Skocz do zawartości

Letkas

Forumowicze
  • Postów

    34
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Letkas

  1. Nie wiedziałem gdzie wkleić. Dziewucha dowód mi zabrała na początku do jak się wyraziła kontroli i nie chciała już oddać. Dzięki za link - coś tam pomogło. Generalnie mogę skoczyć im na pukiel. Jako że motocykl dzisiaj przechodzi badania i wiem na pewno że je przejdzie - to w sumie mogę napisac na Waliców prośbę o zwrot kasy za badanie i za lawetę nie? Oczywiście opisując że nie wydano mi protokołu pomiaru ani chociażby wydruku z pomiaru? No nie bardzo fabryczne :icon_mrgreen: ale dedykowane :buttrock: to chyba jakaś zorganizowana akcja pt. Hałas.... :rolleyes: No właśnie :biggrin: Ale jak już wiedziałem że mi zabiorą dowód i zakażą powrotu na kołach to nie mogłem się powstrzymać i powkurwiałem ich....... Na jednym przykładzie pokaże wam jak bardzo to są tępi i bezmózgowi ciecie - jeden z tych pajaców zerknął na obrotomierz i kazał wpisac że motocykl osiąga 13 tys obrotów. Za cholere nie dał się przekonac że odcina jest do 9,5 tys...... Jak jest na liczniku - tyle ma i basta
  2. Cześć wszystkim, mam takie pytanie - dzisiaj dziewuchy zgarnęły mnie na c...o i zmierzyły mi głośność wydechu. Stwierdzili że jest za głośno, zabrali mi dowód i zakazali jechać - więc musiałem dzwonić po lawetę. To tak po krótce - ale nie o to mnie sie rozchodzi :cool: Mianowicie przyczepiłem się do ich pomiaru - bo nie dość że był za blisko wydechu to jeszcze badali mi go pod wiaduktem przy bocznej barierze, nie wspominając o mega ultra huku kilkunastu innych motungów które non stop jeździły. Takoż zakwestionował ten pomiar i poprosiłem o wydanie mi protokołu który dokładnie określa w jakich warunkach został przeprowadzony przez nich ten pomiar. Niestety zlali mnie bo raczej orżnęli mnie na tym pomiarze który kompletnie nie był prawdziwy. Być może nawet pokazali mi nie mój pomiar tylko jakiś inny zapisany w pamięci. Generalnie dziewuchy bardzo mnie wqrwiły - prośba o poradę jak im teraz utrudnić życie i oczywiście poprosić o zwrto kosztów diagnosty, lawety - bo o wynik nieprzekraczający 96 db jestem spokojny. A tak BTW pokazali mi że Ducat pokazał 101 db - jak poprosiłem żeby łaskawie zmierzyli otoczenie same to wyszło 80 db!!!! Jeśli ktos mający pojęcie mógłby mi sprecyzować jak miałby się dobrze odbyc taki pomiar z góry dziękuję. PS. każde urządzenie posiada jakąś tolerancję pracy - i mi się wydaje że około +- 10% - więc chyba nie mogli mi zabrac dowodu. Jak myślicie?
  3. no owszem. Po przeglądzie delikatnym: świeczki, olej, filtr oleju, filtr powietrza, sprawdzenie kompa.
  4. motocykl z przebiegiem 4,5 tys wciąz stoi i sie kurzy ;)
  5. u mnie na nowej oponie nie tyle ten wosk był zabójczy co wąsy wystające na bokach opony i tez niewiele brakowało żebym fiknął. ten wosk schodzi szybko
  6. + nowy akku bo stary się rozładował :)
  7. no nie kumam o co kaman. Co jest nie tak z tym ogłoszeniem? że jest kradziony czy jak? wytłumacz mi bo nie rozumiem? chodzi o to ze moto było rozwalone nie podczas transportu tylko wyglebił w czasie jazdy? jesli nawet to i tak na zdjęciach widac że to kompletny szrot którego za darmo nikt normalny by nie wziął
  8. ale w czym problem? przecież uczciwie napisał że uszkodzony i zapodał dokładne zdjęcia? nie widzę tutaj ukrywania i sprzedawania miny
  9. up i dokładam gratis oryginalny stojak Ducati
  10. słuszna uwaga http://www.bikepics.com/members/letkas/081098s/
  11. up i dodatkowe info: Motocykl kosztował 79 000 PLN, koszt dodatków to 24 000 PLN.
  12. Witam wszystkich zainteresowanych i niezainteresowanych :biggrin: Jak w tytule - mam do sprzedania Ducata 1098S z przebiegiem 4 tys KM. Rocznik 2008 sierpień. mam fakturę zakupu. Do końca sierpnia 2010 r. jest jeszcze na gwarancji. Kupiony w polskim salonie, serwisowany. Bezwypadkowy. Full dodatków: 1. klamki łamane z Desmosedici 2. wydechy Zard 3. zmieniony komputer 4. dolot z filtrem 5. dużo elementów zmienionych na carbonowe 6. zmienione sety 7. otwarte sprzęgło z zmienionym kołem Moja cena to 45 tys PLN - nie ulega jakimkolwiek negocjacjom bo nie mam ciśnienia ze sprzedażą - jak się sprzeda dokładam i kupuje wymarzoną Bimotę. Jak nie to płakać tez nie będę tylko jeździć. Wszelkie pyatnia proszę kierowac na maila [email protected]. Zdjęcia moge wysłać na maila - generalnie moto jest do obejrzenia w Warszawie - gdzie ładnie sobie stoi na ciepłym parkingu i się kurzy :wink: Pozdrawiam
  13. właśnie o to mi chodziło. bardzo ładnie napisane i bez ciśnień :notworthy:
  14. Jak rozumiem w Twoim mniemaniu to ja jestem tym pyszałkowatym posiadaczem Ducati którego posty sięgają poziomem dna. Szczerze powiedziawszy przykro mi to słyszec od Ducacisty :( - na swoje wytłumaczenie mam jedynie podobnie niski poziom postów adwersarzy do którego musiałem się zniżyć żeby cokolwiek mogli zrozumieć. Niestety okazało się że i tego nie zrozumieli. No nic. Biję się w piersi :icon_mrgreen: chociaż jak to mówią lepiej chyba rżnąć królową balu niż stać w kącie i prawda coś tam samemu ....... i wysłuchiwać herezji od internetowych praktyków Szerokości
  15. Powiedz mi jaki jest sens wydania dodatkowych 40 tys PLN na motocykl który ma niewiele lepsze parametry? Ja nie startuje w zawodach, nie latam po nord`zie - różnica dla mnie i tak byłaby nie odczuwalna. A z dodatków jakie kupiłem - żaden z nich nie jest w serii R więc nie podważaj sensu ich zakupu jak tradycyjnie nie masz pojęcia - bo ani nie ma lepszych setów, ani klamek z desmosedici itd itp nie wposminając juz że malowanie mi nie odpowiada ale to pryszcz. Wolałbym te 4 dychy wydać np na R1 z 2007 r. który to jest rowniez zacnym motungiem ale zupełnie innym. dla mnie motocyklem unikalnym jest np Bimota db7 nie wpsominając już o wersji db7r i oczywiście zbudowanym na podstawie Ducati. I to jest motocykl unikalny - ale wiem to nie z internetu jak Ty. W przeciwieństwie do Ciebie nie wklejam tu testów z gazet tylko sam testuje to co mnie interesuje. A kompleksy to masz Ty bo się podniecasz* i chodzisz w ekstazie jakie te Ducaty są kiepskie wg stronniczej i gównianej niemieckiej gazety w której wygrywają tradycyjnie wyroby niemieckie. A nie interesuje Cie co ma do powiedzenia posiadacz takiego samego motocykla. Szerokości. Z mojej strony EOT. * zmienione na polecenie Mod`a
  16. oo widzę że sięgnąleś głebiej. gratulacje. brawo. i jak zwykle jestes jasnowidzem i wiesz ile moja eSka ma na kole. łał a wiesz ile ma momentu chociaż? i własnie tej róznicy o której napisałes nie ma sensu przepłacac 40 tysięcy skoro osiągi są identyczne....... to tobie żal dupe ściska nie mi. dlatego ja mam luz i polewkę z twojego ściskania zwieracza. a twoje wytłumaczenia zwrotu którego użyłeś - juz chyba tradycyjnie błędnie. szczególnie setki tysięcy wyprodukował 1098, 1198, 999 itd itp....... litości, wygooglaj trochę wiecej.... swoje polecenia zostaw dla siebie a już tym bardziej uznawanie co jest unikatowe a co nie.
  17. rozbroiłeś mnie tą karbonową klamką hamulcową :notworthy: nie kwestionuję testu jaki przekleiłes. Kompletnie nie zrozumiałes o co mi chodzi - może po chłopsku Ci napiszę - pomimo tego że Ducat był/jest droższy od swojej konkurencji - jest wart dla mnie tych pieniędzy choćbym miał jeździć do serwisu co 3 tysie kaemów po pierwsze mówimy o cenach i kursach z 2008 r więc nie wpisuj danych z 2010 czy 2009. Nawet kjesli nie liczyć extrasów to Ducat w tamtym czasie i tak był dwukrotnie droższy od reszty litrów. nie wposminając że w serii miał rzeczy o których reszta japonii może pomarzyć chyba tradycyjnie nie wiesz o czym sam piszesz. bo ja np kompletnie nie rozumiem tego bełkotu acha, to teraz będziemy walczyć o ułamki? :clap: okej pomyliłem się - Ducat był droższy o 40% od bladego. Lepiej? co do wykonania - absolutnie się nie zgodzę. jest to dzieło sztuki jak dla mnie no widzisz, właśnie posiadając Ducata nie muszę na nim nic malować. a co do waszego powiedzenia z Texasu o new money to chyba troszkę pomyliłeś adresy bo ja mam smoking od 3 pokolenia..... Hołota przez samo h d..py to może ty dajesz. nie wnikam. moc mam taką samą ja R, carbonu więcej niż R, trakcję jest mi średnio potrzebna, a różnicy w Ohlinsie nawet bym nie wyczuł. Więc przepłacanie ponad czterdziestu tysięcy to możesz sobie uskuteczniać sam jak masz za dużo szelestu i chcesz go wydać bez sensu. A dodatki które dokupiłem nie ma ich w serii R-ka więc nadal pomimo przeczytaniu paru stron o modelach Ducati nie masz pojęcia o czym piszesz :rolleyes: Może wg twojej logiki pójdźmy dalej - dlaczego nie kupiłem desmosedici? heheheheheheh nie wiem jak Termi ja mam Zardy i wszystko popatrz pięknie pasowało. Siok po prostu :eek:
  18. od urodzenia Jak kupowałem w sierpniu 2008 r. mojego Duca to kosztował w salonie 79 000 PLN. Do tego wydechy, komputer, dolot, sety. klamki, carbon - dodatkowo około 24 tys PLN - więc jego cena łącznie to 103 tys PLN (pomijając koszt AC - 8% jego wartości). Po ówczesnym kursie to daje 32 000 EURO. W tym samym okresie nowy Gixer z pocałowaniem w rękę był mi w salonach wciskany za 42 tys a pod koniec roku latały i po 35 zdaje się (ale się nie dziwię bo niestety hiszpańskie składanie tych motocykli plasuje sie na poziomie dokładności FSO z lat 70-tych). R1 i CBR około 45-48 tys PLN. Więc moja droga to chyba raczej ty nie umiesz liczyć :rolleyes: Oczywiście zdaje sobie sprawę że cała masa ludzi z kwitem nie chce kupić sobie Ducati tylko inny paździerz - trudno - to jest ich wybór - IMO błędny zresztą :biggrin: Tak, jeździłem Ferrari - i znowu się mylisz - jeździ się bardzo fajnie - ale nie o tym chyba jest ten topic. No owszem - większość carbonu na rynku stanowi szajs rodzimej produkcji bądź też żałosne stickery..... Nie jest mi przykro że nie powala Cię to co mam oraz że nie wzbudzam euforii - mam to głęboko w zadzie co o tym myślisz Ty i inni. Zareagowałem zwyczajnie na debilne i z dupy wyssane farmazony jakie są tu głoszone na temat Ducati m.inn przez Ciebie. A z wad mogę wymienić: wysokie spalanie, szybkie zużywanie tylnego laka, ciągłe mimowolne i całkowicie niechcący wchodzenie na koło :biggrin:, i kształt baku nie pozwalający wychodować zbyt dużego brzucha - jak stara prawda głosi że kto nie ma brzucha to kiepsko ......., żenującą ilość miejsca dla plecaka. Więc zakończ już tą nagonkę na Ducati bo zwyczajnie tylko coraz bardziej się pogrążasz w żenadzie nie mając kompletnie pojęcia o czym piszesz.
  19. Wiem, że wszyscy mi zazdroszczą. Nie martw się o mnie - jestem ogarnięty w przeciwieństwie do lamusów co to nawet na oczy nie widzieli tego motocykla nie mówiąc o jeździe lub dłuższym użytkowaniu. Ale powtarzają jak mantrę jakieś herezje o awaryjności bądź kiepskim wykonaniu (ręcznej manufaktury w zasadzie). Oczywiście że nie ma samych zalet bo ma i wady.
  20. Napiszę tak: jeździłem R1, jeździłem CBR, jeździłem GX-R`em - czyli typowymi litrami (wszystkie rocznik 2008). Każdy był super okej menciu madafaka. Ale kupiłem dwa razy droższego Ducata 1098S z kilku powodów: - to jedyny motocykl który "szedł" od 4 tys - jest najładniejszy - ale to rzecz gustu i o tym się nie dyskutuje - dzwięk ryku córki szatana w wykonaniu Ducata bije na łeb dźwięk zarzynanego prosiaka w wykonaniu japonii - zawiecha. Acha i nie chciałem czerwonego tylko zapodałem sobie czarnego. Oczywiście chciałbym wszystkie motocykle które tu wymieniłem ale niestety nie mam garażu który by je pomieścił i czasu bym nimi jeździł - dlatego kupiłem jeden który ma wszystko to co mają te pozostałe 3. Co do awaryjności to całkiem możliwe że test prawdziwy ale ja mam to w dupie - posiadanie tak szybkiego i zaawansowanego technicznie sprzętu niestety związane jest nierozerwalnie z dużymi kosztami użyszkodnictwa. Tak więc jakiekolwiek zarzuty leszczyków a w tym i powtarzanie typowych urban legends jak to Ducati jest awaryjne i gówniano zrobione jest podykpowane zwyczajną zawiścią i bezsilnym wqrwieniem braku możliwości posiadania tego Ferrari wśród motocykli. Jedyne co go przebija to Bimota ale to w zasadzie jest ulepszona kopia Ducati - silnika jak i skrzyni. Niedowiarkom mogę pokazać ręcznie robione poszczególne części z prawdziwego carbonu których sobie mój motocykl nie żałował - myśle że zmienią zdanie momentalnie. Amen
  21. street`ka to bardzo agresywne moto i bardziej niż średnio się nadające teoretycznie na miasto. ale ja popylam 1098s (a więc ten sam silnik) po mieście do czego kompletnie nie jest stworzona i daje radę ;) a ta dziura pomiędzy 3 a 4 tys to jakaś bzdura bo ducat zaczyna wtedy się budzić już konkretnie i nieleniwie hehe
  22. oj, moje 1098s jakoś tak się złośliwie uśmiecha :icon_mrgreen: :cool:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...