nazgul Opublikowano 21 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2004 Chciałbym poznać Wasze preferencje odnośnie podróżowania z namiotem czy bez namiotu. Co radzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szable Opublikowano 21 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2004 1.jak podrozujesz z kobieta, to pytanie jest nie na miejscu. robale etc)2.jezeli podrozujesz sam, to zalezy w jakiej strefie klimatycznej, i na ile siedzi w tobie bohater ksiazek Karola Maya. :))) w tamtym roku popelnilem wlasnie traske rowerowa przez Niemcy, Czechy, i Polske. Jako okrycie od deszczu sluzyla mi rowerowa pelerynka, nie mialem nawet karimaty. Tylko spiwor. I klimacik jest owszem, nie do wyjecia, ale jak pod Praga dopadla mnie taka siarczysta burza, i jak nie moglem isc spac tylko kulilem sie pod ta moja pelerynka, to nie bylo fajnie. Ale w sumie to nabralem wiary w swoj trasowy minimalizm, i gdy przydazy mi sie znow samotna trasa, to bede jechal bez namiotu. No chyba ze to bedzie trasa na Nordcap. Jest jeszcze jedna opcja - ze masz na mysli - spac w namiocie czy w hotelu - no to ja nie mam tu nic do gadania, przy moich minimalistycznych zapedach, hotel na razie odpada. z kowbojskim pozdrowieniem :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlew Opublikowano 21 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2004 Chciałbym poznać Wasze preferencje odnośnie podróżowania z namiotem czy bez namiotu. Co radzicie? Dla mnie - zależy gdzie jadę.Jeżeli tak jak w zeszłym i w tym roku Rumunia , Bułgaria, Turcja to branie namiotu nie ma sensu - przy cenach za nocleg rzędu 5-8 Euro/os nie oplaca sie rozbijać namiotu i go wieźć.W przyszłym roku jak sie uda i wyjdzie Sycylia albo Andorra to namiot konieczny też tylko z uwagi na ceną, o ile w Niemczech moge sie przespac w Formule za 24 euro za 2 osoby o tyle w Francji czy Włoszech szukanie czegoś poniżej 30 Euro/osobe to kilka straconych wieczorem godzin bez sensu.Więc niestety rządzi kasa :) swoje w namiotach już wyspałem i teraz szukam raczej komfortu :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franki Opublikowano 21 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2004 W sumie ja to lubie namiocik.Na taki naturalistyczny klimat ( robaczki ito :) ) Tez ze względów finansowych zabieram namiocik.Nie mało u nas łąk i polan.Ale to jest osobista kwestia : kożdy robi to co lubi :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PeterS Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Jeśli jadę gdzieś, gdzie nie mam spania z grubsza zaklepanego - staram się na wszelki wypadek wziąć namiot i śpiwór (ew. tylko karimatę) - różnie może być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2004 na bliskie imprezy typu zloty zawsze smigam z namiotem. co innego trasy wakacyjne. tutaj staram sie spać w pokoju/hotelu/motelu. pozwala mi to na ograniczenie bagazu (i tak pakując się na 2 osoby mamy zawsze pełnego takk baga i sakwy) a dodatkowo pozwala spokojnie zwiedzić okolice noclegowni. zostawiamy graty w zamykanym pokoju i śmigamy zwiedzić okolice. W ten sposób przez wakacje zwiedziliśmy już Gdańsk/Hel/Malbork i okolice, Kraków/Wieliczkę i okolice a na te wakacje planujemy Paryż i kawałek Francji. Sposób droższy ale bezpieczniejszy i wygodniejszy. Można ze sobą zabrać wiecej np sprzętu foto zamiast namiotu/śpiworu/karimat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szable Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2004 hehe - czyli dobrze wyczulem ze nie chodzi o kowbojskie klimaty a raczej o cieple kluski :D))))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan Opublikowano 22 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2004 hehe - czyli dobrze wyczulem ze nie chodzi o kowbojskie klimaty a raczej o cieple kluski :))))))chyba się starzeje... jakos prespektywa pokonania 1200km w deszczu i później noclegu w mokrym namiocie mnie nie bawi. :D Co innego zlot i jedna góra 2 nocki... wówczas czemu nie ale nie 8 nocek i trasa blisko 2800km w obie stronki. Tam dziczy niby nie mam ale i tak bałbym sie zostawić w namiocie wszystkie ciuchy i sprzęt i np wybrac sie na zwiedzanie miasta. a w hotelu to czemu nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dakmen Opublikowano 24 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2004 Ludziska! Czy naprawdę nie zdajecie sobie sprawy że pomiędzy namiotem a instytucją zwaną motelem/hotelem jest wspaniały wymysł ery komunizmu - schronisko młodzieżowe ?????? Bez obaw - nie sprawdzają tam legitymacji szkolnych więc osoby trochę bardziej wiekowe też mogą tam nocować. W swoich wojażach motocyklem noclegi planowałem w miastach i miasteczkach w których były takowe schroniska, ale na wszelki wypadek brałem ze sobą namiot dwuosobowy (podróżuję z dziewczyną). Chociaż 2 lata temu przez całą trasę nie zdejmowałem namiotu ze stelaża (od Junakowych wibracji przetarł się niestety) Niektórzy mówią "zdziadziałeś chłopie?! pod namiotem ci niewygodnie burżuju?!" ale mówią to z reguły kolesie którzy najdłuższe trasy wyrabiają dookoła garażu :? . Po 250-300 km dziennie pokonanych weteranem i do tego w deszczu, nie ma siły aby wysuszyć nasiąkniete skóry w maleńkim namiocie. W schronisku jak się dobrze zagada to i latem znajdzie się elektryczny grzejnik, a przewiane kości można nagrzać pod prychem. Schroniska są z reguły w szkołach lub bursach/internatach. cena noclegu zależy od wielkości miasta w którym się ono znajduje jak i od jego kategorii (I,II lub III) i tak przykładowo:-Lublin (2 lata temu) nocleg ze zniżką na studenta 15zł/osobę-Chełm (rok temu) ok 12zł/osobę-Komańcza (schronisko było pełne więc wzięliśmy domek) 15zł/osobę-Ukta (okolice Mikołajek) 3 lata temu uwaga uwaga 5 zł/osobę (ze zniżka studencką i kartą PTSM) było prycho,kuchnia,sala wieloosobowa ale byliśmy sami :lol: Niestety z każdym rokiem schroniska zanikają lub są przejmowane przez prywatne osoby, które cenę widują do poziomu motelu (np 35zł/osobę) nie poprawiając absolutnie jakości usługi.Ważne: przed każdymi wakacjami dowiedz się w najbliższej placówce PTSM czy schroniska w których planujesz się zatrzymać będą czynne,a na wyjazd zabierz telefony do tych schronisk aby ew. po drodze jeszcze się upewnić; może też pomóc sobie internetem.W ubiegłym roku całą trasę (2800km) zrealizowaliśmy w oparciu o schroniska-nie zabraliśmy nawet namiotu ( w Olkuszu musieliśmy siedzieć 2 dni tak nas przemoczyło)NAPRAWDĘ POLECAM SCHRONISKA. Kto byłby zainteresowany powinie pogrzebać w internecie-są wszystkie informacje PS jeżeli trafisz w swej wędrówce nie na schronisko, a na przykład na "Dom pielgrzyma" to nie wchodź! wpierw zadzwoń i zarezerwuj miejsce ,bo jak zobaczą cię w skórach to powiedzą że nie ma miejsc :) , acha i twoja dziewczyna będzie spała w innym pokoju :cry: PS 2 Jak dobrze zagadaliśmy na portierni schroniska, to często wprowadzaliśmy motocykl do środka (pod hasłem że weterany nie lubią wilgoci he he). Ze spokojnym sercem zwiedzałem miasto wiedząc że nikt mi nie majstruje przy "kochanie M72" ( a raz już tak było, natomiast 3 lata temu zaje....li mi bagaż na Majdanku :D ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nazgul Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Dzięki dakmen za taką obszerną wypowiedź. Ja też jestem za tym aby w dłuższe trasy nie brać namiotu - jest miejsce na coś innego. :D Dzieki wszystkim za wypowiedz. ;) :) :) i Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomassoo Opublikowano 26 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2004 A ja tam lubię namiot, rozbijam się gdzie chcę - spałem czasami przy autostradzie albo pod mostem przy drodze. A jak akurat mocno popada to wybieram jakąś prywatną kwaterę która zarówna w Polsce jak i zagranicą jest tańsza niz hotel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bekon Opublikowano 28 Kwietnia 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2004 No to ja tez dodam cos od siebie. jest tez cos posredniego pomiedzy namiotem a tanim motelem czy tez schroniskiem , a mianowicie tzw. agroturystyka.Tak,tak, naprawde szczerze polecam. W Polsce ceny ok. 20 pln/osoba najczescie ze sniadaniem - takim prawdziwym domowym - w bardzo przyzwoitych warunkach.Agroturystyka wcale nie oznacza spania z krowami i reszta trzody ;) poziom kwater poprawil sie w ostatnich latach znaczaco a i dotarcie do nich jest stosunkowo latwe. Wystarczy tak naprawde sprecyzowac gdzie chcialoby sie danego dnia nocowac, usiasc do internetu na 15 min. i spokojnie w tym czasie znalezc kilka namiarow wraz z telefonami, mapkami dojazdu i bardzo czesto zdjeciami.Szczerze polecam taka forme noclegow.Jak sie dobrze trafi to wieczorkiem gospodarz czesto potrafi postawic jakas szklaneczke procentowego trunku , tylko po to azeby cos mu poopowiadac o naszej maszynie :mrgreen: :mrgreen: W polsce w trakcie moich podrozy zarowno na moto jak i katamaranem tylko taka forme noclegow stosujei to z powodzeniem od dluzszego czasu.Za granica sprawy wygladaja o dziwo bardzo podobie do Polski , a ceny sa znaczaco mniejsze aniezeli najtanszy motel. Jedna zasada: wejsc na oficjalna strone danej miejscowosci a tam juz napewno znajdziecie namiary na noclegi . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wyatt Opublikowano 17 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2004 Zależy gdzie, na jak długo ale ogólnie to z namiotem. Daje wolność. Śpi się za darmo i gdziekolwiek i kiedykolwiek.Pozd/R Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dakmen Opublikowano 18 Maja 2004 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2004 Zależy gdzie, na jak długo ale ogólnie to z namiotem. Daje wolność. Śpi się za darmo i gdziekolwiek i kiedykolwiek.Pozd/R no właśnie zależy gdzie jedziesz,ile kilosów robisz i w jakiej pogodzie.jak nap....lasz 400 km i z tego połowę w deszczu a potem chcesz np. pójść coś pozwiedzać no to wiesz........ w końcu swoim wyglądem dajemy świadectwi o sobie (chociaż,co tam,pier.....lić schematy :) :) )A tak na poważnie to ciężko skórę wysuszyć w namiocie.A że namiot daje swobode to pewne.też wolę rozbić się gdzieś w plenerze,otworzyć piwko,poptrzeć na przyrodę,motocykl, dziewczyne złapać za... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.