anionit Opublikowano 11 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2010 pozatym facet wził wine na siebie Czyli rozumiem, że martwisz sie jak najtaniej wyremontować swój motor z jego OC, tak? Ściemniasz, kolego, ściemniasz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiler Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2010 zawsze możesz obrócić lagi o 180 stopni i jeszcze raz w coś walnąć (najlepiej z podobną prędkością ) to wtedy się wyprostują :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tobik Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2010 W takim wypadku silnik+rama = na złom. A jeśli chodzi o wine to policja się czepi motocyklisty w pierwszej kolejności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2010 .Lagi delikatnie ugieły się pod dolną półką - podejrzewam iż przy ostrym chamowaniu koło może czepiac o chłodnice,a gdyby przekręcić lagi w półkach o 180 stopni wtedy koło wysunęłoby sie do przodu - co wy nato?. Jak ty mogłeś wpaść na taki debilny pomysł. Równie dobrze możesz je wykręcić i wstawić pręt zbrojeniowy fi 25 - też jakoś to będzie. Boże strzeż mnie od takich ludzi! pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Piotrek gdzie jesteś?? jestem i czytam. Czasami potrzebny jest wentyl bezpieczeństwa. Na bardzo dziwne zapytania kolega otrzymuje ciekawe odpowiedzi. Oczywiście może to być i śmieszne ale takie są realia naszego rynku motocyklowego. Wszyscy sami naprawiają a w wielu serwisach wieje pustkami bo albo nie chcą reanimować motonieboszczyka albo co się najczęściej słyszy to ceny usługi mają "z kosmosu". Prostowanie lag jest na porządku dziennym a niektórzy to nawet złamane w wypadku potrafią pospawać i jeszcze korzystnie sprzedać. Myślę, że to nie wina głupoty a chęć szybkiego zysku lub brak wyobraźni jest tego powodem. Łatwo jest sprzedać używany silnik do tego modelu ale w ten sposób i tak nie odzyska się kasy włożonej w zakup sprawnego motocykla a nikt nie lubi tracić kasy jak jest okazja zarobić. Zauważyłem brak zainteresowania autora tego tematu. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Zauważyłem brak zainteresowania autora tego tematu. Próbuje przełożyć te lagi odwrotnie i tyle mu schodzi :banghead: . pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
selewon Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Spokojnie moze sie wypowie. Obroci lagi zwiekszy rozstaw osi i lepiej bedzie sie jemu zawracac na parkingu moze parkingowki nie zaliczy. Sa spece ktorzy prostuja ramy ale nie biora za to zadnej odpowiedzialnosci i nie daja gwarancji, niekotrzy probuja ale ja bym sie nie odwazyl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Administrator Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2010 Nie no moment, jest kilka firm w Polsce prostujących ramy profesjonanie. Pomiar przed i po operacji kosztuje ok. 500 zł. Prostowanie - ok. 1500 zł. Dają gwarancję i świadectwa, co powoduje, że teoretycznie nie powinniśmy martwić się o nasze życie. Co nie znaczy, że np ja mógłbym takim motocyklem jeździć. Inna sprawa, że dla większości ludzi wydać 2000 zł na prostowanie ramy, potem ileś tam pieniędzy na serwis: włożenie silnika, elektryki, osprzętu itd., to właśnie "kasa z kosmosu". No i prostują te ramy na wyciągarkach budowlanych, mierzą sznurkiem, a jak pęknie spaw, to nakładają na niego nowy, żeby ładnie wyglądało. O lagach to w ogóle nie mówię, bo nawet skrzywione lagi handlarz umie ładnie schować, np wpuszczając je mocniej w półki. I potem klient budzi się z ręką w nocniku. Ogólnie szkoda gadać, jakimi ludzie jeżdżą motocyklami. U nas jest z 50-60 motocykli miesięcznie na serwisie, co drugi ma większy problem, a niemal każdy ma jakiś problem. Bardzo szkoda, że tak nisko upadliśmy, żeby się wtapiać w takie bagno. Powinni tych wszystkich hanldarzy powywieszać przy drogach, jak robili Rzymianie ze złodziejami. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tobik Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Ale jak to zrobić? Sam mam dość handlarzy,ale nie ma jakiegoś odgórnego mocnego przepisu żeby ograniczyć takie rzeczy. Chodziaż samo forum też jest dobrą metodą ostrzegania przed nieuczciwymi sprzedawcami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2010 Kiedyś handlarze nie mieli takiego pola do popisu bo motocykle mogli kupić tylko ludzie wprawieni w tym świadku dziś motocykl jest ogólno(tu kolega zajc powinien się popisać i powiedzieć czy aby na pewno tak to się pisze i to nie jest żaden uszczypliwy tekst) dostępny i takie przekręty przechodzą łapię się jelenia i potem są takie kwiatki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.