Skocz do zawartości

tdi czy pb+gaz


kiki
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Co tu dużo gadać- przemyślałem kilka spraw i kupuje auto. Zostaje kwestia taka - TDI (VAG) czy PB+gaz. W wiekszości bede jeździł krótkie dystanse a roczne przebiegi myślę ze się zamkną w 15kkm. Co byście radzili? Biorąc pod uwagę koszta ekspoloatacji? Wg mnie bliżej mi jest do jazdy dieselem bo i tak nie pałuje po prostu jeżdzę. Ale niestety pamiętać trzeba że 10 letni diesel moze sprawiać problemy (dwumasa, pompa wtr, turbina). A w benzynce to już takiech niespodzianek nie ma raczej. Jesli chodzi o autko to tylko skoda octavia w kombi (I model :buttrock: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak tdi to szukaj 90KM - bez dwumasy,turbina bez zmiennej geometrii łopatek. A przy 15tys rocznie to i sama benzyna by wastarczyła,bo tak jak wspomniał przedmówca nie zdąrzysz przełaczać nawet na gaz przy krótkich dystansach a jesli już to ucierpi na tym parownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak tdi to szukaj 90KM - bez dwumasy,turbina bez zmiennej geometrii łopatek. A przy 15tys rocznie to i sama benzyna by wastarczyła,bo tak jak wspomniał przedmówca nie zdąrzysz przełaczać nawet na gaz przy krótkich dystansach a jesli już to ucierpi na tym parownik.

dokladnie ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) kolega powiedział ze "krótkie" ale rocznie 15Kkm !! to jest wiecej niż przeciętnie na dojazd do pracy - średnio 40 km dziennie - to sporawo jak na krótkie odcinki :) LPG na sekwencji przełącza sie jak silnik złapie 30stopni wiec tak naprawdę po 3km, w zimie trochę dłużej ale na pewno zdąży się załączyć.

- mam 2.2 l BP + gaz i powiem tak jak kupisz silnik w dobrym stanie i założysz dobrą sekwencje taką powyżej 2tyś zł to będziesz zadowolony.

- diesel wychodzi drożej chyba ze masz zamiar kupić bardzo dobrego diesla co wezmie 6l ropy w mieście ale taka zabawa będzie odpowiednio droższa od silnika BP. Nie każdy pozatym preferuje silniki diesla. Ja lubię zapach benzyny i dzwięk silnika benzynowego. nie zmienia to jednak faktu że być moze w przyszłości zdecyduję się na jakiegoś TDI 170km :D weźmie mniej paliwa niż BP i nie będzie dodatkowej ingerenci w silnik podtlenkiem gazu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komandosek

miałem octavie I w TDI, teraz mam ocatvie I benzyne.... I chce z powrotem do diesla!! Nie ma w ogole o czym mowić.

Problem moze polegac na znalezieniu sensownie utrzymanej sztuki i wydaje mi sie ze wiek nie ma tu wielkiego znaczenia, moja jak sprzedawałem miała ledwie 6 lat i 460tys przebiegu, jezdzilo sie nią lepiej niz takimi samymi modelami octavii z mniejszymi przebiegami(a w sumie jezdzilem jeszcze dwoma, wszystkie znałem od nowosci)

Niestety, eksploatacja diesla kosztuje, sprzęgło przy normalnym uzytkowaniu w powinno byc wymienione ok 200tys, podobnie powinny wytrzymac amortyzatory, wymiana rozrządu. Tak wiec może lepiej kupić już po wymianach czesci eksploatacyjnych i to w autoryzowanym serwisie, wylacznie z porzadnie prowadzoną ksiązką serwisową.

 

W salonie mi powiedzieli ze to nie jest rekordowy przebieg, do dzis serwisują jedną octavie, która lata po całej europie a przebieg ma bliski 700tys

Podobno trzeba zalozyc, ze przebieg silnika benzynowego(bez gazu!!) z tego modelu bedzie odpowiadał 1/2 takiego samego przebiegu w silniku diesla na pompowtryskach.

 

Podczas oględzin wsłuchaj sie, czy z przodu po strony kierowcy przy włączonym silniku nie słychać rytmicznych syków. Jeśli tak, to oznacza, ze instalacja od turbo jest nieszczelna, do wymiany jest puszka od turbo a to przynajmniej kilkaset złotych. To dośc spotykana usterka W żadnym wypadku auto nie powinno tez stac na kolach o mniejszym, opcjonalnym rozmiarze kół, zle sie wtedy prowadzi. To wszystkie grzechy tego modelu, jeszcze jednym, najbardziej uciążliwym jest plastikowa osłona silnika, która trzeba dokrecac srednio co 2 miesiace = co 15tys km :) Pare razy mocno przyśpiesz do czerwonego pola podczas jazdy, jesli cokolwoek bedzie nie tak z turbo to elektronika je wylaczy. Nic też nie zastąpi porzadnego przeglądu przed kupnem.

 

Radził bym Ci porozglądać się po salonach za octaviami/fabiami poleasingowymi/oddawanymi w rozliczeniu. Bedziesz mial gwarancje kupna dobrego auta z pewnego źródła, po wcale nie az tak duzej cenie.

 

Inną fajną, ale dużo droższą opcją są też auta poprezentacyjne, można trafić na takie kwiatki jak nowy Superb 170KM TDI za 83tys zł... salony mogą maksymalnie trzymac auta prezentacyjne przez 9 miesięcy, później je sprzedają. Minusem jest to, że gwarancja w takim aucie jest o pół roku krótsza, takie przepisy.

Edytowane przez komandosek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem kiedyś zagorzałym zwolennikiem wszytskiego co było na rope i miało turbo. Z biegiem czasu góre wzięły względy ekonomiczne i już pół roku jeżdze benzyna + gaz. Nie jest to to co turbodiesel, ale wszelkie koszty napraw czy potencjalnych awarii sa w benzynie duzo niższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście do takich przebiegów radził bym benzynę (+ ewentualny gaz).

Jednak wybór OCTAVI jest dla mnie nie do końca zrozumiały. Owszem, całkiem przyzwoity samochód, ale za podobne (jeśli nie takie same) pieniądze można kupić PASSATA przed liftingiem, a to już zupełnie inna jakość.

Dodam, że sam stałem przed podobnym wyborem (rzecz dotyczyła modeli z 2002 roku), i po obejrzeniu kilku OCTAVI i PASSATÓW wybór był prosty-VW! :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komandosek

Wiadomo, ze to indywidualna kwestia, ja nigdy przedtem nie jezdzilem silnikami benzynowymi w samochodach i teraz nie moge sie przezwyczaić,

Diesel byl dużo przyjemniejszy w prowadzeniu a amplituda spalania jest mała. Można nim jezdzić szybko i energicznie bez obawy o dużo wieksze spalanie, teraz na silniku benzynowym bije rekordy spokojnej jazdy bo tylko taka jest ekonomiczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za opinie :).

Właśnie tak jak pisał Arni -

Nie jest to to co turbodiesel, ale wszelkie koszty napraw czy potencjalnych awarii sa w benzynie duzo niższe.

Tutaj jes pies pogrzebany- po prostu boję się awari diesla (która może się zdarzyć). Wiadomo jest tam sporo elementów, osprzętu silnika która lubi się psuć. Ale z drugiej strony to spalanie jest dosyć fajne-srednio 6,5l ropy/100km -więc wg mnie super. A poza tym pasuje mi charakterystyka pracy ropniaka :).

Z benyznowych silników to raczej brałbym pod uwagę 2,0- dobry motor, nie wysilony i jakby co to gaz też zniesie bez bólu :).

Co do passata- jakoś mnie odrzuca z racji tego iż jednak jest droższy od skodzianki a i posiada tez te cholerne aluminiowe zawieszenie- jest dosyć drogie niestety(mimo iż nie jeździł bym dużo ale te naprawy się zdarzają na naszych drogach często). Ale fakt faktem smiga się tym autkiem naprawde fajnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli boisz się awaryjności to polecam z vagów 1,9 tdi 90 km(te późniejsze były z dwumasą) albo 105km na pompkach. W tych wersjach są tak mało wysilone i mają takie rezerwy wytrzymałości, że trzeba naprawdę uzdolnionego kierowcy, żeby zajechać taki silnik. Ja mam tdi 90 km, 276 tys km przebiegu, silnik jeździ ciągle na pełnym syntetyku, bezawaryjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie robie wiekszych przebiegow rocznych niz Ty, okolice 15 - 20 tys i tez wybralem diesla. Zawsze w sumie mialem diesla i jakos sie przyzwyczailem. Rekompesuje mi malym spalaniem i bezawaryjnoscia. Mam VW mk4 z silnikiem ALH (90PS) zmienna geometria turbiny, dwumas etc. Od poczatku zmienilem w nim (oprocz oczywiscie elementow eksplaatacyjnych i rozrzadu) czujnik temp. cieczy, sprzegielko alternatora i napinacz paska alternatora (co bylo konsekwencja awarii sprzegielka). Na liczniku moze dopiero 198kkm ale jakos spokojny jestem - ojciec ma 370 na swoim :D

Teraz mysle aby podmienic go na octavke tour, okolice 2003 i tez tylko z tym silnikiem 1,9 (110PS) - jak mowia, tzreba lubic jazde ropniakiem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do passata- jakoś mnie odrzuca z racji tego iż jednak jest droższy od skodzianki a i posiada tez te cholerne aluminiowe zawieszenie- jest dosyć drogie niestety(mimo iż nie jeździł bym dużo ale te naprawy się zdarzają na naszych drogach często). Ale fakt faktem smiga się tym autkiem naprawde fajnie.

 

Mam A4 2001r 1.9 TDi 115KM (Na pompowtryskach). I co do zawieszenia to jest to to samo co w Passacie ale jak coś pada to nie wymienia się całego kompletu który rzeczywiscie ma niemałą cene, tylko pojedyncze wahacze. A ceny zamienników są przystepne a z trwałością nie ma problemu.

Tak więc nie obawiałbym się Passata biorąc pod uwage tylko to zawieszenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...