kazkader Opublikowano 27 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2010 Witam.Może temat był poruszany zajrzałem kilka wstecz ale nie znalazłem..Chodzi mi o Wasze opinie co do przebiegów.Jestem posiadaczem gsxr-a 1000 k3.Nadwozie jest w stanie na prawdę można powiedzieć znakomitym i dokonując okresowych wymian jestem pewien że ten stan jeszcze utrzymam.Wiem co mam,jeździ mi się dobrze i dla tego bym narazie nie zmienial.Natomiast martwi mnie jak długo wytrzyma silnik?Nakręcone mam 40 tyś.z czego ja zrobiłem 15tyś.Oczywista oczywistość wymiany filtrów,oleji,synchro itd.nie są zaniedbywane.Pierwszy właściciel (Niemiec)też o to dbał co mam udokumentowane..Pytam więc czy spokojnie można dośmigać jeszcze do 50-60tyś czy z duszą na ramieniu wysłuchiwać już jakichś stuków puków?bo na razie to kłam że SUZUKI to stuki-puki :icon_biggrin:pozdrawiam :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saska251 Opublikowano 27 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2010 Jak będziesz dbał, to do półtorej stówki powinien dociągnąć i łaski nie robi. Cytuj Tchórze zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali emzeciarze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 27 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2010 Obstawiam, że palcem w (|) przy regularnym serwisie silnik sporta będzie w stanie wyciągnąć conajmniej 100 tysięcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekd Opublikowano 27 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2010 Przy inteligentnej ekspolatacji 100 000 powinien przejechac,mil. Dwie glowne rzeczy,regularne wymiany filtra i oleju ( syntetyczny),raczej czesciej niz zaleca serwisowka oraz absolutny zakaz palowania zanim moto sie dobrze rozgrzeje,czyli jakies 10 km. http://i271.photobucket.com/albums/jj131/t...65/IMG_1754.jpg wszystkie mile moje. :bigrazz: Thunderace kobity wlasnie przjechal 80 tys mil,czyli jakies 130 000,ale nie chcialo mi sie sciagac pokrowca w celu zrobienia zdjecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 27 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2010 Ja raczej bym się zastanowił ile kunióf zostaje po takich 50 tysiącach... Jak bardzo silnik traci moc względem przebiegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yosarian Opublikowano 27 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2010 Dwie glowne rzeczy,regularne wymiany filtra i oleju ( syntetyczny),raczej czesciej niz zaleca serwisowka oraz absolutny zakaz palowania zanim moto sie dobrze rozgrzeje,czyli jakies 10 km. Dystans 10 kilometrów, a ile +- stopni Celsjusza? 75 styknie :icon_question: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitersky Opublikowano 27 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2010 Dystans 10 kilometrów, a ile +- stopni Celsjusza? 75 styknie :icon_question: Lepiej stosować miernik w kilometrach niz w stopniach, bo to temperatura cieczy chłodzącej, a nie silnika. Silnik przy tych 75'C potrafi być jeszcze 'zimny'. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 27 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2010 (edytowane) Pytam więc czy spokojnie można dośmigać jeszcze do 50-60tyś czy z duszą na ramieniu wysłuchiwać już jakichś stuków puków?bo na razie to kłam że SUZUKI to stuki-puki :icon_biggrin:pozdrawiam Nie dziwię się, że ludzie w polsce kręcą liczniki na potęge - bo silnik motocykla wytrzymuje 50 000 km, a silnik w samochodzie 200 000. Potem już może tylko stukać i pukać. Edytowane 27 Lipca 2010 przez tmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 28 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2010 Dystans 10 kilometrów, a ile +- stopni Celsjusza? 75 styknie :icon_question: Przy tej temp, Bladzia jest już rozgrzana. Ze 2-3 km na dogrzewkę i można odkręcać szpulę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moto-akcesoria Opublikowano 28 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2010 Kolega ma 660ccm w jednym garze i 65tys bez remontu silnika także dla czterocylindrowego litra przebiegi tej wielkości to raczej nic wielkiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kazkader Opublikowano 28 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2010 Jak będziesz dbał, to do półtorej stówki powinien dociągnąć i łaski nie robi. Pocieszające ale chyba jak na supersporta przesadzone.Mimo to reszta wypowiedzi pokrzepiająca.Wymieniam więc napęd bo się skończyl i ganiam ten i następny sezon.Będzie wtedy jakieś 60 tyś.i jeśli więcej się już nie przytyje i zmieszcze się między tankiem a zadupkiem :biggrin: to zmienie na k9,więc ktoś jeśli będzie dbał jeszcze troche się pocieszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 28 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2010 Zapomniałeś o jednym. Takich motocykli w Polsce nikt nie kupuje :biggrin: Jak nie skręcisz to nie sprzedasz :biggrin: :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tobik Opublikowano 28 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2010 A Pawła VFR chyba coś ok 100000km. W VFR to żaden wyczyn,swoją RC24 sprzedałem miała 110 tys km. Czytałem o gościu, który na VFR 800 zrobił koło 450 tys km. Stare VFR to legenda :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 28 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2010 http://i271.photobucket.com/albums/jj131/t...65/IMG_1754.jpg wszystkie mile moje. :bigrazz: no to bogato - w ile sezonów to stuknołeś? - jak to w milach to będzie coś koło 250 tys.km.Ja jeszcze tyle km nie zrobiłem na moto w swoim całym życiu. Nawet od poczatku XX czyli końcówka '97 to wychodzi ponad 18 tys km rocznie. Miałem VFR na której było już 57 tys i wszystko cykało jak złoto i spokojnie zrobiła by drugie tyle. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
W-max Opublikowano 28 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2010 Co prawda to nie sport ale mój kurierski Fazerek nakręcił 140 000 mil (ok.230 000km) i niestety chyba to koniec tego silnika, bo w zeszłym tygodniu posypało mi się łożysko na wałku zdawczym i po prostu nieopłaca się tego naprawiać. Rozbieranie silnika i komplet uszczelek to koszt niewiele mniejszy od następnego silnika, a szkoda bo układ korbowo tłokowy był w jak mi się wydaje w dobrym stanie (sekcja wykaże). Terminawa wymiana oleju i sprawdzanie luzów zaworowych to podstawa, prócz tego rozgrzewanie silnika i wystrzeganie się jazdy na ssaniu i powinno być ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.