Kupno motocykla po wakacjach we wrześniu

[jareckiz]

W maju sprzedałem xj diversion z 1995 r za 5.700. Miała nowy napęd Dida i nowe obie opony Shinko, kufer centralny Givi oraz ksiązke serwisowa prowadzona do 30.00km. Przebieg 46.000km. Sprzedałem po 12 dniach ogłoszenia. Telefonów równiez było dużo. Wyglądała pieknie.

Od maja szukam VFR, o RC 46 za kwote do 8.000zł, nie ma co marzyć. same złomy. Z perspektywy tych kilku miesiecy, gdzie sledze allegro, mozna powiedziec że dwie RC 36 z 1997r, które mi odpowiadały sprzedały sie bardzo szybko,obserwuje od kilku miesięcy te same złomy. Bez obrazy ale jak ktos ma "złoma" to ma i kłopot zez sprzedazą. Jesli chodzi jeszcze o xj diversion, w lipcu w zawierciu gość sprzedawał xj diversion z 2000 za 6.400zł, z kuferkliem Givi i kompletem nowych opon - poszła z pierwszego ogłoszenia.

Chociaż pamietam taka jedną czarną z zółtymi felgami. :cool:

Edytowane 29 Sierpnia 2010 przez jareckiz

[MOC]

Musisz wiedziec o jednym, ze okazji nie ma, badz zdarzaja sie baaardzo rzadko. Jezeli ktos wiec co ma to za grosze tego nie odda, chyba ze go sytuacja zmusi.

[Vector]

Jarekciz, chyba nasz forumowy kolega Arni chciałby sprzedać swoją VFR, ale RC36...

[Buła]

W maju sprzedałem xj diversion z 1995 r za 5.700. Miała nowy napęd Dida i nowe obie opony Shinko, kufer centralny Givi oraz ksiązke serwisowa prowadzona do 30.00km. Przebieg 46.000km. Sprzedałem po 12 dniach ogłoszenia. Telefonów równiez było dużo. Wyglądała pieknie.

Od maja szukam VFR, o RC 46 za kwote do 8.000zł, nie ma co marzyć. same złomy. Z perspektywy tych kilku miesiecy, gdzie sledze allegro, mozna powiedziec że dwie RC 36 z 1997r, które mi odpowiadały sprzedały sie bardzo szybko,obserwuje od kilku miesięcy te same złomy. Bez obrazy ale jak ktos ma "złoma" to ma i kłopot zez sprzedazą. Jesli chodzi jeszcze o xj diversion, w lipcu w zawierciu gość sprzedawał xj diversion z 2000 za 6.400zł, z kuferkliem Givi i kompletem nowych opon - poszła z pierwszego ogłoszenia.

Chociaż pamietam taka jedną czarną z zółtymi felgami. :cool:

 

 

Bo nie kupisz zadbanej VFR RC46 do 8 tyś,ceny tych motocykli w dobrym stanie zaczynaja sie od 10 tyś,za 8 to najwyżej RC36 II generacji.

[Olsen]

Abstrahując od kwestii cenowo-rynkowych, należy się zastanowić, czy będzie się w stanie oprzeć pokusie ujeżdżania sprzęta w zimie, zwłaszcza jeśli jest się na głodzie po sezonie niespędzonym w siodle motocykla (trochę inaczej, jeśli jeździło się całe lato, a na jesieni tylko zmienia maszynę).

[Barfi84]

Są dwie opcje dla ciebie

1 Kupujesz teraz i musisz na starcie za inwestować trochę i grzebiesz sobie przy nim przez zimę

2 Kupujesz na wiosnę i być może udało by ci się kupić przygotowaną do sezonu

Ja np. chcę tak zrobić przez zimę przygotować swój sprzęt i na wiosnę sprzedać swojego bandziora a jak nie sprzedam to będę sobie latał dalej sprzętem

Edytowane 31 Sierpnia 2010 przez Barfi84

[Sihaja]

Są dwie opcje dla ciebie

1 Kupujesz teraz i musisz na starcie za inwestować trochę i grzebiesz sobie przy nim przez zimę

2 Kupujesz na wiosnę i być może udało by ci się kupić przygotowaną do sezonu

Ja np. chcę tak zrobić przez zimę przygotować swój sprzęt i na wiosnę sprzedać swojego bandziora a jak nie sprzedam to będę sobie latał dalej sprzętem

 

E, bez przesady. Można kupić teraz taki, w którym jedynie olej przed zimą trzeba będzie zmienić. A do zimy też diabli wiedza jak będzie z pogodą. Może i październik da się pośmigać. Bo to raz tak było?

 

[Vector]

Ja do wiosny bym nie czekał. Swoją maszynę sprzedałem w kwietniu i dwa miesiące do czerwca wzięło w łeb bo sam syf w kraju sprzedają. Jednak warto było czekać :bigrazz:

 

Kontrolować, kontrolować, jeszcze raz kontrolować aukcje, trafi się coś ciekawego w auto i heja :)

[Horb]

Ja do wiosny bym nie czekał. Swoją maszynę sprzedałem w kwietniu i dwa miesiące do czerwca wzięło w łeb bo sam syf w kraju sprzedają. Jednak warto było czekać :bigrazz:

 

Kontrolować, kontrolować, jeszcze raz kontrolować aukcje, trafi się coś ciekawego w auto i heja :)

Dokładnie. Teraz się człowiek będzie zastanawiał, a później się okaże że coś ciekawego uciekło.

[Bulinka]

Jak dla mnie każdy moment na kupienie motocykla jest dobry. Trzeba tylko zdrowo-rozsądkowego podejścia i duużżoo cierpliwości.

 

W połowie sezonu szukaliśmy dla męża FZ1 i może nie był to najlepszy czas na poszukiwania, bo w ogłoszeniach było tylko kilka egzemplarzy. W weekendy przejeździliśmy pół Polski, aż po 1,5 m-ca intensywnych poszukiwań pojawił się czarny piękny Diablus. Prawdziwe marzenie :)I wzięliśmy go, teraz nam służy i jesteśmy z niego b. zadowoleni.

 

Więc nie napalaj się zbyt mocno, cierpliwie szukaj, a jak nadarzy się dobra okazja to się nie zastanawiaj. Żeby kupić sprawny sprzęt w rozsądnej cenie trzeba się czasami nagimnastykować. Wiele jest sprowadzanych maszyn po poważnych wypadkach z krzywą ramą, wykręcanym silnikiem, itp.. Trzeba być w tym temacie ostrożnym i nie kupować kota w worku.

 

Osobiście wychodzę z założenia, że jeśli coś jest w stanie idealnym, bez zarzutu wolę nawet dołożyć, ale być pewnym, że nie spotka mnie żadna niemiła niespodzianka dot. stanu technicznego.

 

Powodzenia w poszukiwaniach :)

[Hero]

Zwykle z ideałami jest tak że ich nie ma :) Zmienianie moto to działalność obarczona zawsze ryzykiem - naciąć się nie da tylko na fabrycznych nówkach :)

[szramer]

niewiem jak ludzie wola GS przeciez to padaka i sie nieumywa do xj , zreszta swoja szybko sprzedalem nawet od strzalu forumowiczowi za kupe kasy..., ale to bylo 8 lat temu :lol: