W jakiej kolejności się doposażać?

[vasiliy]

hmm.. no tak, nie wzaielm pod wuwage ze Ty mowisz o sportowym bike'u :buttrock:

na choppera ubralem sie za mniej niz 1500 zl, kurtka i spodenie kosztowaly mniej jakies 700 zl - 800 zl, kask 290, buty mam za kostke nie jakies specjalne na moto a rekawiczki to juz nie duzy wydatek tak jak pas nerkowy. teraz chce kupic sobie jeszcze czapsy.

 

pzdr.

[kamils]

ja zaczalem od motocykla. pozniej byl kask i rekawiczki. teraz planuje kurtke i ewentualnie pas nerkowy, pozniej buty a na koniec spodnie. sam nie wiem czy to w 100% dobra kolejnosc ale mi najbardziej odopowiada. pozdrawiam. p.s. wawrzyn mam nadzieje ze nie masz nic przeciwko temu ze tez sobie tablice w sigu zawiesilem..? pozdrawiam :buttrock:

[Irass]

u mnie kolejnośc wyglądała następująco:

- kask

- kurtka tex

- rękawice

- moto

- pas nerwkowy

- ocieplacze na kolana

- skóra

dobrze jeśli można sobie pozwolić na skórę i tex w zależności od pogody komfort wyśmienity

co do butów to grindersy w zupełności wystarczają, nie polecam (po ostatnim szlifie) adidasów ani bylejakich rękawic - gdybym takowe posiadał(bylejakie) to jeszce teraz nie mógłbym klepać po keybordzie :buttrock:

pozdrawiam

nowe moto zawsze mozna kupić zdrowia a zwłaszcza życia niestety już nie,

zawsze jest ok dopóki nic się nie stanie

[Bermondo]

to i ja sie wypowiem, mimo sprzetu jaki mam (neo's 100) i braku doswiadczenia.

kas dostalem gratis ze skuterem,jednak od razu kupilem od kolegi lekko uzywanego airoha fly city. stary teraz llezy na boku dla ewentualnego pasazera. nietety mam glowe mniejsza o chyba 2 rozmiary. jakies 3 dni od zakupu skutera nabylem rekawice. poki co to tyle.

teraz przymierzam sie do pasa nerkowego (nawet po jezdzie na skuterze potrafi polamac). a do nowego moto zakupie jakies spodnie, kurtke i buty. kask po tych rzeczach bo juz mam na tyle przyzwoity ze nie boje sie w nim jezdzic

[hiszpan]

no to w sobotę kupiłem w Berlinie dla siebie i mojej narzeczonej po "żółwiku". cena 25EUR za szt. jedyną wada była rozmiarówka (na ludków około 165-175cm) ale ta akurat pasowała w sam raz na nas. mam nadzieję że nigdy w praktyce nie bedę testował skuteczności ale zawsze to jakoś tak bezpieczniej ruszyć w trasę w takiej zbroi.

[ruffneck]

ja narazie kupilem sobie kaski i rekawiczki.. niebawem kupie kurtke skozana.. :buttrock:

potem motorek.. nastepnie buty i spodnie..

n wszystko odrazu kasy nie mam ;) ale powolutku ;)

 

pozdrowka

-->

 

 

ps. zapisuje sie na kurs w tym tygodniu :clap:

[mar95]

U mnie najpierw moto, potem kask, kurtka motocyklowa, bo moja skórzana podwiewała....potem rekawice....potem buty.....potem drugie moto:-)))) ciagle nie mam spodni skórzanych, jeżdże w bojówkach....buty.....teraz jeżdże w glanach, ale dokupiłem ochraniacze przeciwdeszczowe....polecam kombinezon przeciwdeszczowy Luisa....ostatnio przejechałem 150 km w deszczu i zsiadłem suchy:-))))

[Boniek]

Ja pierwszy kupiłem kask bo chciałem pojeździć trochę na motocyklu kumpla jako pasażer.

Niedawno sam w końcu nabyłem GSa, i zaczęło kompletowanie wdzianka. Najpierw kurtka i rękawice, jutro jadę po maskę i pas nerkowy. Potem powinny być spodnie i buty jeśli kasy starczy. Po tym wszystkim pomyśli się co dalej.

[Gregor]

Ja przede wszystkim stawiam na bezpieczeństwo (w moim wieku nic więcej mi nie pozostało :mrgreen: ) tak więc pierw ubrałem się od stóp do głów w miarę bezpieczne ciuchy a potem zacząłem doposażać motocykl

[smarciu]

Ciekawy temat, może warty odgrzania :)

U mnie było tak:

- skuter Kymco Grand Dink 50,

- w ciągu paru dni dokupiłem (kask, kurtkę letnią z membraną i letnie rękawice skórzane, pas dostałem gratis),

- później dokupiłem protektory SAS-TEC i spodnie przeciwdeszczowe.

Tak jeździłem przez trzy sezony, miałem dwie niegroźne gleby, po których już zawsze jeździłem ubrany, hehe.

W miedzyczasie dokupiłem mojej plecaczkowej:

- kask, kurtkę, rękawice letnie, protectory Sas-tec

 

Później zrobiłem prawko jesienią i zimą dokupiłem, w takiej kolejności:

- kpl tex z wypinanymi membranami i podpinką docieplającą osobno,

- plecaczkowej: spodnie Held

- kask szczękowiec

- bielizna termoaktywna sobie i plecaczkowej po dwa kpl.

- plecak motocyklowy,

- moto (maxi skuter)

 

Trzecia gleba i 3 tyg rehabilitacji,

- kpl opon,

- kamizelka odblaskowa,

- jeansy moto na lato,

- rękawice letnie (z przeceny),

- buty za kostkę letnie

 

przed wycieczką kilkudniową po górach:

- buff kilka sztuk.

- torba przekrokowa,

- rękawice gore tex, xcr

- niedrogie trochę wyższe, buty przeciwdeszczowe z bezmarkową membraną*

- prompter (deflektor na szybę),

- BT do kasku,

- uchwyt na tel, wodoodporny.

- kufer centralny

- plecaczkowej: wysokie buty gore, rękawice, kpl przeciwdeszczowy,

- blenda stała wpinana do kasku

- stopery

- okulary przeciwsłoneczne 3M

- kominiarka termoaktywna

- przeciwdeszczowa kurtkę oddychająca

 

Po wycieczce:

- drogie buty wysokie na goretex XCR *

- naramienniki odblaskowe,

- okulary żółte 3M,

- druga kominiarka termoaktywna,

- cienkie rękawiczki termoaktywne,

 

To by było na tyle na ten moment.

Jak widać kupowałem zgodnie z potrzebami, wykorzystując maksymalnie promocje/przeceny, ale też nauczyłem się, że powiedzenie "biedny dwa razy kupuje", ma niestety swoje uzasadnienie, również wtedy kiedy próbowałem oszczędzać*

 

pozdrawiam

Edytowane 6 Września 2012 przez smarciu

[Arcer]

Już sama Twoja sygnatura powinna niejednemu dać do myślenia, że czasem warto dorzucić parę złotych zamiast żydzić po taniości (odnoszę się do ilości produktów). Bardzo wartościowy post, którego powinien przeczytać każdy kto szuka oszczędności na własnym zdrowiu. Chwała Ci, że odkopałeś ten temat.

[derbixxx]

Już sama Twoja sygnatura powinna niejednemu dać do myślenia,

Mnie się dialekt sygnatury podoba ;-)

Zgodzę się z tą świętą prawdą, że lepiej kupić raz a dobrze. Niestety niekiedy instynkt na hasło "promocja" działa niekorzystnie :-/