" przez telefon wystarczy, także wysłanie dodatkowych papierów niewiele tu zmieni, nawet jeśli nie przedstawiono babci wszystkich postanowień, niestety naciągacze stwierdzą, że babcia nie poprosiła o przeczytanie wszystkich zapisów i po zabawie...Jedyne co można zrobić to rozwiązać sprawę polubownie przed rzecznikiem ubezpieczonych próbując udowodnić, że babcia nie działała z pełnym rozeznaniem, ma problemy z pamięcią, rozumowaniem ze względu na wiek itd... Edytowane 21 Kwietnia 2011 przez kubagsx Cytuj freude am fahren Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrOstry Opublikowano 21 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2011 Otóż, właśnie dowiedziałem się, iż z moją babcią PZU drogą telefoniczną zawarło umowę na ubezpieczenie na życie. Oczywiście babcia tak naprawdę tego nie chciała, ale pinda po drugiej stronie telefonu tak poprowadziła rozmowę, że usłyszała w słuchawce od niej sakramentalne "TAK". No i to w świetle prawa wystarczy do zawarcia umowy (swoją drogą zdrowo popie*dolone prawo mamy). Babcia ma już swoje lata (90!)i ma prawo być nie kumata, szczególnie jeśli chodzi o zagadnienia cywilno-prawne. Sęk w tym, że dowiedziałem się o tym dzisiaj, bo dopiero teraz przysłali jej papiery. Co ciekawe krętacze z PZU dogadali się z krętaczami z TPSA i do rachunku telefonicznego doliczają jej teraz kwotę tego ubezpieczenia. :banghead: Rozmowa telefoniczna miała miejsce gdzieś w lutym, także 10-dniowy okres wypowiedzenia szlag trafił. I teraz pytanie do siedzącego w temacie, czy można jakoś podważyć tak zawartą umowę? Każdą umowę tego typu (zawartą na odległość) można rozwiązać w ciągu 10 dni(kalendarzowych - nie roboczych). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 21 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2011 nawet jeśli nie przedstawiono babci wszystkich postanowień, niestety naciągacze stwierdzą, że babcia nie poprosiła o przeczytanie wszystkich zapisów i po zabawie... sprzedam motocykl, kto kupuje? (po fakcie okaże się, że motocykl nie jeździ, bo nie ma silnika i kół) kupujący nie zapytał - wg tej interpretacji transakcja jest ok? pytamboniewiemjsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubagsx Opublikowano 22 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2011 (edytowane) nawet jeśli nie przedstawiono babci wszystkich postanowień, niestety naciągacze stwierdzą, że babcia nie poprosiła o przeczytanie wszystkich zapisów i po zabawie... sprzedam motocykl, kto kupuje? (po fakcie okaże się, że motocykl nie jeździ, bo nie ma silnika i kół) kupujący nie zapytał - wg tej interpretacji transakcja jest ok? pytamboniewiemjszMożna by polemizować jaka jest definicja motocykla w prawie. ,,Pojazd dwukołowy, silnikowy o pojemności powyżej 50 cm3 itd.." Tak więc, żeby sprzedać motocykl musi mieć zamontowane podstawowe elementy i wtedy Jeszua, niestety taka transakcja jest ok (nawet jeśli moto jest mocno rozszabrowane). Wg wyroków Sądu Najwyższego to KUPUJĄCY musi zapoznać się ze stanem technicznym pojazdu, który kupuje, chodzi o to o wszystko co da się obejrzeć/skontrolować bez specjalistycznych przyrządów. Obowiązuje zasada ,,widziały gały co brały". Na kupującym spoczywa ciężar dowiedzenia się szczegółów. Inaczej jest gdy mamy do czynienia z wadą ukrytą, celowo zatajoną przez sprzedawcę, o której doskonale wiedział na przykład pęknięcie wewnątrz głowicy i płyn chłodniczy ucieka. Sprzedawca wielokrotnie odwiedza z tym serwisy, ale celowo nie informuje kupującego o wadzie podczas sprzedaży.... będzie podstawa do odstąpienia od umowy.Ale też ciężko jest takiemu sprzedawcy udowodnić, że o wadzie wiedział, chyba że znajdą się na to jakieś dowody, najlepiej na piśmie, a wiadomo jak z tym bywa... Edytowane 22 Kwietnia 2011 przez kubagsx Cytuj freude am fahren Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaG_1975 Opublikowano 22 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2011 Zaraz, zaraz, papugi :) a jak się ma zapis ustawy o obowiązku przedstawiania NA PIŚMIE sposobu odstąpienia od umowy..." Przypomnę jeszcze raz:"Ustawa o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpiecznyArt. 3. 1. Kto zawiera z konsumentem umowę poza lokalem przedsiębiorstwa, powinien przed jej zawarciem poinformować konsumenta na piśmie o prawie odstąpienia od umowy w terminie, o którym mowa w art. 2 ust. 1, i wręczyć wzór oświadczenia o odstąpieniu, z oznaczeniem swojego imienia i nazwiska (nazwy) oraz adresem zamieszkania (siedziby); obowiązany jest także wręczyć konsumentowi pisemne potwierdzenie zawarcia umowy, stwierdzające jej datę i rodzaj oraz przedmiot świadczenia i cenę.2. Konsument, na żądanie przedsiębiorcy, poświadcza na piśmie, że został poinformowany o prawie odstąpienia i że otrzymał wzór oświadczenia o odstąpieniu od umowy." Będę wdzięczny za jakąś konkretną argumentację prawną podważającą ten obowiązek w przypadku telefonicznej sprzedaży ubezpieczenia. Zresztą innego szmelcu też... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.