Skocz do zawartości

Miałem wypadek, co dalej robić?


argens
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Monter - poczytałem, ale mało konkretów :/.

 

jareckiz - daj nabić postów, poznać ludzi ;).

 

Była dziś policjantka z wydziału śledczego. Spisała moje zeznania. Się zdziwiła, jak jej powiedziałem, że u kierującego samochodem był pasażer. Pewnie nie chciał mieć z tym nic wspólnego.

 

Sprawca w PZU jest ubezpieczony. "Fachowiec" ma ponoć w czwartek przyjść. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Odzież mu przy okazji pokazać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz zadzwonic do firmy JAX z Ełku.

To oni mnie tak ładnie odsłużyli.

Zajmują się wszystkimi miejscowościami w Polsce.

Maja dużo cierpliwości i wszystko Ci wyjaśnią.

W dobie rozmów przez skyp za darmo z netu to łatwa sprawa.

 

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czas na część następną. Była u mnie osoba z PZU (firma sprawcy) i wycenił motocykl jako szkoda całkowita - eureka ;(. Z tym, że wg nich koszt takiego pojazdu to 3 700 zł. Na allegro spokojnie bym za 4 500 zł sprzedał. Do tego stwierdzili, że to, co zostało, opiewa na sumę 550 zł. Czyli dostałem 3 150 zł. Lekko mówiąc, się wkurzyłem.

 

Oczywiście po jakiejś tam licytacji pewna firma jest gotowa zapłacić za pozostałości 500 zł. To bagażnik + opony są tyle warte :/.

 

Za odzież nic nie dostałem. Nic mi nie wiadomo.

 

Pytanie, co dalej robić? Mam pisać odwołanie, że miałem kupca, który by za 5k zł kupił itd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie, co dalej robić? Mam pisać odwołanie, że miałem kupca, który by za 5k zł kupił itd?

nie wiem czy napisane w ten sposób odwołanie coś da, jeśli faktycznie chcesz walczyć o większą kase to lepiej udać się do niezależnego rzeczoznawcy i walczyć na podstawie jego opinii (jest nadzieja że on wystawi ocene na faktyczną wartość sprzętu, bez zaniżania)

a o kase za ciuchy i kask też sie kłóć bo wchodzi to w skład rzeczy zniszczonych w czasie wypadku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ghost_lbn ----> spróbuję najpierw swoją drogą, mniej mnie kosztuje ;).

 

Zastanawiam się, jak to jest z częścią bezsporną. Niby coś takiego mogą wypłacić, tylko nie wiem, na jakiej podstawie i kiedy.

 

-------------------

EDIT

 

Z tego, co wyczytałem w internecie, to bezsporna część odszkodowania to ta, którą otrzymałem za pojazd. Tylko nie wiem, czy to prawda?

Edytowane przez argens
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Argens , to ta twoja była którą zamieniłes na moto sie zemściła :P ;]

Ta NTV była w zbyt dobrym stanie aby robic z niej cos za 3700zł .Do tego masz jescze sporo szmat poniszczonych. Dzwoń do firmy np. tej której nazwe podawał Monter.

Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Polecam, kumpel za wypadek samochodowy (dziadek mu wyjechał) dostał sporą kwotę na naprawe auta + 10tys. za bolący bark - chociaż bolał go wczesniej ;)

a i to jeszcze nie koniec sprawy...

 

Sam korzystam aktualnie z pomocy takiej firmy - przyjazna atmosfera i faktycznie walczą do końca (w końcu % dla nich... - u mnie wezmą 15%)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

Niestety i nam przydarzyło sie ta smutna okoliczność, kobieta zajechała droge z podporzadkowanej- 3 dni w szpitalu , złamana ręka, potłuczenia -- moto skasowane. Wycena opiewa na 38 tys.(yamaha FJR 1300 2003r wyjatkowo zadbany egzemplarz) i co z tego jak przy OC nie ma szkody całkowitej. Według US wartosc naszego moto to 21tys zł(byłabym chętna za tyle kupić- cwaniaki). Czyli po odliczeniu "tego co zostało" dołożą resztę. Do tego uszkodzony strój - rachunki z Anglii na 500 funtów plus kask AIROH tr1 - połamana szczeka. Sprawa dopiero świeżynka więc nie wiem co dalej bedzie , firmy odzyskujace należności krążą wokół nas rozpytujac po całym osiedlu gdzie poszkodowany mieszka. Kompletnie nie wiem czy sie na to godzic czy nie. Najpierw sami zobaczymy ile kasy nam zaproponują. Kobieta -sprawczyni ubezpieczona była w firmie RESKO(?????????) Dziwoląg jakiś.Czeka nas droga przez mękę jak sądzę i sezon w plecy. :icon_evil: A i zapomniałam dodac ,że ta firma chce zabrać od 20-40 % a nie jak piszecie 15%

 

pozdrawiam wszystkich Xylena

Edytowane przez Xylena
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

małe sprostowanie: przy ubezpieczeniu oc szkoda całkowita jest AFAIK przy przekroczeniu przez koszty naprawy pełnej wartości (100%) pojazdu. w ac są warunki regulowane umową, często 80%

BTW co ma do kalkulacji odszkodowania urząd skarbowy?

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

małe sprostowanie: przy ubezpieczeniu oc szkoda całkowita jest AFAIK przy przekroczeniu przez koszty naprawy pełnej wartości (100%) pojazdu. w ac są warunki regulowane umową, często 80%

BTW co ma do kalkulacji odszkodowania urząd skarbowy?

jsz

 

może źle się wyraziłam, ale wartość pojazdu biora z tabeli US a koszty naprawy przekraczaja jego wartość. Czyli jak przypuszczam i rzeczoznawca mi mówił od sumy 21 tys odejmuja to co zostało z motocykla i resztę wypłacają, czyli tak czy siak jestem w plecy bo moto był wiecej wart i na "alledrogo" chodzą takie ok 25 tys. Nie wiem czy moge sie w takim układzie odwoływać ....podobno raczej nie mam szans i musze przyjąc tą kasę jaką zaproponują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście, że możesz się odwołać od zaproponowanej wyceny! trzeba zaczekać aż przyjdzie na piśmie (pewnie z miesiąc, bo 30 dni jest na likwidację szkody), zweryfikować dokładnie podane cechy motocykla (np. wartość może być zaniżana przez wpisywanie rzekomo zaobserwowanych przez rzeczoznawcę śladów wcześniejszych napraw, pominięte wyposażenie dodatkowe, itd). potem drukujesz ogłoszenia z wyceną motocykli z danego rocznika, przebiegu, wyposażenia, itp. i składasz odwołanie od wyceny

wcześniej przyjmujesz na konto (30 dni) tzw. kwotę bezsporną, uważając żeby im nie podpisać oświadczenia, że to co wypłacą zaspokaja Twoje roszczenia

 

generalnie jak masz trochę pojęcia jak pisać pismo do urzędu, oraz umiejętności czytania ze zrozumieniem, to na forum jest mnóstwo porad - Browarnego, R6surfera - osób które się ubezpieczeniami zajmują; można podjąć bez problemu skuteczne próby uzyskania odszkodowania w słusznej wysokości

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko tak wtrące odnośnie tych 20-40%. Do mnie wydzwaniały firmy takie i proponowały wlasnie jakies 30% i nie mniej. Po prostu skorzystałem z usług kancelarii poleconej przez znajomych ;)

 

Dogadaj się z forumowiczami - jestem pewny, że mogą wiele pomóc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]składasz odwołanie od wyceny

wcześniej przyjmujesz na konto (30 dni) tzw. kwotę bezsporną, uważając żeby im nie podpisać oświadczenia, że to co wypłacą zaspokaja Twoje roszczenia

[...]

 

Te 30 dni na wypłacenie kwoty bezspornej liczy się od którego momentu ?

Jaka kwota jest kwotą bezsporną ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...