Fiat 126p - Hamulce

[qba405]

Witam. Mam tylko jedno małe głupie pytanie :wink: Ostatnio posprzeczałem się z kumplami. Oni twierdzą, że w "Maluchu" hamulec nożny (zasadniczy) hamuje tylko na przednie koła. Mi się wydaje, że tak jak we wszystkich samochodach na tył też. Kto ma rację??? Pozdrawiam :biggrin:

 

 

 

 

P.S

Temat do wywalenia za parę dni :smile:

[Shinigami]

Pytanie nie jest głupie, tylko Ty jesteś niezaradny. 3 minuty w internecie

 

"hamulce hydrauliczne, bębnowe działające na 4 koła o niezależnych obwodach kół przednich i tylnych."

 

Jak dłużej pogrzebać to pewnie znajdzie się też rysunek.

[_Monter_]

Bzdura, że tylko przód.

Niech te mądrale wytłumaczą po co cztery przewody hamulcowe z pompy?

Bo napewno nie do ABS-u :icon_mrgreen:

[qba405]

Właśnie czytałem, tylko tam coś było o dwóch niezależnych obwodach i miałem małe wątpliwości. No ale dobra dzięki Panowie za odpowiedź :wink: Temat można zamknąć. Pozdrawiam :bigrazz:

[piter 1600]

Dwa niezależne obwody,bo pompa dwu sekcyjna.Osobno działa na przód ,to pierwsza sekcja a druga na tył. W nowszych konstrukcjach ale już nie w malaczu podział jest krzyżowy jedna sekcja zasila tylne lewe i przednie prawe,a druga odwrotnie.

[qurim]

Heh. Nawet taki laik samochodowy jak ja wie że są na 4 łapy hamulce. Jest nawet taki magiczny trójnik przewodów na tylną oś, mocowany gdzieś od spodu w tylnej części. No i po co by wtedy były bębny i szczęki na wszystkich kołach?

[qba405]

Heh. Nawet taki laik samochodowy jak ja wie że są na 4 łapy hamulce. Jest nawet taki magiczny trójnik przewodów na tylną oś, mocowany gdzieś od spodu w tylnej części. No i po co by wtedy były bębny i szczęki na wszystkich kołach?

 

 

Tyle to też wiem tylko, że co do malucha to nie byłem pewien bo ciężko go jednoznacznie zakwalifikować do samochodów :biggrin: A jak to po co z tył bębny? Do ręcznego :biggrin: Oni się o to spierali. Dobra koniec :icon_razz: :wink:

[szaki]

Synu, jak ja miałem tyle lat co ty ( he he nieźle to brzmi :icon_razz: ) to maluchy były najbardziej usportowionymi pojazdami, nam młodym dostępnymi. Nic tak nie kręciło bączków i nie driftowało jak maluch. Więc nie bluźnij bo za późno się urodziłeś. :biggrin:

[qba405]

No właśnie bo zaczęło się od tego, że kumpel mówi, że trzyma hamulec i gaz jednocześnie przy niektórych ewolucjach :biggrin: heheeh i ja na to, że przecież tył też hamuje :icon_razz: a oni, że nie, że w maluchu tylko przód pedałem :wink: hehehe

[ural_zgora]

malo jeszcze wiesz o sztuce palenia gumy i ukladach hamulcowych :icon_razz:

A ktore okladziny/ klocki hamulcowe szybciej sie zuzywaja ? Z przodu czy z tylu i dlaczego ? Co to jest korektor sily hamowania ?

Qba405 - to dla Ciebie zadanie. Pozniej dasz wyklad kolegom.

[MOC]

Synu, jak ja miałem tyle lat co ty ( he he nieźle to brzmi :icon_razz: ) to maluchy były najbardziej usportowionymi pojazdami, nam młodym dostępnymi. Nic tak nie kręciło bączków i nie driftowało jak maluch. Więc nie bluźnij bo za późno się urodziłeś. :biggrin:

 

 

Widac zes maluchem bardzo slabo driftowal, przy pierwszym porzadnym drifcie poloski oddzielaly sie od przgubow i bylo po zabawie, z powodu pozrywanych srob.

:icon_mrgreen:

[qba405]

malo jeszcze wiesz o sztuce palenia gumy i ukladach hamulcowych :icon_razz:

A ktore okladziny/ klocki hamulcowe szybciej sie zuzywaja ? Z przodu czy z tylu i dlaczego ? Co to jest korektor sily hamowania ?

Qba405 - to dla Ciebie zadanie. Pozniej dasz wyklad kolegom.

 

 

Myślę, że szybciej zużywają się tylne okładziny. Tak na chłopski rozum tył ciągnie i dodatkowo hamulec musi wyhamowywać silnik??? A o korektorze zaraz poszukam sobie :icon_razz:

[_Monter_]

Jednak naprawdę jesteś zielony. Twoje stwierdzenie jest 1-.

Jednak szukaj dalej.

[Bimbak]

Widac zes maluchem bardzo slabo driftowal, przy pierwszym porzadnym drifcie poloski oddzielaly sie od przgubow i bylo po zabawie, z powodu pozrywanych srob

Mój malacz dużo latał bokami i jedyne co klękło to dyfer jak poszedłem za grubo i oparłem się o krawężnik po czym koło na niego wjechało. Efekt był taki że pękła jedna zebatka ale dopiero jak dojechałem do domu podczas parkowania napęd się przestał przenosić na koła :D

7 lat go męczyłem. Cisnienia oleju już na koniec praktycznie nie było, w między czasie pękł docisk sprzęgła a by policzyć felgi które pogiąłem nie starczy mi palcy u rąk ale przegubów nigdy nie zerwałem. Przeguby siadały jak malacza się przeciążało albo nie wymieniało uszkodzonych amortyzatorów.

[qba405]

Jednak naprawdę jesteś zielony. Twoje stwierdzenie jest 1-.

Jednak szukaj dalej.

 

Być może :icon_razz: To logiczne jest, że na przód przy hamowaniu działają większe siły (czysta fizyka) ale myślałem, że jego pytanie było podchwytliwe hehe. Zresztą nie będę udawał fachowca bo nim nie jestem pozdrawiam :wink: