Skocz do zawartości

Prawo jazdy kat. A gdy nie mam jeszcze widoków na motocykl


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Ostatnio przymierzam się do robienia prawa jazdy kategorii A. Mój problem polega jednak na tym że nie mogę na razie raczej pozwolić sobie na kupno motocykla i nawet gdybym zrobił teraz prawo jazdy to nie będę mógł jeździć prawdopodobnie przynajmniej rok. Zaznaczam też że nie chodzi tu tylko o robienie prawka ale też o faktyczną naukę jazdy na motocyklu.

 

Oczywistym wyjściem było by robienie prawa jazdy dopiero w przyszłym roku ale nie wiem czy będę miał wtedy do tego głowę (możliwy wyjazd za granice, który być może byłby już szansą żeby kupić moto). Pewną presje żeby robić prawko szybciej wywierają też na mnie plany wprowadzenia kategorii A2 (pomimo że wiem że tym się straszy 18-latków od chyba roku 2008 tak jak kiedyś czarną wołgą ;] )

 

Moje pytanie do was to: czy robienie prawka podczas gdy nie ma się jeszcze widoków na motocykl ma sens? Co według was powinienem zrobić? Będę wdzięczny za wszystkie rady i opinie :) Pozdrawiam :)

Edytowane przez rabanbar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem w dokładnie takiej samej sytuacji. Uzbierałem kasę na robienie prawka, to je zrobiłem.

Sam pomyśl. Chcesz czekać aż będziesz mieć motocykl i trzymać go w garażu, bo prawka brak (lub jak część oszołomów jeździć i ryzykować bez)...

Będziesz mieć prawko, jak pojawi się okazja kupisz moto i będziesz śmigać "od zaraz".

To jedyna słuszna kolejność. Prawko+ciuchy a dopiero później motocykl. A nie na odwrót. Motocykl, bez prawka i co gorsza bez ciuchów i dobrego kasku, bo wystukasz się z kasy na samo moto...

 

Ja robiłem prawko właśnie w Krakowie. I jeśli chcesz się nauczyć jeździć a nie tylko odbębnić godziny i iść na egzamin zapisz się do KSM Krakowskiej Szkoły Motocyklistów.

Zajęcia prowadzą motocykliści. Są przy Tobie cały czas, dając rady i ustawiając ćwiczenia pod Twoje umiejętności. „Na mieście” jeździsz z instruktorem na motocyklu, który pokazuje Ci odpowiedni tor jazdy w zakrętach, zwraca uwagę na to jak jedziesz, jakie popełniasz błędy, z kimś kto ma o tym pojęcie i na kim podczas jazdy możesz się wzorować, a nie facetem siedzącym za Tobą w samochodzie stojącym w każdym korku i patrzącym tylko na zegarek kiedy koniec.

 

Podsumowując, nie ma się nad czym zastanawiać. Masz kasę i czas rób prawko. Kiedyś napewno się przyda.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Papier" czyli prawko A czy inne nie ma nic wspólnego z posiadaniem moto czy umiejętnością jazdy na moto. Ja popełniłem ten błąd i nie zrobiłem A wiele lat temu jak robiłem B. Po kilku latach aby mieć przyjemność z jazdy motocyklem musiałem pójść na kurs, zapłacić, zdawać. Można powiedzieć, że zrobiłem sobie podwójną robotę. Reasumując i potwierdzając to ci napisano wcześniej, jak masz możliwość, kasę i czas, rób prawko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(możliwy wyjazd za granice, który być może byłby już szansą żeby kupić moto).

 

No to jak nie ma widoków skoro są widoki :) Robić robić, bez dwóch zdań. Twoja podświadomość będzie wiedziała, że masz prawko i od razu pojawią się widoki na motocykl - tak to działa. Powodzenia :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja właśnie tak robię - możliwe, że jeszcze przez spory czas nie będę miał $$$ na pierwsze poważne 2 kółka, ale kat. A robię za jednym zamachem, razem z "B". Powód to przede wszystkim baaaardzo dużo czasu wolnego (wakacje), chęć załapania się na pełną kat. A (a nie A2 ) no i posiadanie wystarczającej kasy, aby taki kurs robić. Więc jak masz czas, kasę i chęci to rób bez wahania, mimo, ze dopiero za rok pojawi się szansa na własny moto ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem w dokładnie takiej samej sytuacji. Uzbierałem kasę na robienie prawka, to je zrobiłem.

 

Rób od razu. Zwłaszcza, jeśli póxniej moze być poblem z czasem.

A moto? Może uskładasz szybciej, niz myślisz... Albo od siostry pozyczysz trochę ;)

 

Ja robiłem prawko właśnie w Krakowie. I jeśli chcesz się nauczyć jeździć a nie tylko odbębnić godziny i iść na egzamin zapisz się do KSM Krakowskiej Szkoły Motocyklistów.

 

 

I tu tez sie zgodzę.

Z tego, co wiem (rozmawiałam ze swoja była instruktorka niedawno) nie maja w tej chwili gigant kolejki (dwa lata temu moje drugie pół zapisywało się w czerwcu na... październik na teorię, a jazdy na wiosnę. Na szczęście przybyło instruktorów.

 

Powodzenia!

Edytowane przez Sihaja

Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne.

Bertrand Russell

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaznaczam też że nie chodzi tu tylko o robienie prawka ale też o faktyczną naukę jazdy na motocyklu.

 

Faktycznej nauki jazdy na motocyklu, hmmmm, podczas nauki dostaniesz jedynie podstawy ( lepsze lub gorsze ) a uczyc to bedziesz sie prez cale zycie.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za pytanie?! Rób prawko póki masz chęć i okazję. Potem może się odechcieć i na zawsze będziesz "bez". Prawko zrób a moto się wymyśli jakieś. Dorwiesz jakąś WSK 125 i polatasz. Pocisk to nie jest ale ma silnik i jedzie. Znakomita większość z Nas zaczynała od jakiejś padaczki, byle tylko jechało (choć chwilę) do przodu.

 

A jak będziesz miał prawko d ręku to i kasa na moto się znajdzie. Wtedy będziesz miał motywację. Tak więc - do dzieła! :buttrock:

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu nie? Haya na początek jest spoko. Nauczysz się respektu do motocykla. :biggrin:

 

Git wybór. Rób prawko póki masz parcie na ten temat. Ja zrobiłem tylko kat.A w 2001 roku, miałem robić B i....do dziś się zbieram z tym tematem a zacząć jakoś nie mogę. I chyba nigdy nie zrobię. Nawet nie potrafię prowadzić samochodu. :banghead:

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...