adas7 Opublikowano 21 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2004 Własnie wróciłem z dość ostrej jazdy, wyobraźcie sobie ze przejechaliśmy z kumplem po autostradzie kupe kilometrów ze średnią prędkością 250, i na sam koniec juz w mieście urwał mi sie łańcuch jak ruszałem ze świateł przy 2 km/h. Jeżeli urwałby mi sie na jakimś feralnym szybkim autostradowym łuku to juzbym nic nie napisał :ehz: . Wyobraźcie sobie że dali mi zapinke na łańcuch do XX i to ona się rozpięła po jakichś 3000 km od wymiany zestawu napędowego. Prosze o pomoc czy to ja miałem pecha że akurat mi się rozpięła, czy to kompletna niekompetencja warsztatu który mi to robił? Czy to normalne by do takich motocykli stosować zapinki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Nie, powinien byc zakuty a wlasciwie najlepiej kupic fabrycznie zakuty i zalozyc zdejmujac wahacz. Przy okazji smarowanie lozysk wachacza. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adas7 Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Dużo roboty ze zdejmowaniem wahacza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
G_S_F Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2004 no ładne halo 8O wydaje mi sie że takie sytuacje nie powinny miec miejsca i faktycznie jakby strzelił na łuku to byłaby tragedia.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2004 faktycznie jest to przerażające... inna sprawa to że prawidłowo założona zapinka raczej nie powinna tak sobie spaść... podejżewam, że w serwisie założyli zapinke od razu w złym kierunku. dlatego tez dobrze jest zakówać łańcuch. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adas7 Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2004 kierunek miała dobry, nawet przejechałem 3 Mm na niej, smarowałem łancuch przed wyjazdem to oglądałem :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2004 no to ładnie... a myslałem że jak jest dobrze założona to jest w 100% pewna. mam na szczęście zakuwany... ale do tej pory sądziłem że zapinki są bezpieczne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adas7 Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Kupie kupie, ale cały czas jestem w szkoku, bo to fart niesamowity zresztą zawsze miałem chody u św Krzysia :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Dużo roboty ze zdejmowaniem wahacza? No troche - tylne kolo, hamulcow nie rozpinasz, mocowanie do amora i mocowanie w ramie z czym moze byc problem jesli szpilka przyrdzewiala wewnatrz ramy. Jak juz wyjmiesz to sprawdzasz stan llozysk, albo je wymieniasz ( specjalnie jesli moto ma spory przebieg - te lozyska nie maja zbyt dlugiego zywota a ich wplyw na stabilnosc moto jest ogromny ), smarujesz lozyska i oske i skladasz zakladajac uprzednio lancuch przy wyjetym wachaczu. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Tak czy owak smarowanie lozysk, czyli wyjecie wachacza powinno sie robic co sezon, w zimie bo japonce nie daja tam zadnych smarownic.Jedyny problem, ze nikt tego nie robi. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adas7 Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Własnie byłem w warsztacie i zostawiłem moto, bedą wymieniać mi na nowy zakuwany, okazało sie ze gość który mi to robił włożył równiez inny łancuch słabszy niż powinien być i ze ja nie byłem pierwszym który został tak załatwiony, podobno komuś jeszcze nie wymienił łancucha rozrządu i silnik sie rozsypał, ja byłem 6 który przyszedł z relamacją. Teraz warsztat bedzie sie z nim sądził. Bo muszą robić pełno napraw gwarancyjnych. Jutro napisze jak odbiore Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielos Opublikowano 23 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2004 Adaś jak możesz to napisz który to taki dobry serwis odwalił taka fuszerę. Ja jestem z Bytomia, mam CBR'e i chciałbym wiedzieć który serwis omijać z daleka w razie czego. Bo jeżeli piszesz że nie byłes odosobnionym przypadkiem to nie jest to zbyt dobrze. Faktycznie gdyby ci ta zapinka wypadła na autostradzie to ciekawe czy znaleźli by się winni zaistniałej sytuacji. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adas7 Opublikowano 23 Kwietnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2004 Gość juz tam nie pracuje, a oni poczuwali sie do winy, zaraz odbieram to zdam relecje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziki46 Opublikowano 23 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2004 tak czy tak to moto jak twoje, ktore leci ponad 250, lancuch musi miec w miescu polaczenia skuty, nie stosuje sie tu zadnych zapinek w stylu rowerow lub MZ-etek, moze dostales gdzies lancuch podrobke z taka zapinka, ja kupilem juz pare lancuchow w niemczech i nie spotkalem sie z tradycyjna zapinka. Cytuj Forum Kołobrzeskich Motocyklistów www.moto-kolobrzeg.eu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 23 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2004 Jak jestes ze Slaska to polecam Dyno Tech w Katowicach.Ludzie wiedza co robia, choc moze nie sa najtansi.Znamy sie z precli i moge ich polecic. Wazne jest to ze sa ciekawi nowosci i caly czas sie ucza. Adam M.PS. Choc na takie sprawy jak kiepski mechanik to po prostu nie ma mocnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.