LORD VADER Opublikowano 28 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2010 p.s. im dłużej czytam te Twoje "mundrości" tym bardziej utwierdzam się w tym, że musisz jeździć jak ostatnia p***a... (wedle powiedzenia "krowa, która dużo ryczy...") pzdr Ja bym jeszcze przeanalizował fakt zaczyniana odpowiedzi od "Następny inteligent" itp. KS , myslę że w rajchu też już zdążyłeś wku**ić tą formułką sporo ludzi. Stad też spory przebieg na forum. Ziomki z rajchu mają już go dość , to troli tutaj. Kompleksy jakies masz ? Cytuj Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WLD_Wlodi Opublikowano 28 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2010 Ustosunkowałem się na Twoim poziomie dyskusji. A co tam takiego jest tym poboczu drogi Watsonie? Jest linia, ciągła bądź przerywana. Są też małe, 30cm słupki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WLD_Wlodi Opublikowano 28 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2010 A linia ciągła jest jak ściana z betonu, nie wolno jej przekraczać, to jest łamanie przepisów ruchu drogowego, oraz bycia fair play wobec innych użytkowników polskich dróg. I dodatkowo to grzech. Ale za to można przekraczać linie przerywaną i to mi z reguły wystarcza, a jak nie wystarcza to przekraczam jeszcze ciągłą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
frafel1 Opublikowano 28 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2010 i znowu temat zbacza. Miało być o tym , że kolo przyjoł mandat którego nie musiał przyjmować. Wielu z was go jedzie za to , że przyjoł, ale wy mówicie to na chłodno. Jemu policja dupsko przetrzepała i sie wstraszył tak więc nie dziwie się. Za niedługo na forum , może pojawi się temat "przyjoł mandat-czy słusznie?" i wtedy wszyscy będą najmądrzejsi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 28 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2010 Yo! A ja powtarzam - propaganda :]. Jedyny sposob, aby udowonic kolesiowi ze to JEGO motocykl tak zapi**lal, byloby uwidocznienie w filmie rejestracji motocykla. Wtedy byloby wiadomo, ze to ten konkretny motocykl na filmiku jechal. Potem dopiero trzebaby udowonic, ze to wlasnie wlasciciel (czy autor filmu) dosiadal sprzeta podczas krecenia ujecia. A na filmie nie ma ani rejestracji, ani ryja kierowcy. Takze rownie dobrze moznaby udowadniac, ze na tym filmiku jechala Britney Spears na sprzecie zarejestrowanym w Pakistanie. A w Polsce obowiazuje prawo domniemania niewinnosci. Jesli kolo zaplacil, to jest frajerem. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wolo Opublikowano 28 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2010 (edytowane) KS już język zapomina, błąd na błędzie, chorobowy nawrót dysleksji, czy jak? Chyba, że to z tej "adrenaliny należącej do niego przez całe życie" paluszki mu na klawiaturze poniosło... Edytowane 28 Lutego 2010 przez Wolo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marecki_ Opublikowano 28 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2010 Faktycznie gość miał pełne portki, jak policja zapukała mu do drzwi. Lecz to jest tylko domniemanie winy, gdyż nie widać twarzy, ani nr rejestracyjnego i kierować mógł ktoś inny. Tak jak ktoś już wcześniej pisał, propaganda i tyle. Chcą pokazać jacy są skuteczni w walce z piratami drogowymi... Na marginesie, chłopak miał pustą drogę i dobrą pogodę - to nie była długa jazda z "zawrotną" prędkością 217 km/h przez rynek, tylko przyspieszenie i zwolnienie, więc uważam, że zagrożenie żadne. Cytuj <<=== BORN TO RIDE ===>> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fantom Opublikowano 28 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2010 Ej, szybkie lopezy, obejrzyjcie sobie jak koleś jedzie przez rondo. No po prostu Speeding Madafaka vel. Kwadratowa Opona. Typowy mistrz prostej. Pewnie też pytał się w internecie jak szybko ruszyć spod świateł zanim nauczył się skręcać. A kozaczyć co to byście nie powiedzieli policjantom w takiej sytuacji to sobie, dzieci neostrady, możecie przy klawiaturach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziubek_ma Opublikowano 1 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2010 A kozaczyć co to byście nie powiedzieli policjantom w takiej sytuacji to sobie, dzieci neostrady, możecie przy klawiaturach. Nie no bez przesady, nie trzeba kozaczyć. Wystarczy przemyśleć każdą odpowiedź/wypowiedź trzy razy. "mistrzowie ciętej riposty" rzadko wychodzą cało z takich konfrontacji. W sytuacji jak ta ratunkiem jest milczenie i prawnik. Swoją drogą zauważyłem, że nie wypowiedział się nikt z południa, kto znałby tę ulicę dumnie nazywaną obwodnicą. Jestem pierwszy. Nazwa obwodnica jest delikatnie mówiąc na wyrost. Ulica jest w środku miasta i jedyne na co pozwala, to po prostu ominąć zatłoczony rynek. Z tego co pamiętam, przy tej ulicy jest dworzec pks, chodniki itp. Ciężko to miejsce nazwać odludziem. Powiem tylko tyle: każdy ma prawo ryzykować własnym życiem, ale nie życiem innych. Qwa, panowie, czytam w opisach co poniektórych ile macie lat i oczom nie wierzę. Pozostaje mi cieszyć się, że 99% to tylko przechwałki na forum - co potwierdza praktyka. Jak się patrzy na nasze drogi to popaprańców na motocyklach nie jest na szczęście aż tak dużo, jak by się wydawało z lektury tego wątku. Pozdrawiam wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AntykDT Opublikowano 1 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2010 W świetle powyższtch wydarzeń proponuję spalić temat "opisz swoj najwiekszy speed" bo wszyscy pojdą siedzieć w pizdu :< Pozdro600 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DEALER Opublikowano 1 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2010 Super temat :buttrock: Kilka przemyśleń: 1)Yuby jako jeden z niewielu ma dystans do siebie 2)po co Wam dyskusja i przemyślenia na temat-"czy mogą kogoś skazać na podstawie filmu z YT" skoro większość z Was i tak jeździ przepisowo (tak wynika z kontekstu dużej częsci wypowiedzi) 3)motocykliści ewoluują z buntowników w mądrali i internetowych teoretyków :eek: Swoją drogą o ile jestem w stanie zrozumieć progpagowanie bezpiecznej jazdy motocyklem-o tyle parafialny ton dużej częsci wypowiedzi jest żałosny. Widzę,ze dla niektórych bezpieczeństwo to nie zdolnośc do przewidywania sytuacji, dostosowywanie do nich prędkości oraz podnoszenie własnych umiejętności tylko autokreacja przed ogółem polegająca na teoretyzowaniu, potępianiu i podlizywaniu się reszcie podobnie myślących moherów, którzy zamiast rozwijać umiejętności, doszkalać się, praktykować zapewne jeżdżą jak mumie blokując prawy pas......tylko po co w takim razie motocykl, skoro wystarczy zwykły, najmniejszy skuter :P A zdrowego rozsądku( w każdą stronę) nie zastąpi się niczym, a zwłaszcza setkami jałowych dyskusji. Cytuj 93! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Astarte Opublikowano 1 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2010 Swoją drogą zauważyłem, że nie wypowiedział się nikt z południa, kto znałby tę ulicę dumnie nazywaną obwodnicą. Jestem pierwszy. Nazwa obwodnica jest delikatnie mówiąc na wyrost. Ulica jest w środku miasta i jedyne na co pozwala, to po prostu ominąć zatłoczony rynek. Z tego co pamiętam, przy tej ulicy jest dworzec pks, chodniki itp. Ciężko to miejsce nazwać odludziem. Powiem tylko tyle: każdy ma prawo ryzykować własnym życiem, ale nie życiem innych. Qwa, panowie, czytam w opisach co poniektórych ile macie lat i oczom nie wierzę. Pozostaje mi cieszyć się, że 99% to tylko przechwałki na forum - co potwierdza praktyka. Jak się patrzy na nasze drogi to popaprańców na motocyklach nie jest na szczęście aż tak dużo, jak by się wydawało z lektury tego wątku. Pozdrawiam wszystkich Kilka.. nawet kilkanaście razy zdarzyło mi się jechać ta obwodnicą. Może i jest blisko centrum, ale zaludnienie rejony przy niej nie jest za duże. Można spokojnie tam pomykać o wiele więcej niż obowiązujące tam przepisy nakazują bez szkody dla innych uczestników ruchu drogowego. Nie ma tam żadnej bocznej uliczki z której mógłby wyjechać jakiś dziadek w kapeluszu ani pasów (jeżeli dobrze pamiętam, a pamięć jest zawodna niestety :icon_razz: ). Przynajmniej na tym odcinku od ronda do ronda. Koleś dziwnie postąpił przyjmując mandat, ale domyślam się, że jak się siedzi na komendzie i "mili" panowie policjanci po raz setny zadają to samo pytanie człowiek może dla świętego spokoju przyznać się do winy - bardzo trudnej do udowodnienia tak naprawdę. Zastanawiałam się nad tym co ja bym zrobiła w takiej sytuacji i myślę, że starałabym się wyprzeć, że to ja jechałam. Jak dobrze zauważyło kilka osób, nie widać rejestracji, twarzy, nie widać nawet jaki kolor miał motocykl. Jednak teoretyzowanie, a siedzenie na komendzie i składanie wyjaśnień jest mocno stresujące. Tylko raz składałam zeznania jako świadek próby włamania do mojej firmy i pomimo tego, że to nie ja byłam sprawcą ani oskarżoną jakieś takie dziwne fluidy wydzielają policjanci, że mocno się stresowałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DEALER Opublikowano 1 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2010 jakieś takie dziwne fluidy wydzielają policjanci to feromony :icon_rolleyes: :icon_twisted: Cytuj 93! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 1 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2010 Nie ma tam żadnej bocznej uliczki z której mógłby wyjechać jakiś dziadek w kapeluszu ani pasów (jeżeli dobrze pamiętam, a pamięć jest zawodna niestety :icon_razz: ). Przynajmniej na tym odcinku od ronda do ronda. obawiam się, że w tym przypadku nawet bardzo zawodna. wystarczy zobaczyć na google maps, chociaż jakość zdjęć akurat z tamtego rejonu jest kiepska: jest tam kilka skrzyżowań, bocznych dróg, AFAIR również chodniki, dworzec, itp jak wspomniał wcześniej Dziubek. na filmie widać z resztą ograniczenia do 70 (więc nie jest tak, że są jakieś nadmierne rygory), oznakowania skrzyżowań, jak również przejścia dla pieszych. święty nie jestem, ale się chłopu należało za te popisy. ja na tym odcinku jestem zawsze mocno podejrzliwy, zdarzyło mi się tam już ostre hamowanie - przejezdni biorą "obwodnicę" za dobrą monetę po serii wiosek przed wadowicami, lokalesi traktują ją jako opłotki do ominięcia centrum i jadą po swojemu, co tworzy raczej nieciekawą mieszankę a propos rozważań typu "twarzy nie widać": udowodnić winę można na różne sposoby. kozak mógł się jeszcze gdzieś pochwalić swoim wyczynem - tego nie możemy stwierdzić z całą pewnością. mandat przyjął i do winy się przyznał, co jest bezsporne. ale jakie jeszcze mieli niebiescy na niego dowody - pozostanie ich tajemnicą pozostaje wyciągnąć wnioski i jakby ciszej chwalić się takimi, wątpliwej chwały, wyczynami jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 1 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2010 Yo! mandat przyjął i do winy się przyznał, co jest bezsporne. Bezsporne jest to, ze jakis pismak napisal, ze koles sie przyznal i mandat przyjal. Nikt nie dzwonil na Policje, aby potwierdzic sprawe, ani nikt nie gadal z pierwszoplanowym bohaterem historyjki. Takze cala sprawa moze byc wyssana z palca "ku przestrodze". Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.