Skocz do zawartości

POMÓŻCIE - do specialistów


Zdolny
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Napiszę krótko:

Yamaha r6 2003r. Miałem szlifa nie z mojej winy. Dojechał kolega do garażu, za 2 dni ja pojechałem yamahą do serwisu yamahy.

Mieli wymienić owiewki itp. Nie działy też awaryjne, po 5 tyg przyszedłem (chodizłem co kilka dni pytać co i jak). I gotowy moto do oddania, i co? Nie mogłem zapalić. Oni zapalili z górki, po dojechaniu do sklepu 200m od serwisu gdy go zgasiłem już nei zapaliłem. Doczłapałem do serwisu. Po kilku dniahc znowu był do oddania, i co? nie dizałały cały czas awaryjne, na drugi dzień miały dizałać i co? jadę a tu po 5minutach zgasły wszystkie wskaźniki elektryczne (przy 60km/h), silnik nie zgasł, dojechałem, zapaliłą się jeszcze przed zgaszeniem wyświetlacza lampka oleju (załadowany niedawno), dojechałem do serwisu, zgasiłem i juz nei odpalił.po kilku dniach znowu przychodzę po odbiór i co? nie zapalił. Kazali dokupić nowy akumulator, co zrobiłem. Nic to nei pomogło. Teraz sparwdizli wszystkie kable ponoć 1 był odłączony, ale nie wiem, nadal nei dizałą. Zamóili część od agregatora (bo była zepsuta), - zorientowali się po 6 tygodniahc stania u nich. Jak to nie bedzie działać to co mam zrobić?

Oni pewnie nie wiedzą jak to naprawić a nie będę u nich trzymał moto 100tygodni!! czy do ońca roku. Czy zabrać im jak to nie zadziaął i pojechać z lawetą do YAMAHA w Warszawie???? Ile wezmą za spr. co jest zepsute w Wawie???

Acha ONI gaszą go z kluczyka, a ja im tłumacę ze od gaszenia jest przycisk a oni ze tak też można. Choży??? to mogło popsuć moto? teakie wyłaczniae?

ps. jak na razie sparwdzili kable, nowy akumulator, ta całą "skrzynka" komputer" dali do sparwdzenia z innej yamahy i też był źle. Tak jakby gdy się nagrzeje to nagle gaśnie wszytsko.

Jestem załamany . Myślę, ze oni mi go pospuli ... :rolleyes:

pomózcie, moze macie znajomych znawców? Warminsko-Mazurskie

Edytowane przez Zdolny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oddaj moto gdzie indziej, a im nie płać nawet grosza.

tak zrobie, tylo poczekam na ostatnią część, mimo, że to autoryzowany dealer yamahy. Tylko nie mam gdize oddać, bo mało u mni edobrych warsztatów, które by się na to zdecydowały, a byłbym w stanie oddać R6 do wawy. Tylko nie wiem jak z kosztami.

Serwis ma moja cesję, an naprawę, na arzie fakturę dałem ubezpieczalni na 4800zł. Ubezp. ma im zwrócić, (ale są problemy). A pewnie nie naprawią mi tego, i będę musiał oddać gdzie indziej. I kasę ze swoich zabulić. Nie mogę czekać w nieskończoność.

PS. Najśmieszniejsze jest to, ze ci w ubezpieczalni w moim mieście na moje info, że "salon wzial kasę a nei naprawił" odpowiadaja "nie interesuje nas to". hah

Edytowane przez Zdolny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdziłeś odbiór motocykla??

 

pzdr

co znaczy potwierdzenie odbioru motocykla? Podpisaniu faktury vat i przekazaniu jej za pokwitowaniem do ubezpieczalni? Ale w trakcie naprawy wyszły kolejne usterki 'związane" z wypadkiem, i będą nowe faktury. NIE podpisanie faktur oznacza ni odebranie motocykla przez xx lat(dopóki nie zapłaciłby ktoś). Jest sprawa zabrania moto, przekazania do innego serwisu, ktory od razu opisuje, że moto nie sprawny itd.

ubezp. jeszcze nie zapłąicł serwisowi calej kasy , bo chce faktur, a serwis nie ma zamiaru im pokazać ich.

To serwis ma sie zajac naprawą, ja pytam ich czy uzgodnione maja wszystko z ubezp. oni ze tak więc w czym problem.

ALE MOJE pytanie jest odnośnie CO MOZE BYĆ POPSUTE i proszę o tym pisać? dzięki

Edytowane przez Zdolny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem krotko bez obadania motocykla na zywo, nie wiem czy ktokolwiek bedzie ci wstanie pomoc.

Co do gaszenia kluczykiem i przalacznikiem to bylo tu juz setki konwersacji i prawda jest taka ze kazdy gasi czym chce, nie powinno to szkodzic motocyklowi.

 

Zastanawia mnie czy masz w swoim moto wylacznik silnika awaryjny, ktory unieruchamia silnik podczas wypadku, moze on szwankuje jezeli jest.

 

No i wspolczuje takiego serwisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

normalnie nie wierze w tą akcjie. To sie do TV nadaje i to ma być salon autoryzowany, masakra, ciezko bedzie sie z nimi kłócić ale powodzenia życze i zabieraj od nich moto jak najszybciej bo ci jeszcze silnik od kosiarki wrzucą, aż mi sie to do do głowy nie chce w poić że taka sytuacjia mogła mieć miejsce co innego gdyby to był prywatny serwis chociaz nawet i w takim nie powinno to miec miejsca, jesli nie znaja przyczyny to niech nie biorą sie za coś czego nie potrafią ehhhh brak słów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pretensje to do serwisu Yamahy, ktora ma ale denny. Nie wiem jak oni dbaja o reputacje ale ja bym nie pozwolil sobie aby mnie tacy ludzie reklamowali, co zamiast promowac marke robia jej antyreklame i odebral prawa do serwisu Yamahy. Niech ize i dniepry naprawiaja, jak na nic wiecej ich nie stac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KOELDZY pytanie cd..

teraz trza wymienić okazało sie reduktor (napiecie?) w agregatorze. Czas oczekiwania to koniec sierpnia/początek września 2010r. (z holandii, muszą wziać). Jutro zabieram moto do innego serwisu.

Myślicie ,że ejst sens pisać do głównego salonu w Polsce jaki to mają serwis??? w moim mieście, coś to da?

Jak na razie stratny jestem nie jeżdżeniem 7tygodni, i upnem new akumulatora za 250zł, bo "myśleli", że to jego wina..

pozdro koledzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem ci tylko że znajomemu w r6 w Częstochowie w serwisie Yamahy z takim problemem poradzili sobie w 1 dzień... regel od tych modeli zawsze leży na półce bo często padają i to one najczęsciej są sprawdzane w pierwszej kolejności... cała sytuacja jest wręcz niewyobrażalna, jeśli mówimy o autoryzowanym serwisie Yamahy.

Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisz i opisz bardzo dokladnie zaistniala sytuacje i faktz, ze zostales naciagniety na dodatkowe koszta, ktore nie mialy nic wspolnego z usterka.

Tylko przed wyslaniem tego listu daj go na forum, bo jezeli zaczniesz uzywac nazw mechanizmow i urzadzen znanych tylko tobie to serwis moze byc w ciezkim szoku co to za klijent :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...