Skocz do zawartości

Szlif w poniedziałkowe popołudnie...


panas
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

eeeee szkoda gumy, a poza tym to tylko na środku by ci się wytarła - czyli dalej babola byś wywinął na winklu.

 

pzdr

 

 

jak tak zrobiłem ostatnio na utwardzonej drodze, jedynka, gaz, sprzegło, hamulec i w pare sekund był dołek ze opona sie znużyła ok 7 cm :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli sie kupuje nowy sprzęt, to przed rozpoczęciem użytkowania powinno się przeczytać instrukcje obsługi :icon_mrgreen:

 

Tam jest napisane, żeby uważać na nowe kapcie przez te pierwsze 200 kaemów :)

Edytowane przez pitersky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde też nie wiedziałem, że trzeba tak postępować z nówencjami. Jak mnie w zeszłym roku przeciepali oponę to nic mi nie wspomnieli - może już się nią wcześniej zajęli, bo nie miałem najmniejszych problemów przez 500km. Tak czy inaczej jutro lekko przejadę ją papierem ściernym po bokach :icon_razz: Może wspomnij w tym salonie żeby zwracali ludziom uwagę na nowe opony.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie przy wymianie opon poinformowali, zebym jechal bardzo ostroznie (ale wyjezdzalem w deszczu w 350km trase). Mimo wszystko jak glupi raz w winklu lekkim odkrecilem i cudem utrzymalem maszyne. Potem cala droge spokojnie, a w domku aceton + papier scierny (nie wiem na ile to pomoglo, a na ile pozniejsze smiganie na mocno rozgrzanych gumach).

 

Zastanawia mnie czemu wulkanizatorzy od razu nie przecieraja tych opon? Powinni z automatu do kompletu opon dostawac srodek do zmywania tej warstwy przeciw utlenianiu.

 

 

Miałem identyczną akcję - nowa oponka, w deszczu. Mimo że mechanik mnie ostrzegał, to jednak chyba powinienem jechać jeszcze ostrożniej; przy włączaniu się do ruchu był poważny uślizg, tylko podpórka mnie uratowała... Po tej przygodzie pojechałem na drogę szutrową i tam już została ta śliska warstwa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc nie spotkałem się nigdy z ostrzeżeniem ze strony mechanika (czyt. wulkanizatora, serwisanta motocyklowego), odnośnie zachowania szczególnej ostrożności po wymianie opon na nowe ze względu na fakt, iż są nowe!!

 

Nawet w chwili gdy przyjeżdża klient po odbiór motocykla do salonu, w którym go zakupił i chce odjechać sam "na kołach", to pierwszy instruktarz dotyczy jedynie, odpalania, gaszenia, ruszania, układu biegów, że przy wrzucaniu biegu motor gaśnie w sytuacji gdy nie złożymy nóżki itp. itd.!!

 

Nie spotkałem się by sam sprzedawca, który w jakimś stopniu jest dla swojego klienta autorytetem (tym bardziej jeśli zdecydowaliśmy się dokonać u niego zakupu), udzielił informacji odnośnie ostrożności w trakcie pierwszych -set km, zważywszy na nowe ogumienie. :icon_rolleyes:

też kupowałem GSa 500f w salonie i mnie sprzedawca poinformował o śliskich gumach. Prosił nawet o telefon jak dojadę do Warszawy (odbierałem moto z salonu w Łodzi). Nie zauważyłem, by ktoś o tym napisał tu więc dodam, że nowe opony są śliskie, ponieważ zabezpieczane są jakąś substancją. Dopuki nie zedrze się tej warstwy są naprawdę śliskie :bigrazz: . Ostatnio zmieniałem opony na nowe- mechanik też mnie ostrzegł.

Ja uzdatniam :cool: opony podczas normalnej jazdy - po prostu te pierwsze 200-300 km jadę jak na lodowisku, nie składam się za bardzo. Następnie po tych 200-300 km, gdy centralna (i troszkę boczku) część opony nadaje się do użytku jadę na pusty plac i ostrożnie robię kółeczka stopniowo składając się coraz bardziej (co z tego że przejedziemy 300 km "pionowo" - guma po bokach dalej jest naszuwaksowana).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi kazali nowe kapcie przetrzeć szmatką nasączoną acetonem i było git

 

Rownie dobrze mogli powiedziec abys przetarl " woda krolewska " :icon_mrgreen: Acetonem to mozesz przetrzec gumy ktore ida na tor i po dwoch dniach sie z nimi zegnasz.

 

u mnie na nowej oponie nie tyle ten wosk był zabójczy co wąsy wystające na bokach opony i tez niewiele brakowało żebym fiknął. ten wosk schodzi szybko

 

...dobrej baletnicy to i spodnica przeszkadza :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rownie dobrze mogli powiedziec abys przetarl " woda krolewska " :icon_mrgreen: Acetonem to mozesz przetrzec gumy ktore ida na tor i po dwoch dniach sie z nimi zegnasz.

...dobrej baletnicy to i spodnica przeszkadza :icon_mrgreen:

 

:crossy:

 

Ks, te Twoje komentarze są żenujące. Nic nie wnosisz do tematu, wymądrzasz się. Skoro jesteś taki doświadczony, to doradź czym przetrzeć opony, aby uniknąć takich zdarzeń.Chyba , że chcesz zarobić kolejne % i nie możesz się ich doczekać. To ok. Ja przemywam benzyną ekstrakcyjną. A aceton też uważam za odpowiedni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie bylo tam chociaz 3 kropek oleju?

Za chwile wychodze z pracy i bede tamtedy jechal, wiec dzieki za ostrzezenie :)

 

No to fajnie pracujesz. Jaki wynik, bylo to cisnienie w oponach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ks, te Twoje komentarze są żenujące. Nic nie wnosisz do tematu, wymądrzasz się. Skoro jesteś taki doświadczony, to doradź czym przetrzeć opony, aby uniknąć takich zdarzeń.Chyba , że chcesz zarobić kolejne % i nie możesz się ich doczekać. To ok. Ja przemywam benzyną ekstrakcyjną. A aceton też uważam za odpowiedni.

 

Moze trzeba jedynie ruszyc glowa i zastanowic sie. Napisalem wyraznie, aceton w przypadku opon na tor.

 

W przypadku opon zadne przamywanie jakimkolwiek go*nem tylko po prostu jezdzic spokojnie. Opony same musza sie doszlifowac, jednemu zajmuje to dluzej, innemu krocej. Z regoly 200 km.

 

:crossy:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam założyłem nówki, przetarłem palcem i stwierdziłem, że palcem trudniej przeciągnąć po nawierzchni nówki niż po starej. Prowadzenie inne, motocykl szybciej reagował przy preciwskręcie.

Na serpentynce OK, w trasie dawałem 140-180 też w złożeniu i nic. Lekki mit z tymi oponami - masowo by producenta do sądu pozywali - wszak nie ma żadnej instrukcji dołączanej do opony, która by tę kwestię opisywała. Może to zależy od profilu opony? Moja: 180/55 - podejrzewam, że 190/55 to ta sama bajka.

Albo ciężar motocykla ma znaczenie. Mój ze mną waży 1/3 tony :biggrin:

Lżejsze motocykle z węższą oponą może są bardziej czułe na nówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... to ciekawe, może to niedoinformowanie z mojej strony to nie jest powód do chwalenia się, ale nigdy o tym nie słyszałem!! Zawsze uważałem że nowa opona jest w pełni zdatna do jazdy "od zaraz"!!

 

No ale coś w tym może być...

 

 

Bo malo w zyciu slyszales, jak wszystko nowe rowniez i opona musi sie "dotrzec" i przez okolo 50 kmow nie wskazane jest jej ekstremalne wykorzystywanie, gdyz moze sie to wlasnie skonczyc slizgiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo malo w zyciu slyszales, jak wszystko nowe rowniez i opona musi sie "dotrzec" i przez okolo 50 kmow nie wskazane jest jej ekstremalne wykorzystywanie, gdyz moze sie to wlasnie skonczyc slizgiem.

 

Człowiek uczy się całe życie więc na pewno nie wiem jeszcze wszystkiego i zapewne do samego końca nie będę wiedział. ;) Ale jestem niemalże pewien, że i ja Tobie mógłbym powiedzieć coś o czym sam nie masz pojęcia bądź coś o czym do tej pory nie słyszałeś!! :icon_rolleyes:

 

Pozdro All

Edytowane przez panas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...