Skocz do zawartości

Kompletny remont K750 i plajta...


vitofm
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Prawie rok zajęło mi remontowanie mojego k750. Kosztowało mnie to kupę kasy i wyrzeczeń....

Ale nie o tym mowa...

Silnik po remoncie, instalacja nowa.

Sprężanie jak się patrzy, iskra jak smok, zapłon ustawiony jak trzeba.

Kupiłem też nowe gaźniki, ale nie mogłem dojść z nimi do ładu, więc założyłem stare - sprawdzone...

Paliwo jest, a silnik jak nie pali tak nie pali....

Jestem załamany :)

Jeśli mogę tak powiedzieć, to tylko co jakiś czas prychnie sobie raz to z jednego cylindra, raz z drugiego....

Co mam robić??? Na co zwrócić baczną uwagę??? Co może być nie tak???

Dzięki za rady z góry...

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jabym sprubował najpierw odpalic motocykl na pych (kiedys mialem sytuacje jak chcialem odpalic motocykl przez 15 minut kopalem przelewalem sprawdzalem swiece i nic a popchalem ze znajomym 10 m i zapalil bez problemu ) A jak to sie nie sprawdzi to zdjac pokrywe i popatrzec na ustawienie kol zebatych tam powinno byc nabite na nich taki zank ktory powinnienn sie pokrywac na 2 kolach jak tak nie jest to motur w zyciu nie odpali kiedys sprawdzilem to przestawilem walek o 1 zabek i silnik juz nie chcial odpalic:) Pozdrawiam

Macbrus Shl M17 Gazela, Junak B20, WSK M21 S1 Sport, WSK M06B3, BMW R1200GS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To straszne.........

Jestem niesamowitym lamerem jeśli chodzi o pojazdy mechaniczne...:oops: Ruskie czy nie ruskie, ale jednak precyzyjne :D

Miałem lekko podparte zawory :D Tak lekko, że kompresja wg mnie była extra. Jednak jak je ponownie wyregulowałem, to dopiero poznałem co to znaczy kompresja.

Motor odpalił za trzecim kopnięciem :)

Dzięki chłopaki!!!

Dzięki miklass!!!

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i spoko :)

Oprócz frajdy jaką daje jazda na takim wpsaniałym wynalazku jakim jest kaśka, można jeszcze pocieszyć sie pomocą doświadczonych....

Jeśli chodzi o wrażenia z jazdy, to jest to coś niesamowitego :D Powiem tak: warto posiedzieć przez zimę w piwnicy, aby teraz usłyszeć mruczenie silnika :D

Nie podzielają jednak tego sąsiedzi... Jazde próbną przeprowadziłem hehe bez wydechów...

Ale co tam... Zawsze można sie przeprowadzić ;-)

A tak przy okazji... Kilka lat temu (byłem jeszcze gówniarzem, który wzdychał tylko na takie motory) jeden koleś śmigał uralem... Wiadomo: puste wydechy i rura... Na czas przeglądu napchał do rur druciaków i trocin...

Na przeglądzie diagnosta mówi: "przygazuj no koleś..."

Skończyło to się tym, że z jednej rury posypały sie trociny i druciaki... Oczywiście facet wyleciał z przeglądu...

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przeglądzie diagnosta mówi: "przygazuj no koleś..."  

Skończyło to się tym, że z jednej rury posypały sie trociny i druciaki... Oczywiście facet wyleciał z przeglądu...  

pozdrawiam

 

No weź mnie nie strasz je też mam pusty wydech i to tak pusty że może służyć za lunete :) :D Też mam zamier napcha to niego druciaków, ale mam nadzieję że nie wylecą. Na przegląd założę układ 2w1 zeby mniej druciaków zużyc, a potam 2w2 i bede miał dwa pięknie brzmiące wydechy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...