Skocz do zawartości

Link4-klasycznie lecenie w balona


kivi
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Rzeczoznawca z Link 4 umowil sie na dzisiaj i sie nie zjawil... Moze to nie takie straszne, ale ludzie tez maja swoje plany. Zalezy mi na szybkim zrobieniu motocykla, a tu caly 1 dzien w plecy! :bigrazz:

 

Pytanie do eksperta link 4 :bigrazz:

Skoro w moim motocyklu mam prawie wszystkie czesci oryginalne od dilera kawasaki, to czemu chcecie mi "urealnic" motocykl przez wlozenie chinszczyzny? Motocykl ma byc zrobiony do stanu przed wypadkiem, a przed wypadkiem mial wszystkie oryginalne czesci...

 

Dokładnie tak – chodzi o doprowadzenie motocykla do stanu sprzed wypadku. Ale może się zdarzyć, że poszkodowany będzie chciał sam naprawiać motor i niekoniecznie oryginalnymi częściami. Jak wspomniałem wcześniej, części zamienne można kupić na rynku poza siecią dystrybutora po cenach nawet dwukrotnie niższych niż w warsztatach ASO. I z tego powodu jest proponowana wycena „urealniona”. Natomiast w sytuacji, gdy poszkodowany naprawia pojazd w ASO, zostanie zwrócona mu różnica za wstawione oryginalne części po potwierdzeniu ich wartości. I przy wyborze naprawy w ASO prosimy poszkodowanego o zebranie faktur za naprawę i części, byśmy mieli udokumentowaną wysokość poniesionego wydatku.

 

--

Ekspert Link4 informuje, udziela porad i odpowiada na pytania internautów związane z ubezpieczeniami motoryzacyjnymi.

Edytowane przez Ekspert Link4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak – chodzi o doprowadzenie motocykla do stanu sprzed wypadku.

 

decyzja co do naprawy należy do poszkodowanego, to po pierwsze

po drugie w wyniku naprawy na nieoryginalnych częściach pojazd traci na wartości, co jest nie tylko oczywiste, ale również uwzględniane w katalogach wyceny. podobnie jak różnica między pojazdem bezwypadkowym, a naprawianym. zatrzymanie przez TU części należnej (wyliczonej) kwoty jest niedopełnieniem obowiązku naprawienia szkody - szkodą jest bowiem również ww. utrata wartości

 

oczywiście najprościej jest wstawić motocykl do ASO, naprawić do stanu sprzed wypadku. tylko później trzeba zapłacić, a dopiero w następnej kolejności odzyskać pieniądze od TU - a nie każdego na to stać, żeby wyłożyć kilka czy kilkanaście tysięcy od ręki i czekać na zwrot. na tym żerują właśnie takie hieny, jak wyżej opisane

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Ekspert słabo się odniósł do pozostałych zarzutów. I to jest właśnie wasza metoda-nawet jak się napisze odwołanie w 5 punktach-to odpowiecie na jeden i odmówicie wypłaty.

A sprawa jest prosta. Po wtóre-nie podoba mi się że traktujecie każdego jak naciągacza i oszusta.

Wysokość szkody ocenił rzeczoznawca i po taką kasę się do was zgłoszę-pieprzeni urealniacze!!!

Jak juz wygram-zaproszę wszystkich na browara z hasłem FLY BY LINK4:)

Edytowane przez kivi

24cefcm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Ekspert słabo się odniósł do pozostałych zarzutów. I to jest właśnie wasza metoda-nawet jak się napisze odwołanie w 5 punktach-to odpowiecie na jeden i odmówicie wypłaty.
Moja odpowiedź dotyczyła zdefiniowanego problemu, czyli wyjaśnienia, o co chodzi z „urealnieniem” kosztów naprawy i z czego taka procedura wynika. Co do innych tematów – nie odniosę się do nich teoretycznie. Potrzebuję informacji o jaki przypadek chodzi – stąd prośba o kontakt i podanie numeru szkody. Tylko tak mam szansę prześledzić, jak wygląda cały proces likwidacji szkody w tym przypadku. Zarzuty o charakterze emocjonalnym pozostawiam bez komentarza.

 

Po wtóre-nie podoba mi się że traktujecie każdego jak naciągacza i oszusta .
Skrupulatne podejście do wszelkich wycen wynika z jednej rynkowej regulacji: odszkodowanie za straty materialne nie może prowadzić do niesłusznego wzbogacenia się roszczącego (szersze wyjaśnienie tego zagadnienia znajdziesz na stronach Rzecznika Ubezpieczonych). Do takiego podejścia prawnie zobowiązany jest każdy ubezpieczyciel.

 

tylko później trzeba zapłacić, a dopiero w następnej kolejności odzyskać pieniądze od TU - a nie każdego na to stać, żeby wyłożyć kilka czy kilkanaście tysięcy od ręki i czekać na zwrot. na tym żerują właśnie takie hieny, jak wyżej opisane
Otóż nie jest to w pełni prawdą. Każdy może się zdecydować na naprawę bezgotówkową. Czyli w naszym imieniu warsztat będzie się bezpośrednio rozliczał z ubezpieczycielem. I w takiej sytuacji właściciel motoru nic nie musi wykładać z własnej kieszeni.

 

--

Ekspert Link4 informuje, udziela porad i odpowiada na pytania internautów związane z ubezpieczeniami motoryzacyjnymi.

Edytowane przez Ekspert Link4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż nie jest to w pełni prawdą. Każdy może się zdecydować na naprawę bezgotówkową. Czyli w naszym imieniu warsztat będzie się bezpośrednio rozliczał z ubezpieczycielem. I w takiej sytuacji właściciel motoru nic nie musi wykładać z własnej kieszeni.

 

czy w takim przypadku właściciel pojazdu ma wpływ na sposób naprawy, czyli konkretnie decyzję co do naprawy na fabrycznych częściach? jeśli tak, problem przedstawiony w wątku byłby IMHO rozwiązany

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urealniane, przewlekanie itp. itd. A miało być tak pięknie ,mam nadzieję, że w końcu zadziała mechanizm samoregulacji rynku. Ja ze szkodą z OC sprawcy bujam się już miesiąc: najpierw Rzeczoznawca udawał,że Go nie ma. Dopiero po drugiej interwencji łaskawie się objawił. Teraz PTU zatwierdza kosztorys. Dobrze ,że samochodem można jeździć. Ogólnie towarzystwa ubezpieczeniowe są wk*****jące w naszym kochanym kraju.

Edytowane przez marrio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

odszkodowanie za straty materialne nie może prowadzić do niesłusznego wzbogacenia się roszczącego (szersze wyjaśnienie tego zagadnienia znajdziesz na stronach Rzecznika Ubezpieczonych). Do takiego podejścia prawnie zobowiązany jest każdy ubezpieczyciel.

i w ten sposób za miesięczne-kupione 18 marca,uszkodzone 21 kwietnia przedmioty wyposażenia motocyklisty zapłacone ponad 5000 w sklepie LINK4 wypłaca 1990 pln!!!

czyli zabezpieczony zostałem przed wzbogaceniem.

A jeszcze jedno pytanie merytoryczne, w żadnym razie emocjonalne-jakim prawem likwidator merytoryczny wywalił z kosztorysu warty ponad 7000 pln wahacz nawet nie siląc się na jego urealnienie?

Ponadto co sie dzieje z zapisanym w KC zapisem o prawie wyboru poszkodowanego w kwesti wyboru sposobu likwidacji szkody (kasa czy naprawa)??

A co jak nie chcę naprawiać? mam wziąć część odszkodowania?? i co wtedy LINK robi z zapisem o nakazie pełnego naprawiania szkody?

W polskim prawie każda szkoda jest wymienna na $$$-więc po co sie bierzecie za ubezpieczenia skoro nie jesteście w stanie działać w obszarze prawa?

24cefcm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrupulatne podejście do wszelkich wycen wynika z jednej rynkowej regulacji: odszkodowanie za straty materialne nie może prowadzić do niesłusznego wzbogacenia się roszczącego (szersze wyjaśnienie tego zagadnienia znajdziesz na stronach Rzecznika Ubezpieczonych).

 

owszem. proszę jednakże zwrócić, expercie od siedmiu boleści, uwagę na takie pozycje w programach do liczenia wartości pojazdu, jak bezwypadkowość. innymi słowy: pojazd powypadkowy traci na wartości. dlaczego więc naprawienie szkody obejmuje jedynie naprawę, na dodatek liczoną po możliwie najniższych kosztach dla ubezpieczalni, a np. nie rekompensuje utraty wartości pojazdu, przez którą traci na swoim majątku poszkodowany? literalnie patrząc na przedstawione argumenty: odszkodowanie powinno zawierać kwotę wystarczającą do naprawienia szkody, tj. zarówno fizycznej naprawy pojazdu, jak i odszkodowanie za jego utratę wartości. skoro wypłacając odszkodowanie TU potrafi policzyć każde uszkodzenie, to dlaczego nagle nie potrafi policzyć odszkodowania w kwocie uwzględniającej tę samą utratę wartości? ha!

 

a to i tak bicie piany, po prostu miałem kaprys coś napisać do "experta", który wciska kit, traktując nas jak debili. na miejscu autora tematu bez zastanowienia żądałbym pełnego, satysfakcjonującego odszkodowania - przed sądem, bo tam mimo wszystko najłatwiej o sprawiedliwość

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Otóż nie jest to w pełni prawdą. Każdy może się zdecydować na naprawę bezgotówkową. Czyli w naszym imieniu warsztat będzie się bezpośrednio rozliczał z ubezpieczycielem. I w takiej sytuacji właściciel motoru nic nie musi wykładać z własnej kieszeni.

Problem jest tego rodzaju, że później ASO musi się bujać z LINK4 o zwrot kasy i raczej jak słyszą LINK4 to mówią nie dziękuję.

 

pzdr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to i tak bicie piany, po prostu miałem kaprys coś napisać do "experta", który wciska kit, traktując nas jak debili. na miejscu autora tematu bez zastanowienia żądałbym pełnego, satysfakcjonującego odszkodowania - przed sądem, bo tam mimo wszystko najłatwiej o sprawiedliwość

jsz

Oczywiście że tak się stanie-problem w tym, że nie moge się doczekac na pismo od LINK4 z zawartymi ocenami i decyzja o wypłacie odszkodowania.

Kasę czyli 3881 pln i 1900 za odziez wypłacili, ale decyzji nie dali.

Wiąże mi to ręce-nie mogę złożyć odwołania i zarazem wezwania do zapłaty.

Wycenę naprawy( niezależną) na 15.600 pln mam już w ręku, i wlatuję z nimi do sądu-tylko najpierw próba dobrowolnego odzyskania odszkodowania-musi być, bo sąd oddali pozew.

Na nic więcej nie czekam.

 

--

Ekspert Link4 informuje, udziela porad i odpowiada na pytania internautów związane z ubezpieczeniami motoryzacyjnymi.

ekspert pieprzy głupoty i mydli oczy. tyle

Edytowane przez kivi

24cefcm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odszkodowanie powinno zawierać kwotę wystarczającą do naprawienia szkody, tj. zarówno fizycznej naprawy pojazdu, jak i odszkodowanie za jego utratę wartości. skoro wypłacając odszkodowanie TU potrafi policzyć każde uszkodzenie, to dlaczego nagle nie potrafi policzyć odszkodowania w kwocie uwzględniającej tę samą utratę wartości? ha!

 

jsz

Tak, wartość auta powypadkowego jest niższa. Ale utrata tej wartość występuje dopiero w momencie sprzedaży auta więc może wystąpić po wielu latach lub nigdy :)

Nie wiem jak to jest w Link4 ale jeśli prawdą jest, że zwracają kwotę wynikającą z faktur to nie widzę powodów do unoszenia się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oni wymagają faktur źródłowych na zakup oryginalnych części.

Czyli serwis musi pokazać skąd wziął daną część.

Ponadto nie zwracają a przyjmują do weryfikacji i urealniają co nie jest jednoznaczne z wypłatą 100% wartości naprawy.

Więc i tak się skończy w sądzie.

24cefcm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy wpisać Link4 w googla, żeby przekonać się, że w dużej liczbie przypadków ta firma leci w ciula. Parę lat temu do prasy przeciekł zresztą wewnętrzny okólnik, nakazujący konsultantom "na dzień dobry" odmowy wypłacenia odszkodowania, nawet w oczywistych sprawach (czyli do rozpatrzenia zgłoszenia można się było zabrać ewentualnie dopiero po tym, jak klient "stanął okoniem").

Zgodnie z zasadą, że klient po wpłaceniu kasy staje się petentem utrudniającym normalne funkcjonowanie biura :icon_evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...