Skocz do zawartości

Pali Bezpiecznik Po Podłączeniu Regulatora Honda Varadero


zzbig1
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli pisząc "niezmasowany" masz na myśli po prostu nieprzykręcony regler do ramy, to według mojej wiedzy, nie ma możliwości żeby w ten sposób uwaliło go po 30 sekundach. Jeśli padł, to nie z tego powodu. Chyba że to jakaś specjalna budowa reglera.

Z reglera wychodzi w ogóle jakieś napięcie, czy po przepaleniu bezpiecznika silnik od razu gaśnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli pisząc "niezmasowany" masz na myśli po prostu nieprzykręcony regler do ramy, to według mojej wiedzy, nie ma możliwości żeby w ten sposób uwaliło go po 30 sekundach. Jeśli padł, to nie z tego powodu. Chyba że to jakaś specjalna budowa reglera.

Z reglera wychodzi w ogóle jakieś napięcie, czy po przepaleniu bezpiecznika silnik od razu gaśnie?

 

Wystarczy samo odpalenie.Możesz przetestować na motongach kumpli i swoim .Nie jest to żadna specjalna budowa.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regulator standardowy dla tego modelu był założony ,zmasowany w m-cu mocowania do ramy. Gdy go odkręciłem to okazało się że to m-ce jest dość mocno skorodowane (pewnie ze względu na dużą ilość km. przejechanych w deszczu) Zanim to odkryłem to odpaliłem moto na niezmasowanym starym reglerze(wymieniony bo podawał niski prąd ładowania) który też padł po pół minuty.

 

Gdy podpiąłem ten stary regler to prąd wrócił ,wyświetlacze i kontrolki świeciły normalną mocą bez objawów jakiegokolwiek zwarcia ,a po ok 5ciu min odpaliłem moto i padło wszystko.Moto zgasł po przepaleniu bezp. głównego. Chyba stawiam na brak masy jako przyczynę tej zabawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

notworthy.gifflesje.gifrolleyes.gifnotworthy.gifcrossy.gifnotworthy.gif JUż MAM SPRAWNE MOTO dzięki waszym podpowiedzią. Przyczyną było utlenienie się punktu masowania ramy z regulatorem. Niby banalne,ale nie dla laika w te klocki. Po oczyszczeniu tego punktu i poskładaniu wszystkich klocków wykonałem jazdę próbną na wysokich/niskich obrotach ,na i bez oświetlenia i wszystko cyka jak powinno. Podejrzewam że dzięki waszym podpowiedzią zostało mi w kieszeni ładne parę groszy notworthy.gif Jestem winny browarek, na razie wirtualny choć może przydarzy się okazja napojenia spragnionych w realu. flesje.gif POZDRAWIAM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i uratowaliśmy świat kolejny raz, ach :icon_razz:

A tak serio cieszę się, że już możesz śmigać i jesteś zadowolony.

P.S. Pamiętaj o pompce.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz dziękuje. Co do przekaźnika pompy - Ja mam to wiadro jeszcze na gaźnikach więc wydaje mi się że w nim nie ma pompki jak we wtryskach . Choć pewności nie mam

No i uratowaliśmy świat kolejny raz, ach :icon_razz:

A tak serio cieszę się, że już możesz śmigać i jesteś zadowolony.

P.S. Pamiętaj o pompce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Panowie podepnę się pod temat, bo nie wiem czy mam się martwić czy zostawić tak jak jest, ale do rzeczy:

 

Pod koniec zeszłego sezonu miałem niemiłą przygodę na "dzikim wschodzie" naszego pięknego kraju, a mianowicie na jednym z głównych skrzyżowań Białegostoku Viaderko zgasło i już nie odpaliło - po przekręceniu kluczyka kontrolki mrugały jak szalone, a jak się uspokoiły to naciśnięcie startera powodowało zanik prądu i rozrusznik ani drgnął. Wezwałem taksi z kablami i po podłączeniu do aku samochodowego motocykl normalnie odpalał, ale po odłączeniu "bajpasu" zdychał po kilkunastu sekundach. Do domu wróciłem na lawecie. Na miejscu naładowałem aku i zacząłem diagnostykę układu ładowania i wszystko było oki do momentu jak trzeba było odpalić motocykl - to samo co poprzednio - wniosek prosty - aku do śmieci w sumie po 5 latach nic nadzwyczajnego. O sprawie zapomniałem na całą zimę, bo po co kupować akumulator na zimę, żeby stał i się starzał? Kupiłem go więc teraz chcąc rozpocząć sezon. Oczywiście zacząłem od tego że powtórzyłem wszystkie pomiary, no i tu się zdziwiłem, bo wszystko jest niby w normie, ale spokoju nie daje mi jedna sprawa, czyli napięcie ładowania, a wygląda to tak (wszystko mierzone dwoma miernikami stąd podaję zakresy, a nie dokładne wartości):

- napięcie na kontaktach akumulatora mierzone według wskazań serwisówki (rozgrzany silnik, długie światła) niezależnie od obrotów silnika wynosi od 13,8 - 14,1 V

- napięcie na kostce regulatora 14,0 - 14,5 V

- napięcie akumulatora przy wyłączonym zapłonie 12,9 - 13,2 V

- napięcie na kostce regulatora przy wyłączonym zapłonie 12,9 - 13,2 V

- napięcie akumulatora przy włączonym zapłonie, ale wyłączonym silniku 12,8 - 13,1 V

- napięcia na kostce regulatora przy włączonym zapłonie, ale wyłączonym silniku 12,8 - 13,1 V

Wywnioskowałem więc że część napięcia ginie gdzieś w drodze między regulatorem a akumulatorem nie ginąc jednocześnie w drodze od akumulatora do regulatora, ale nie mam pojęcia gdzie. Dodam jeszcze, że podczas pracy silnika akumulator się doładowuje, tzn. po lekkim rozładowaniu go tak aby dawał napięcie np. 12,8 V, odpalam silnik i chodzi on sobie pod obciążeniem (długie światła, lekkie grzanie manetek) po jakiś 30 minutach pracy silnika na wolnych obrotach (w międzyczasie kilkakrotnie włącza się wentylator chłodnicy i wtedy napięcie ładowania spada do 13,4-13,6 V, ale po wyłączeniu się wentylatora wraca do poprzednich poziomów) wyłączam silnik, i akumulator jest doładowany, tzn. daje napięcie 13,1 – 13,5 V, a po kolejnych 10 minutach 12,9 – 13,2 V i tak już pozostaje, chyba że go obciążę na dłuższy czas i się znów lekko rozładuje.

Dodam jeszcze że wszystkie kostki, które udało mi się znaleźć są w idealnym stanie (zresztą rok rocznie je konserwuję na początku sezonu). Nie znalazłem też nigdzie przetartej izolacji na przewodach.

No i co z tym fantem zrobić? Nie chciałbym zarżnąć kolejnego aku jeżdżąc przy zbyt małym ładowaniu, ale też nie uśmiecha mi się inwestycja w regulator skoro teoretycznie ten jest w porządku. Na razie co mi przyszło do głowy to testować napięcia po każdej przejażdżce i zobaczyć czy akumulator będzie się spokojnie trzymał, czy też zacznie się rozładowywać i wtedy zabierać się za wymianę przewodów.

Poradźcie coś jak Wam przyjdzie do głowy.

 

Pozdrawiam

Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ochłoń zalmen3 i odłóż mierniki i zacznij jeździć. Wszystko jest ok. i o jakim zarżnięciu Ty piszesz skoro aku używałeś 5 lat...

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg mnie wszystkie pomierzone wartości są raczej w normie , normalne jest , że przy włączeniu zapłonu spada ci napięcie w końcu trochę rzeczy już wtedy jest zasilonych :) jezdzić i tyle :)

PONY 50 -> WSK 125 -> MZ ETZ 250 -> AWO Sport -> LS 650 ... cdn

 

www.elektrotec.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi - czuję się w pełni uspokojony, choć nie ukrywam że spodziewałem się na klemach zarejestrować "książkowe" 14,4 V, a najbardziej dziwi mnie różnica między kostką regulatora a klemami, ale jak piszecie że jest oki, to przestaję się martwić i pełną parą zaczynam sezon ;)

 

Pozdrawiam

Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ALe wiadro raczej nie ma problemów z rozruchem , nawet przy za niskim napięciu , U mnie , żeby padło paliło od strzała , walka toczy się o każde 0,1V , więc walnąłem sobie skrót od regla do klem akumulatora i mam 14,45V ;)

Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może się regler tak zwalić że usmaży akumulator??

U mnie na jesieni bateria poszła na złom. dostała tak wysokie napięcie że aku prawie całe wyschło i wybuliło cele. Po podpięciu pod ładowarkę pokazało mi uszkodzenie baterii.

Wywaliłem regler, wyczyściłem wsio,poskładałem całość i usmażyło mi moduł zapłonowy.

Dodam tylko że paro krotnie mierzyłem napięcia i było praktycznie książkowo. Czy i w tym przypadku wina może leżeć po stronie regulatora ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy, że przestanie ograniczać napięcie i całość, czyli koło 20V pójdzie na aku....usmaży go artystycznie i właśnie może posadzić jeszcze wiele innych urządzeń.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może się regler tak zwalić że usmaży akumulator??

U mnie na jesieni bateria poszła na złom. dostała tak wysokie napięcie że aku prawie całe wyschło i wybuliło cele. Po podpięciu pod ładowarkę pokazało mi uszkodzenie baterii.

Wywaliłem regler, wyczyściłem wsio,poskładałem całość i usmażyło mi moduł zapłonowy.

Dodam tylko że paro krotnie mierzyłem napięcia i było praktycznie książkowo. Czy i w tym przypadku wina może leżeć po stronie regulatora ??

Myśle że moduł był "nadgryziony" za wysokim napięciem poprzednim razem i teraz powiedział goodbye .

Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...