Piotrek_Stg Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2010 jak w tytule czy napinacz wymaga co jakiś czas jakiegoś podkręcania, dociągania czy reguluje się sam. Dodam ze serwisówka milczy na ten temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toowdie Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2010 o ile się nie mylę to tam jest normalny ze sprężyną - sam się napina. W serwisówce napewno masz o tym ustęp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ElwisDB Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Dokładnie. Sam się reguluje, aczkolwiek gdzieś kiedyś wyczytałem, że można w nich regulować napięcie tej sprężyny. No ale zazwyczaj jeśli już dzwoni - łańcuch do wymiany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Napinacz ze sprezyna. Nie trzeba nic grzebac. Chyba ze masz jakis patent, bo z roznymi rzeczami sie spotkalem. Ostatnio widzialem w GPZcie napinacz z pospawanej nakretki M8 i sklejony na poxipol. Az musialem zrobic zdjecie :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_Stg Opublikowano 16 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2010 (edytowane) dzięki za odpowiedzi. Moj lancuszek byl wymieniany jakies 30 tys. km temu. słychać go ale tylko do 4 000 obrotów, pozniej cichnie. pewnie ten typ tak ma. wymienie po 40 000. Edytowane 16 Kwietnia 2010 przez Piotrek_Stg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pit Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Tam jest chyba napinacz zapadkowy? Mam rację??? Jeśli tak to możesz odkręcić tylną śrubę i lekko popchnąć trzpień. Cytuj Moto Psycho Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ElwisDB Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2010 dzięki za odpowiedzi. Moj lancuszek byl wymieniany jakies 30 tys. km temu. słychać go ale tylko do 4 000 obrotów, pozniej cichnie. pewnie ten typ tak ma. wymienie po 40 000. Taka kolej rzeczy, najpierw zaczyna się odzywać w pewnym zakresie tylko, a potem zaczyna napier**lać jak leci.... poznasz ten moment :icon_mrgreen: Póki dzwoni sporadycznie można jeszcze jeździć jakiś czas. Ja osobiście zrobiłem w ten sposób 1200km i nic się nie stało. Jednak chyba nie muszę wspominać, że nie zaleca się takiego postępowania :biggrin: Ogólnie łańcuch w GPZ pada tak po 30-40 tysiącach (u mnie 36, jeśli wierzyć licznikowi) więc to pewnie on, ale napinacz też możesz dać komuś do obejrzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suzukigt80 Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Taka kolej rzeczy, najpierw zaczyna się odzywać w pewnym zakresie tylko, a potem zaczyna napier**lać jak leci.... poznasz ten moment :icon_mrgreen: Póki dzwoni sporadycznie można jeszcze jeździć jakiś czas. Ja osobiście zrobiłem w ten sposób 1200km i nic się nie stało. Jednak chyba nie muszę wspominać, że nie zaleca się takiego postępowania :biggrin: Ogólnie łańcuch w GPZ pada tak po 30-40 tysiącach (u mnie 36, jeśli wierzyć licznikowi) więc to pewnie on, ale napinacz też możesz dać komuś do obejrzenia. Z tym akurat bym się nie zgodził. Kolega ma GPZ 500 50 tyś łańcuch w bdb stanie. Ja w Er-5 (teoretycznie ten sam silnik) 55 tyś. łańcuch bdb stan, napinacz na 6 ząbku z 15 o ile się nie myle. Myśle że już licznik ci się kręci 2 raz czyli wymieniałes przy 136 tyś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ElwisDB Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Nie wykluczam tego, chociaż silnik lata jak pszczółka, skarżyć się nie mogę. No ale żeby w 15 lat 36 tysięcy tylko było nakręcone też mi się wydaje naciągane :) Tak czy siak te 30-40 tysięcy przebiegu łańcucha to wiem z wywiadu przeprowadzanego w serwisie / warsztacie / między ludźmi, no a wiadomo, że każdy przypadek jest inny (głównie ze względu na zalany olej i tendencje do niekontrolowanych skurczów prawej ręki :crossy: ). No i tu też duży wpływ ma jaki łańcuch był użyty te 30 kkm temu u Piotrka. Mi akurat wypadło w tym przedziale (wg licznika) A ER 5 ma akurat mniej wysilone bebechy, to też ma wpływ . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suzukigt80 Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Nie wykluczam tego, chociaż silnik lata jak pszczółka, skarżyć się nie mogę. No ale żeby w 15 lat 36 tysięcy tylko było nakręcone też mi się wydaje naciągane :) Tak czy siak te 30-40 tysięcy przebiegu łańcucha to wiem z wywiadu przeprowadzanego w serwisie / warsztacie / między ludźmi, no a wiadomo, że każdy przypadek jest inny (głównie ze względu na zalany olej i tendencje do niekontrolowanych skurczów prawej ręki :crossy: ). No i tu też duży wpływ ma jaki łańcuch był użyty te 30 kkm temu u Piotrka. Mi akurat wypadło w tym przedziale (wg licznika) A ER 5 ma akurat mniej wysilone bebechy, to też ma wpływ . Jak moto było regularnie serwisowane do dlaczego przy ponad 130 tys by miało nie chodzić jak pszczóła:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majkiel Opublikowano 31 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2012 odświerze temat. Czy łańcuch rozrządu powinien być mocno napięty czy mieć jakiś luz? U mnie jest tak napięty, że nie ma praktycznie luzu i na wolnych obrotach słychać delikatne metaliczne cykanie. Luz zaworowy dopiero co regulowany więc to nie to jest przyczyna dźwięków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JanuszK30 Opublikowano 31 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2012 jeseli masz stary rocznik to i napinacz kiepski, wrzuc zapadkowy od ER5 powinno pomoc...pozdr Cytuj Mechanika Motocyklowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majkiel Opublikowano 31 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2012 mam zapadkowy, gpz jest z 95 roku. Sęk w tym, że jeśli wkręcę w moto cofnięty napinacz, a później wkręcę sprzężynę ze śrubą to napinacz nie napina mocno łacuszka który po uruchomieniu silnika mocno hałasuje. Jak wkręcę od razu cały napinacz wyciągnięty na maksa to łańcuch jest napięty jak struna i silnik nie terkocze jak traktor a słychać jedynie delikatne metaliczne cykanie. Obejrzałem chyba ze 20 filmów na youtube i praktycznie każda gpz wydaje ten charakterystyczny dźwięk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JanuszK30 Opublikowano 31 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2012 jezeli wkrecasz rozciagniety max napinacz to bardzo latwo zniszczyc jego lub slizg, jesli tak sie nie stalo to lancuszek do wymiany...pozdr Cytuj Mechanika Motocyklowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Sęk w tym, że jeśli wkręcę w moto cofnięty napinacz, a później wkręcę sprzężynę ze śrubą to napinacz nie napina mocno łacuszka który po uruchomieniu silnika mocno hałasuje Majne Boże... To Ty wkrecasz wysuniety napinacz? Jak pozniej wkrecisz sprezyne ze sruba to wystarczy przekrecic delikatnie walem o obrot i napinacz napnie rozrzad. Sposob w jaki to wszystko robisz sprawi w koncu ze albo Ci przeskoczy rozrzad, albo jak napisal wyzej Janusz... A sprawdzales stan lancucha? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.