Romek.RR Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2011 No więc sprawa jest nieciekawa... 3 lata temu miałem wypadek - skrótowo rzecz ujmując, lecąc na moto wbiłem się w samochód.Sytuację pogorszył fakt że po dniu wcześniejszym miałem jakieś promile których nawet nie byłem świadom. 0.20 z hakiem ale wystarczyło żeby teraz mieć problemy.Dziś dostałem pismo w którym PZU domaga się zwrotu 13000 pln za OC wypłacone właścicielowi samochodu. Zna ktoś podobne sytuacje? czemu to aż tyle kasy?! Za ta kwotę można wręcz kupić samochód na którym się zatrzymałem, a nie go remontować :icon_eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Może uszkodzenie było tak duże ze była szkoda całkowita. ps Ja jak się nawale i nie jestem pewny to śmigam na policję i biorę kwitek z dmuchania. Możan kupić tez alkomat, ale wtedy pomiar jest nic nie warty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Romek.RR Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Może uszkodzenie było tak duże ze była szkoda całkowita.No mogło być duże... Jak na ironię od zawsze pilnowałem tego żeby po pijaku nie jeździć, ale zielonego pojęcia nie miałem, że na drugi dzień po libacyji można coś wydmuchać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Administrator Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Przy takiej kwocie i takiej odpowiedzialności zwrócił bym się po prostu do jakiegoś mecenasa. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Ja tez zawsze pilnuję i czasem się mocno dziwię - jaki jest wynik, mimo iż czuje się spoko. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Romek.RR Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2011 No nic, jutro idę rady prawnej zasięgnąć i zobaczymy jak to będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
franklin Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Przy takich sytuacjach ubezpieczyciel nie tylko żąda zwrotu kasy jaką wypłacił poszkodowanemu, ale ma prawo doliczyć sobie tzw. koszty likwidacji szkody, tj. koszt rzeczoznawcy, jakiegoś ziomka, co te dokumenty kompletuje, który podejmuje decyzje w sprawie, koszty wysłania pism, koszty wszystkiego co było niezbędne, aby prawidłowo przeprowadzić proces likwidacji szkody...Ogólnie rzecz ujmując - masz prze... nieciekawie...Zastanawiam się tylko, dlaczego dopiero po 3 latach się odezwali... na przedawnienie chyba się nie załapiesz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
D0minik Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Zastanawiam się tylko, dlaczego dopiero po 3 latach się odezwali... na przedawnienie chyba się nie załapiesz... Poszkodowany ma 3 lata od dnia kolizji na odwołanie się od decyzji ubezpieczyciela. Po tym okresie nie może się już odwołać. Więc PZU dopiero po całkowitym zakończeniu sprawy wie ile pieniędzy jest winien sprawca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mor Opublikowano 5 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2011 spoko, ale przedawnienie z czynów niedozwolonych wynosi 3 lata, tak samo jak z działalności gospodarczej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 5 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2011 Proponuję żeby kolega Franklin i kolega Dominik nie pisali pierdół na forum i nie wprowadzali w błąd pozostałych userów. Żadnych kosztów likwidacji ubezpieczyciel nie ściąga bo mu na to nie pozwala ustawa, może tylko ściągać wypłącone odszkodowanie. Ubezpieczyciel kasę może ściągać od razu a nie po 3 latach. Dlaczego w tym przypadku PZU tak długo czekało nie wiem, przypuszczam że po prostu burdel w księgowości. Nyx - wg mnie sprawa jest czysta jak łza i stracisz tylko kasę na adwokata. Ale zrobisz jak zechcesz.Jedyne co ja mogę doradzić, to wynegocjować niskie raty i długi okres spłaty. Możesz też spróbować podpisać ugodę np. na spłatę jednorazową ale niższej kwoty. Dla ubezpieczyciela może to być opłacalne bo odpada mu potencjalny proces, komornik itd. i ma kasę od razu. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Romek.RR Opublikowano 5 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2011 Porady prawne mam darmowe, także może nie ma co się spodziewać fajerwerków, ale zawsze to bardziej wiadomo na czym się stoi. Więc właśnie wróciłem od Pani prawnik. Puki co, mam pisać do nich o jakieś bardziej szczegółowe informacje. Bo tak naprawdę to z dnia na dzień otrzymałem pismo w którym każą mi w ciągu tygodnia wyłożyć przeszło 13 koła, nie informując za co i na jakiej podstawie to naliczyli.Jak do nich dzwoniłem, to jedyne co była mi w stanie powiedzieć pani po drugiej stronie słuchawki to to żebym zrobił tak jak napisane - zapłacił w ciągu tygodnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
franklin Opublikowano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2011 (edytowane) Kolega Browarny też chyba nie do końca doinformowany http://www.leonis.pl/odszkodowania/roszczenie-regresywneNie jestem pewien, czy w w/w ustawie będzie odnośnie zwrotu kosztów likwidacji szkody, ale nie tylko ta ustawa reguluje działanie towarzystw ubezpieczeniowych...ale nie pracowałem przy regresach, więc opieram się wyłącznie na rzeczach, które zasłyszałem w pracy... Edytowane 6 Kwietnia 2011 przez franklin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 7 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2011 (edytowane) Franklin, mam wrażenie że moja wiedza jest nieco większa niż firmy leonis :) Oni na pewno muszą się nieco douczyć.Nie pisz rzeczy które gdzieś usłyszałeś tylko takie które wiesz na pewno. PS kwestie ubezpieczeń regulują de facto 2 ustawy + kodeks cywilny + 56751188485 ;) orzeczeń Sądu Najwyższego (często sprzecznych ze sobą, tak na marginesie). Edytowane 7 Kwietnia 2011 przez Browarny Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
franklin Opublikowano 8 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2011 Być może Browarny masz rację - nie brnę dalej, bo jak pisałem wcześniej, brak mi konkretnej wiedzy na ten temat... Może założyciel tematu się wypowie? Czy wiadomo już skąd kwota 13000pln? Skoro wg Ciebie tyle naprawa nie kosztowała/nie mogła kosztować?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Romek.RR Opublikowano 8 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2011 Na razie nic nie pisałem, bo czekam na odzew z PZU.Dziś wysłałem im pismo żeby przedstawili mi dokumenty na podstawie jakich tą kwotę naliczyli, więc to może trochę sprawę rozjaśni. Jak wyglądał rozwalony samochód nie widziałem, ale uszkodzenia były raczej duże. Kawa którą jechałem rozsypała się w drobny mak, a samochód pchnięty do przodu podobno puknął jeszcze inną puszkę - więc uderzenie było niemałe.Ale tak jak mówię, za tę kwotę taki samochód można kupić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.