Skocz do zawartości

Moja historia


Pi00r3k
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

 

Dzisiaj został skasowany mój motocykl.

 

A było to tak.

 

Jadę sobie za samochodem, on sie zatrzymuje więc ja również. Stoje za nim i go nie wymijam bo z naprzeciwka jadą samochody. A tu nagle zonk: kierowca samochodu wbija wsteczny, zapalają się światła cofania, pisk opon, typ jedzie do tyłu i wali prosto we mnie. Słyszeliście kiedyś o czymś takim?

 

Czacha rozwalona, przedarty dekiel, 2x kierunki połamane, roztrzaskany błotnik. Aha i mocowania bocznej owiewki, do tego kilka rys.

To jeszcze nic. Motor się cały czas zalewa, nie wchodzi na obroty, z filtru paliwa leje się benzyna.

 

Jedyne pocieszenie to że był to znajomy, i pokryje wszystkie koszty (na razie dał mi 1000 zł).

 

Strach wyjeżdzać na te drogi, jak można tak postąpić? Rozjechał mnie bezczelnie, co tu dużo mówić.

 

pozdrawiam i uważajcie na siebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Dzisiaj został skasowany mój motocykl.

 

A było to tak.

 

Jadę sobie za samochodem, on sie zatrzymuje więc ja również. Stoje za nim i go nie wymijam bo z naprzeciwka jadą samochody. A tu nagle zonk: kierowca samochodu wbija wsteczny, zapalają się światła cofania, pisk opon, typ jedzie do tyłu i wali prosto we mnie. Słyszeliście kiedyś o czymś takim?

 

Czacha rozwalona, przedarty dekiel, 2x kierunki połamane, roztrzaskany błotnik. Aha i mocowania bocznej owiewki, do tego kilka rys.

To jeszcze nic. Motor się cały czas zalewa, nie wchodzi na obroty, z filtru paliwa leje się benzyna.

 

Jedyne pocieszenie to że był to znajomy, i pokryje wszystkie koszty (na razie dał mi 1000 zł).

 

Strach wyjeżdzać na te drogi, jak można tak postąpić? Rozjechał mnie bezczelnie, co tu dużo mówić.

 

pozdrawiam i uważajcie na siebie

 

znajomy czy nieznajomy wpier..l sie nalezy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrobił tego specjalnie ale nie tłumaczy to jego glupoty. Na wyzywałem go tylko, on stwierdził że przesadzam i chyba hormony mi buzują. Taaak tylko to ja leżałem na ulicy przygnieciony przez motocykl i z samochodami jadacymi tuż koło mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motyw: już mówię.

 

Zobaczył koło sklepu kolegę, zahamował i chciał wycofać do niego. Wiecie jak czasem ludzie cofają do tyłu że aż silnik piszczy? To było właśnie to.

 

Teraz dopiero zauważyłem że mam zdartą łydkę.

 

Fajna majówka się zapowiada. Z motocyklem w garażu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była policja?Spisaliście oświadczenie?

Stary,kolega nie kolega....pie**olić to.Wziales 1000zł i jaką masz gwarancję,że później "dopłaci"? :banghead:

 

 

Edytowane przez Pozytywnie Zakrecony Wariat

"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jesteś w czarnej dupie :icon_mrgreen:

Dobrze,że Ty się nie połamałeś....a co do kolegi? :lapad: Ja bym mu pocisnął,zważywszy że na początku nei widział bym kto to.Nawet gdybym się dowiedział,to oświadczenie.

"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie była. Z prostego powodu, skończył mi się przegląd na który właśnie jechałem jak to się zdażyło

 

Na Twoje szczęście nie było bo pewnie by wyszło, że znajomy nagle Cię nie zna, wjechałeś mu w tył i nie masz przeglądu - ale bigos....

 

A tak serio to bardzo nietypowa sprawa. Ciekawe jak dalej się będzie znajomy zachowywał, oby Tobie nic nie było.

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi nic się nie stało to jest najważniejsze. Ale po prostu nie ogarniam jak coś takiego można zrobić. Jak leciałem razem z moto to się zastanawiałem czy to sen czy ktoś jest na prawdę na tyle głupi żeby zrobić coś takiego. Później się dziwić że tyle wypadków. Norma, jak ma być inaczej skoro puszki trakują nas jakby nas w ogóle nie było.

Edytowane przez Pi00r3k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...