ks-rider Opublikowano 25 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2010 ... obliczyli ze 80 po sladach hamowania chyba No to dupa blada 30 km/h za duzo = 9 m dluzej W notce napisane ze wjeżdzał posesji wieć jest jeszcze szansa :) ze nawet jak sie wyprze to da rade. Rozwiniesz mysl ? ? ? Jak poprzednik, daj na msze, ze zyjesz, zycze jak najszybszego porotu do zdrowia. Masz dzisiaj szanse przemyslec i mam nadzieje ze wnioski wyciagniesz. Z drogiej strony nie zadajcie od innych aby Was widzieli - dajcie im szanse sie zauwazyc, jadac szybciej nie zawsze maja ta szanse. :crossy: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audioterrorysta Opublikowano 25 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2010 wspolczuje strasznie ale co zrobic...... napisz jak tam u ciebie! A wogule to niedawno przejezdzałem busem przez Brzeziny. Koło takiego ceglanego kościoła jest skręt na koluszki ale tam nie jechałem. generalnie normalna droga, ja niewiem co sie tak uczepiliscie. 80 normalna prędkość nawet większość puszek tyle jedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bozoo Opublikowano 26 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2010 (edytowane) Patrząc na to co zostaje z aut po testach zderzeniowych NCAP przy prędkości 64 km/h to wątpię aby kawałek gąbki i szmaty mógł jakoś szczególnie pomóc motocykliście. One działają przy szlifowaniu a nie przy uderzeniu. Od tego drugiego to jest kask (do pewnego stopnia) i ten się autorowi wątku bez wątpienia przydał. Edytowane 26 Sierpnia 2010 przez bozoo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PAJDOR Opublikowano 26 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2010 Życze ci powodzenia byku - przede wszystkim w tym abyś szybko zakończył działania wojenne w bitwie sądowo-egzekucyjno-prawno coś tam Pzdr PS. Dostałeś druga szanse o tego gościa z góry - wykorzystaj się - mejk your czojs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MidianOna Opublikowano 26 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2010 :eek: ja nic nie chce mowic, ale malo kto przezylby takie obrazenia.. samo polamanie zeber w takich wypadkach zazwyczaj tragicznie sie konczy, bo przy okazji przebijaja one pluca, serce itd. Miales duze ale to naprawde DUZE szczescie. Tylko teraz dbaj o siebie.. Mam nadzieje, ze sie szybko wylizesz z tego :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hero Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Najgorzej że autor wątku się nie odzywa, w końcu nie wiadomo co z nim i jak się czuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
whistler26 Opublikowano 30 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2010 zapewne pochloniety jest rehabilitacja.. pozostaje wierzyc, ze odezwie sie niedlugo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Spoko, łazi po osiedlu. Musi chłopak odrobić czas spędzony w szpitalu i podobno przegląda już trajki na allegro :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hero Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2010 No to świetnie, przekaż mu życzenia zdrowia :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarek-fighter Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2010 bo po operacji sie dowiem jak bardzo uszkodzilem reke [zadko ktos mial tak mocny paraliz ze ni palce i wszystko sie nie ruszalo kto wie czy sciegna nie sa urwane ] bo jesli sa to pozostanie mi kupic trajke i wiazac reke bezwladna :] Uszkodzony splot barkowy, módl się ku*wa żebyś (tak jak ja) nie miał wyrwanych korzeni nerwów z kręgosłupa. Tego się nie da ''odbudować''. Jeśli są tylko poprzerywane to masz sporą szanse na ruszającą się rękę. A z tą trajką to też nie tak kolorowo, bo musi być w automacie ... I pamiętaj WALCZ O REKĘ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 Dodam tylko, że kolega ktory miał wypadek 2.5 roku temu (jadąc 954 zabił pijaną babke na rowerze), teraz po intensywnych rehabilitacjach choc nadal nic nie czuje w napół bezwładnej ręce, potrafi już unieśc ja troche w łokciu i ostatnia rewelacja - ledwo co drgnąć palcami w rękach. Jednak nie miał on zerwanych nerwów a pomiażdzone czy zablokowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muma Opublikowano 28 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Września 2010 witam dzieki za wsparcie i slowa otuchy z waszej strony bo bylo mi to bardzo potrzebne;) tak jak adam wspomnial to bujam sie powoli po miescie i juz jezdze autem przystosowanym do mojego kalectwa do szkoly i staram sie wrocic do normalnosci po operacji kregoslupa wyszlo ok z wymiana dysku miedzy kregami ale lekarze popelnili jakis blad i uszkodzili mi podczas operacji prawa strune glosowa przez co teraz szepcze zamiast mowic jak kiedys ..... jesli chodzi o reke to od lekarzy dowiedzialem sie ze lipa z rehabilitacja i ze nic sie nie da zzrobic bo mam naderwane korzenie ... w czwartek jade do neurochirurga w celu dowiedzenia sie co dalej. prawdopodobnie bede musial zapomniec o lewej konczynie i zostane poddany przeszczepowi nerwow z prawego splotu barkowego co bedzie wymmagalo wielkiego treningu dla mojego mozgu zeby prawy splot podzielic na dwa i poruszac dwoma konczynami . nie ukrywam ze operacji sie strasznie boje i nie wiem czy jest sens walczyc o reke ryzykujac utrate sprawnosci drugiej /czarek ty tez mozesz odzyskac tak reke bo masz na taka operacje 3-5 lat po wypadku/ ostatnio dowiedzialem sie ze predkosc nie mogla wynosic 80km/h bo by mnie juz tu nie bylo i to byla plotka od strazaka ktora jest oszustwem bo na zeznaniu dowiedzialem sie ze jestem poszkodowany i zostalo rozpoczete sledztwo w prokuraturze wiec ja jechalem zgodnia z przepisami a on wylonil sie nagle jak po diable;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hero Opublikowano 28 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2010 No to niewesoło, ale skoro jest szansa to nie ma co się poddawać, trzeba spróbować - powodzenia i trzymamy kciuki za szybki powrót do pełnego zdrowia :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sylwester Opublikowano 28 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2010 Duzo zdrowia i naprawde podziwiam za pozytywne nastawienie, ciezko je czasem utrzymac ale widac ze masz silny charakter wiec dasz rade. :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarek-fighter Opublikowano 28 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2010 jesli chodzi o reke to od lekarzy dowiedzialem sie ze lipa z rehabilitacja i ze nic sie nie da zzrobic bo mam naderwane korzenie ... w czwartek jade do neurochirurga w celu dowiedzenia sie co dalej. prawdopodobnie bede musial zapomniec o lewej konczynie i zostane poddany przeszczepowi nerwow z prawego splotu barkowego co bedzie wymmagalo wielkiego treningu dla mojego mozgu zeby prawy splot podzielic na dwa i poruszac dwoma konczynami . nie ukrywam ze operacji sie strasznie boje i nie wiem czy jest sens walczyc o reke ryzykujac utrate sprawnosci drugiej /czarek ty tez mozesz odzyskac tak reke bo masz na taka operacje 3-5 lat po wypadku/ Jeśli masz uszkodzony splot barkowy to wal do wrocławia. Tam się tym zajmoją. Hmm naderwane korzenie powiadasz. Lepiej gdybyś miał poprzerywane nerwy, ale daj się tym zająć odpowiednim lekarzom. Zawsze jest sens walczyć, także się nie poddawaj. Jeśli chodzi o przeszczep nerwów to na ogół przeszczepiają z łydki. (mi tak robili) Co do mojej ręki to raczej nic się nie da zrobić, pomimo siedmio czy ośmio godzinnej operacji i przeszczepie 25 ! cm nerwów dużej poprawy nie ma. Grunt to się nie poddawać. Jak się uprzesz to będziesz jeździł, motocyklem, samochodem i czym tylko zechcesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.