1:0 dla gs'a

[kermit88]

Po kolei. Jako że w domu jestem tylko w weekendy, a na tygodniu gs stoi w garażu, tak tata wpadł na pomysł żeby się przejechać suzą do pracy. Jak pomyślał tak zrobił. Stał na skrzyżowaniu na podporządkowanej z zamiarem skrętu w lewo. Były poranne korki, więc samochody jadące główną co jakiś czas wpuszczały tak po 5 samochodów. Tata stał na skrzyżowaniu pierwszy, za nim sznur samochodów. Ktoś ustąpił, tata ruszył ale od razu jak znalazł się na głównej to się zatrzymał bo przed nim był korek. Delikwent stojący za nim też ruszył, ale się już nie zatrzymał. Prędkość była nie wielka, korkowa Na szczęście tata nie wywrócił się. Z samochodu wyszedł chłopaczek przestraszony, i jak zwykle "nie zauważyłem" :banghead Szkody: wgięty plastik pod rejestrację aż pod sam błotnik, tak że wyglądało jak by go nie było. Wzięli obaj i delikatnie go "wyciągnęli" tak że w ogóle nie ma śladu. Co z samochodem, w starej fieście rozbita chłodnica, kałuża płynu na drodze, no i brak tablicy. Tylko gdzie ona jest? okazało się że się ładnie wkomponowała w nadkole, błotnik gs'a. Tak że tata pojechał dalej a chłopaczek został na środku drogi z rozwalonym autem. Nie przyznał się. Nie kapnął bym się że coś było gdyby nie to że myjąc zauważyłem że tablica jest delikatnie zagięta. Trochę byłem zły że nie zdarł z gościa kasy :biggrin: ale tata taki jest... no ale w sumie nie przybyło ani jednej ryski :bigrazz: Tak że w tym starciu gs górą :clap:

[Dav!doV]

dobrze, ze kolega z fiesty zyje :D

[qurim]

No to niezłego masz Ojca. Szacun dla niego. :notworthy: To powinno odbyć się w drugą stronę - Ty bierzesz moto taty po kryjomu, rozbijasz i odstawiasz jakby nigdy nic. Widocznie niektórzy nigdy nie dorastają. :biggrin: :clap:

 

A GS twarda jest. Ja swoją kilkanaście razy podnosiłem z gleby. Raz pocałowaliśmy samochód, lewą nogą i dźwignią biegów zerwałem zderzak, atrapę i reflektor w Escorcie a GS prawie nic, tylko klocki z przodu mi wypadły przy uderzeniu i lekko krzywe lagi. Doszedłem do siebie, pozbierałem klamoty, skasowałem 400 funtów i pojechałem do domu. :biggrin: A GS kosztowała mnie 500GBP wcześniej. Lagi kupiłem za dwie dyszki, klamki wyprostowałem nad gazem i dalej latała. :clap:

 

GS ma tylko jeden słaby punkt - prawa strona silnika, pokrywka z zapłonem. Przy ślizgu lub mocniejszym upadku na prawą stronę zapłon mocno oberwie a czasem nawet końcówka wału zostanie uszkodzona, no i jest problem wtedy. Moja na szczęście nigdy mocno nie oberwała tam. Zwykle kładłem ją na lewą stronę, raz tylko na prawą popłynąłem na śniegu ale sama pokrywka tylko pękła.

Edytowane 12 Czerwca 2010 przez qurim

[Shinigami]

Ma szczęście, że nie dostał poduszką powietrzną w twarz. Pewnie i tak w fieście tego nie ma :icon_mrgreen:

 

Teraz się zenek nauczy że, ten wąski obiekt przed maską to nie przechodzień ale motocykl.

[qurim]

Znajomy brazylijczyk z kurierki dostał w tył CBF500 tak że tylny amorek się złamał nawet. :eek: Gościowi ogólnie nic nie było, trochę poobijany ale odszkodowania dostał więcej niż płacił za nową CBF w salonie kilka tygodni wcześniej. :clap:

[Adel]

ja słyszałem, że GS wykoleił kiedyś kolejkę wąskotorową :wink:

[_Monter_]

Już czytałem w Fakcie będąc w biedronce, ze w przyszłym tygodniu silnik GS-a będzie napędzał prom kosmiczny :icon_mrgreen:

 

A tak serio to myślę, że Twój ojciec rozsądnie podszedł do sprawy.Praktycznie nie było za co brać pieniędzy.W końcu powinniśmy być też ludźmi i mieć świadomość, że "szit hapens" :icon_mrgreen:

[Shinigami]

A tak serio to myślę, że Twój ojciec rozsądnie podszedł do sprawy.Praktycznie nie było za co brać pieniędzy.W końcu powinniśmy być też ludźmi i mieć świadomość, że "szit hapens" :icon_mrgreen:

 

To to się rozumie samo przez sie :flesje:

[qurim]

Jak to nic się nie stało? Fiesta się rozj*****ła. Za to trzeba było go skasować. :icon_twisted:

[Digidy]

moto na pewno mocno oberwało skoro takie uszkodzenia, przejedź sie 100km/h i puść kierownice, to zobaczysz

[Shinigami]

Ja bym się spodziewał bicia w siodle, jeśli felga się skrzywiła/zdeformowała lub ewentualnie dwóchśladów i chyba tyle :icon_rolleyes:

 

Z resztą Fiesta to kartonik i jeśli to stara konstrukcja typu I czy II generacja to z przodu też nie ma takich ambitnych wzmocnień + rdza :icon_mrgreen:

 

EDIT:

 

O proszę jak ładnie można tutaj wpasować GS'a :) http://moto.allegro.pl/item1069126136_ford...io.html#gallery

Edytowane 12 Czerwca 2010 przez shiningami

[jimi11]

Już czytałem w Fakcie będąc w biedronce, ze w przyszłym tygodniu silnik GS-a będzie napędzał prom kosmiczny :icon_mrgreen:

 

A tak serio to myślę, że Twój ojciec rozsądnie podszedł do sprawy.Praktycznie nie było za co brać pieniędzy.W końcu powinniśmy być też ludźmi i mieć świadomość, że "szit hapens" :icon_mrgreen:

Jedyna sluszna i rzeczowa odpowiedz ;-)

 

 

Edytowane 12 Czerwca 2010 przez jimi11

[kermit88]

Hmm, kierownicy nie puszczałem, ale nie zauważyłem żeby się coś działo. W sumie to miałem wrażenie jak by na rondzie minimlnie tył uciekał, dlatego pojechałem na taki ostry zakręt i nie było żadnych uślizgów, więc stwierdziłem że mi się wydawało.

[Digidy]

a sprawdziłeś tak:

 

ustaw na centralnej nóżce i zapnij jedynkę i daj na maxa czy ma bicia

[_Monter_]

a sprawdziłeś tak:

 

ustaw na centralnej nóżce i zapnij jedynkę i daj na maxa czy ma bicia

I co niby to ma przedstawić?

Postaw swojego to zobaczysz.