Taki przypadek : walnąłem w auto od tyłu ...

[Royroy]

Witam. proszę moderatora o wykasowanie tego wątku. Lepiej nie zadawać pytań na tym forum.

Edytowane 27 Lipca 2010 przez Royroy

[M4NIEK]

zapewne nie miał stopu (ten bez badań), bo 3 dni po terminie :icon_mrgreen:

[konrad1f]

to, że nie miał badań to nie znaczy, że miał niesprawne auto

przyjąłeś mandat?

jeśli tak to tym samym przyznałeś się do winy - i raczej słusznie

 

a z tym światłem stopu to jak było - był czy nie było?

 

[Peny]

było czy nie było i tak będzie Twoja wina - będe okrutny :) facet dostanie jedynie mandat za brak badań technicznych.

[Royroy]

Bardzo dziękuję za szybki odzew .

Na szczęście nie mi to się zdarzyło ,bo mój fazerek nie przepchnąłby pewnie tego busa ale wjechałby do środeczka panu nr 2.... :lapad:

To był wypadek trzech aut . Ostatni kierowca dostał mandat ale szuka zaczepki z tymi badaniami technicznymi.... że niby pojazd bez badań jest nie dopuszczony do ruchu, nie wiadomo czy sprawny itd... ... Sprawca nigdzie jeszcze z tym nie był i dlatego rozpytuje wśród znajomych o możliwości powalczenia gdyż za naprawę swojego LT zabulił 9000pln netto. :clap:

 

ps: motoniklem nie śmigamy za busamy.... :icon_mrgreen:

[Dar]

ps: motoniklem nie śmigamy za busamy.... :icon_mrgreen:

 

Nie. Po prostu nie siedzimy na zderzaku osobie przed nami. Trochę odstępu... :)

[Royroy]

Nie. Po prostu nie siedzimy na zderzaku osobie przed nami. Trochę odstępu... :)

 

 

oczywiście ...ale pytanie brzmi : czy waląc w tył auto które nie ma badań technicznych możemy wciskać że to nie nasza wina, bo np nie miał świateł stopu ?

[adwent]

oczywiście ...ale pytanie brzmi : czy waląc w tył auto które nie ma badań technicznych możemy wciskać że to nie nasza wina, bo np nie miał świateł stopu ?

co to w ogóle za pytanie? :banghead:

wciskać to sobie możesz czopek w dupę :buttrock:

[jurbassteck]

Problem się zacznie w momencie, gdy uruchomi się maszyna odszkodowań..

Gość bez badań najprawdopodobniej zostanie uznany przez ubezpieczyciela za winnego, nawet, jeśli policja wskaże inaczej.

[Royroy]

co to w ogóle za pytanie? :banghead:

wciskać to sobie możesz czopek w dupę :buttrock:

 

kto pyta nie błądzi ... rozważamy tu pewne zdarzenie a Ty sam - sobie wciśnij coś w dupę. Bo sraczki dostałeś strasznej i siejesz niepotrzebnie zamęt. :banghead:

 

- nie pasuje Ci pytanie ? - nie odpowiadaj .

Edytowane 27 Lipca 2010 przez Royroy

[Kacuś]

U nas jest zawsze kto wali z tylu tego wina proste a ze bez badan moze cos sie uda przyjoles mandat bo juz padlo pytanie bez odpowiedzi

[Royroy]

U nas jest zawsze kto wali z tylu tego wina proste a ze bez badan moze cos sie uda przyjoles mandat bo juz padlo pytanie bez odpowiedzi ?

 

 

OK - bardzo dziękuję kolego za wyjaśnienie. :notworthy:

 

Jeśli chodzi o mandat - to sprawca otrzymał 300 zł kredytowy i go przyjął.

 

Dziękuję wszystkim za wypowiedzi - odpowiedź brzmi : winny jest ten co nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu.

Dziękuję - na tym temat się kończy i nie ma co szukać winy u innych , jadących prawidłowo.

 

Podałem to zdarzenie w tej formie aby było bardziej czytelne - nie rozbiłem moto i nie chcę wyłudzić odszkodowania. Jak ktoś nie może tego pojąć to proszę nie komentować. Nie zabieram tu czasu wszystkim, a tylko osobom życzliwym, zainteresowanym pomocą i udzieleniem mi odpowiedzi. Forum jak sama nazwa wskazuje służy do zabierania głosu i komunikacji między istotami inteligentnymi ,a nie ograniczonymi umysłowo. :buttrock:

Edytowane 27 Lipca 2010 przez Royroy

[Kacuś]

OK - bardzo dziękuję kolego za wyjaśnienie. :notworthy:

 

Jeśli chodzi o mandat - to sprawca otrzymał 300 zł kredytowy i go przyjął.

 

Dziękuję wszystkim za wypowiedzi - odpowiedź brzmi : winny jest ten co nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu.

Dziękuję - na tym temat się kończy i nie ma co szukać winy u innych , jadących prawidłowo.

 

Podałem to zdarzenie w tej formie aby było bardziej czytelne - nie rozbiłem moto i nie chcę wyłudzić odszkodowania. Jak ktoś nie może tego pojąć to proszę nie komentować. Nie zabieram tu czasu wszystkim, a tylko osobom życzliwym, zainteresowanym pomocą i udzieleniem mi odpowiedzi. Forum jak sama nazwa wskazuje służy do zabierania głosu i komunikacji między istotami inteligentnymi ,a nie ograniczonymi umysłowo. :buttrock:

 

Nie ma sprawy kazdy chyba teraz wie jak bylo

[jeszua]

.... powstaje pytanie : jeśli nie miał badań techn. to może nie miał i stopu i dlatego nie zauważyłem że hebluje :icon_question:

 

może tak, a może nie. a może on mimo braku badań miał sprawne hamulce, a ten z tyłu nie? AFAIK sprawdzenie nawet rozbitej żarówki, czy paliła się w czasie uderzenia nie stanowi już problemu, więc jeśli FAKTYCZNIE nie było świateł można iść do sądu i próbować udowodnić - tylko trzeba mieć na to jakieś podstawy, a nie wymysły

 

natomiast co do zasady przyjęcie mandatu kończy postępowanie: może być cofnięty przez sąd tylko w przypadku, gdyby został nałożony za czyn nie będący wykroczeniem. innej opcji nie ma

 

U nas jest zawsze kto wali z tylu tego wina proste a ze bez badan moze cos sie uda (...)

 

a Ty skąd się tu wziąłeś, z krajów arabskich? kwestię odpowiedzialności ustala policja w oparciu o przepisy kodeksu i zeznania świadków, w razie wątpliwości sąd w oparciu o zeznania plus ewentualnie ekspertyzy. przestań siać zamęt powtarzaniem głupich obiegowych "niby-prawd" na temat ruchu drogowego!

jsz

[Royroy]

może tak, a może nie. a może on mimo braku badań miał sprawne hamulce, a ten z tyłu nie? AFAIK sprawdzenie nawet rozbitej żarówki, czy paliła się w czasie uderzenia nie stanowi już problemu, więc jeśli FAKTYCZNIE nie było świateł można iść do sądu i próbować udowodnić - tylko trzeba mieć na to jakieś podstawy, a nie wymysły

 

natomiast co do zasady przyjęcie mandatu kończy postępowanie: może być cofnięty przez sąd tylko w przypadku, gdyby został nałożony za czyn nie będący wykroczeniem. innej opcji nie ma

a Ty skąd się tu wziąłeś, z krajów arabskich? kwestię odpowiedzialności ustala policja w oparciu o przepisy kodeksu i zeznania świadków, w razie wątpliwości sąd w oparciu o zeznania plus ewentualnie ekspertyzy. przestań siać zamęt powtarzaniem głupich obiegowych "niby-prawd" na temat ruchu drogowego!

jsz

 

Bardzo proszę super-moderatora o usunięcie całego wątku z forum. Autor. Za dużo tu jadu ,a za mało chęci pomocy, wyjaśnienia. Rezygnuję z zadawania pytań.

Edytowane 27 Lipca 2010 przez Royroy