Skocz do zawartości

Czyżby początek końca rozrusznika?


Tobik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Sytuacja, którą opisze zdarzyła mi się 2 razy tylko jak narazie. Ale muszę zasięgnąć opinii. Gdy wyciągnąłem maszynę z garażu to stała się taka rzecz, że gdy nacisnąłem guzik startera to jakiś taki trzask się wydobył z moto. Ale ciężko mi powiedzieć skąd dokładnie. Wnioskuję,że to może rozrusznik. Ale trzask był chwilowy. Wydaje mi sie, choć tez pewien nie jestem że po puszczeniu guzika startera trzask ustał. Potem mi się to nie zdarzyło już. Następnie 2 dni po tym znowu raz mi się takie coś zdarzyło, ale jakby sporo cichsze na stacji benzynowej po tankowaniu. Czyżby sprzęgiełko rozrusznika? czy może coś innego? Bedę jezdził dalej i obserwował sytuacje.

Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cyt.

 

Może być tak, że za mało prądu dostaje i przeskakuje.

 

rozwin mysl, prosze.

 

No np. elektrowłącznik źle działa, bo jest uszkodzony albo dostaje za mało prądu, wtedy jest takie "pykanie" - często spotykane jak aku jest całkiem rozładowany.

Może to być coś coś z przekaźnikiem.

Klemy, wtyczki, kable.

 

Aku jak jest już stary i zasiarczony może mieć dobre napięcie, które pod obciążeniem szybko spada.

Najprościej wziąć od kogoś 100% sprawny akumulator i odpalić z niego - gorzej jak taka sytuacja zdarza się raz na 20 prób :smile: (wtedy osobiście bym to olał.. :icon_mrgreen: )

 

Może to też być ten nieszczęsny bendix, ale zanim się zacznie rozbierać lepiej sprawdzić prąd :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinieneś jak najszybciej odkręcić prawż pokrywę silnika i rozmontować sprzęgło jednokierumkowe a następnie porządnie go umyć w benzynie z całego syfu a potem poskładać i cieszyć się jazdą.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tęż mi się to stało!!!!

z miesiąc temu dwukrotnie, było to tak: rano ładnie pięknie odpaliłem i mówie sobie jade zatankować (ok1.5km do stacji) zalałem maszyne poszedłem zapłacić, wsiadam i odpalam, i on coś ciężko i głośno zakęcił ( jakby coś z dużą siłą tarło, oczywiście odpalił i od razu ucichło ujechałem z 500m zgasiłem i ponownie prubuje i ok tak mi zrobił dwukrotnie i zawsze w ten sam sposób i na tej stacji ( jak moto jest nie było do końca rozgrzane albo było za słabe napięcie bo odpalałem na światłach. Jak narazie odpałam z wył. światłami i jeżdżę miech i dużo jeżdżę (ok4tys km) i więcej mi się to nie stało. Co to może być? bo mi się wydaje że mogą być wylatany tryb na rozruszniku bo widziałem to na zdjęciu w serwisówce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym motocyklu zastosowano niezbyt wytrzymałe sprzęgiełko jednokierunkowe rozrusznika. Dość częstą awarią jest pęknięcie zewnętrznej bieżni rolek. Bieżnia jest w swego rodzaju metalowej obejmie (z wypustkami do czujnika położenia wału) i pewnego czasu potrzeba aby wszystko się porozciągało. W większości przypadków na początku zjawisko występuje rzadko, z czasem motocykl nie daje się odpalić ze startera. Tak jak pisał Piotr - umycie może przedłużyć życie sprzęgiełka. Na pewno warto już teraz sprawdzić czy nie jest uszkodzone i ew. zacząć rozglądać się za nowym (używanym z allegro - z uwagi na częstą awaryjność towar deficytowy).

 

Tu wszystko ładnie widać:

http://i724.photobucket.com/albums/ww242/o...nt047Medium.jpg

Edytowane przez Yaco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...