W Wadowicach - 217km/h

[WLD_Wlodi]

"217 km/h na to śmieszna prędkość" są jeszcze bardziej śmieszne niż sprawa tego motocyklisty .

Większość osób pisało to z ironią, także wiesz ;)

 

Bynajmniej 217 to nie kosmiczna prędkość, jak to często podawają w TV.

[frafel1]

Większość osób pisało to z ironią, także wiesz ;)

 

Bynajmniej 217 to nie kosmiczna prędkość, jak to często podawają w TV.

 

 

co do niektórych mam wątpliwości , czy pisali to z ironią :flesje:

[Gość Marek HONDA]

Przecież gościu mógł powiedzieć że mu sprzęta skroili,no a za kilka dni odzyskał.(troche przycienkawe,może by się udało cooooo :icon_eek: )

 

Eee BOCIEK zaj-isty Masz avatar,razem z Małym żółwikiem moglibyście mieć własny dział o nazwie:

PRZEDSZKOLE. :biggrin: :biggrin:

Edytowane 27 Lutego 2010 przez Marek HONDA

[Sadek]

Krótko: motocyklista, który pisze, że kapkie ponad 200 kph to zabójstwo, morderca na kołach, diabeł wcielony, etc. niech lepiej sprzeda moto, którym jeździ, albo kupi coś sensownego i zobaczy, że 200 kph to dla porządnego sprzęta tyle co pół litra na dówch... Nie będę pisał o odpowiedzialności, drodze hamowania z takiej prędkości i innych dyrdymałach. Nie kupuje się moto, żeby się toczyć za L-kami.

 

Co do mandatu, to bzdura totalna i (niech mnie prawnicy poprawią) wina sama w sobie nie do udowodnienia - koleś pipkka jakaś i tyle.

 

Pozdrawiam zapierdalaczy!

 

Sadek

[ravnet]

Się czepiacie chłopaka, chciał być słynny i mu się udało, piszą o nim w portalach, forach, itp. – pełen sukces. :buttrock:

[Nitomen]

nie rozumiem , po kiego przyją mandat ? mogl powiedziec ze filmik sciagneity z netu ,albo ze tstowal motocykl za granica .

[_Monter_]

Pojechał jak chciał.Nie to, że śmigam po mieście 20 zł ale zawsze uważam, że to każdy ma swój rozum albo go nie ma.

To, że przyjął mandat to lepiej dla niego.W sądzie by go przeżuli i wypluli i zapłaciłby więcej.

Kilka razy próbowałem walczyć i kończy się to tak samo.

Policja to jedna klika i sąd za nimi murem stoi.

Dwóch policjantów zeznało co innego.Ich opowieści były różne.

W końcu powiedzieli, że wjechałem na czerwonym.Sędzina orzekła, że jestem winny wjechania na czerwonym.

Więc zapytałem dlaczego w takim wypadku dostałem mandat za wjechanie na żółtym ? (bo za to mnie chcieli ukarać)

Więc sędzina na to:

Nieważne na jakim świetle pan wjechał.

[Vector]

O zgrozo, ale sie temat rozwinal :bigrazz: Samo zlo.

[zbyhu]

Yo!

 

E tam, propaganda. Nie sadze by mogli ukarac kogos na takiej podstawie, chyba, ze sie koles przyznal, bo pekl.

Wiec co jakis czas Policja wrzuca jakis taki bzdurny filmik, czy artykul, zeby postraszyc, jacy sa dobrzy i jak karaja piratow :P.

 

Moj filmik na YT juz poltora roku wisi, widac na nim jak dwie paczki osiagam - czekam dalej z niecierpliwoscia az do mnie zapukaja :).

 

Pzdr

[LYsY]

Ja bym poszedł do sądu na miejscu tego motocyklisty i zrobił z psów durniów ;) Niech mi udowodnią, że to ja na konkretnym filmiku, który pokazuje zegary i nieco krajobrazu... :icon_mrgreen:

 

pozdr

LYsY

[nowytzrdt]

hehe to teraz umieszcze filmik z enduro jak po lesie jeżdże i straś leśna mi mandat dorypie :P:P

[ks-rider]

Ja wiem, Ty jeździsz przepisowo, rozsądnie, nigdy nie ponoszą Cię emocje, adrenalina jest Ci obca.

Zapewne jesteś cyborgiem

 

Jak zwykle sie mylisz !

 

Gdybys na swoim kursie instruktorskim mial na ten temat chociarz na 30 % kompetentne wyklady wiedzialbys, ze emocje, po czesci adrenalina naleza do zycia czlowieka i nie opuszczaja one czlowieka nigdy tym bardziej nie gdy jedzie jakimskolwiek pojazdem - bez odczuc niema zycia !

 

Andrzejku tylko po co ci to BMW, rozumiem żeby ewentualnie porobić zdjęcia i błysnąć przed kursantkami, jako nieśmiertelny i niezniszczalny instruktor nauki jazdy Ks-Rider.

 

Yubasku, wez najpierw dorosnij. " Cenisz ciebie wedle siebie " - to, ze Ty potrzebujesz pojazdow do tych celow nie znaczy, ze jest tak w przypadku innych. Tym rozni sie mezczyzan od chloptasia bez wzgledu na fakt ile to wiosen liczy chloptas. Potrafisz objac umyslem, ze mozna kupic motocykl ze wzgledu na jakosc zawieszenia, jego ergonomie, uklad hamulcowy, wlasciwosci jezdne, jego bezawaryjnosc, czy inne walory ? To, ze w tym motocyklu jest taka a nie inna moc to troche inna bajka, jest ona tylko jednym dodatkiem bez ktorego sprzedaz obbywala by sie nie tak sprawnie.

 

Proponuję wróć do kraju i przeprowadź kilka szkoleń z psychologi społecznej, oraz nawiąż współpracę z doktorem Haus'em w celu zbadania przysadki mózgowej jakże obcego Ci narodu polskiego.

 

Naprawde myslisz, ze gdybym wrocil zmienilbym swoja mentalnosc i zaczal jezdzic inaczej ? Wypowiadsz sie na temat psychologi spolecznej, a nie wiesz, ze ta potrzebuje wzorcow do nasladowana bo bez nich zadne pozytywne zmiany niestety nie nastapia. Pytanie tylko kto ma byc tym wzorcem ? Ty jako instruktor na ktorego patrza i wzoruja sie przyszli kierowcy ? Jaki przyklad dajesz Ty sam ?

 

Proponuję także abyś z kanclerzem zlikwidował autobahny, oraz wprowadził zakaz jazdy motocykli po alpejskich winklach.

 

Kanclerka - jezeli juz :icon_mrgreen: Chociarz w przypadku Märkel to nie wiadomo :biggrin:

 

Mozesz powiedziec mi co maja do tego wszystkiego autobahn'y ? Myslisz, ze po ich zlikwidowaniu doszlo by do sytuacji jaka jest w PL ? Jedno jest pewne, napewno zwiekszyla by sie lichba przekroczen predkosci ale napewno nie w tykim stopniu jak Tobie by sie to wydawalo - inna mentalnosc spoleczenstwa. Co do alpejskich winkli to proponowal bym rozszerzyc swoje horyzonty i posmigac po nich, zobaczyl bys moze, ze jest tam mniej wypadkow niz mozna by przypuszczac.

 

Kolega moderator bardzo dobrze rozumie sens sprawy, i nie muszę dawać nikomu przykładu, ponieważ młodzież w Twoim wieku, czyli dzieciaki playstation i tak wiedzą najlepiej co jest dla nich dobre.

Jeżeli myślisz że pisząc tutaj, jakie to wszystko złe i niebezpieczne coś zmienisz, to jesteś w błędzie.

Jak dorośniesz to zrozumiesz.

 

No widzisz i tu lezy pies pogrzebany. Raz, ze mentalnie nie zrozumiales tego, ze wlasnie od Ciebie oczekuje sie abys ten przyklad dawal, dwa wrzucasz do wora szystkich malolatow, reszta jak wyzej.

 

100 konny motocykl jest po to żeby zapier**lać i tyle ;)

 

Powiedzial kto ? Twoj umysl kolego po prostu jeszcze pewnych rzeczy nie jest w stanie pojac, jest wiec to jedynie Twoja subjektywna wypowiedz swiadczaca, ze nie dorosles jeszcze do tego aby prowadzic pwena klase motocykli.

 

Krótko: motocyklista, który pisze, że kapkie ponad 200 kph to zabójstwo, morderca na kołach, diabeł wcielony, etc. niech lepiej sprzeda moto, którym jeździ, albo kupi coś sensownego i zobaczy, że 200 kph to dla porządnego sprzęta tyle co pół litra na dówch... Nie będę pisał o odpowiedzialności, drodze hamowania z takiej prędkości i innych dyrdymałach. Nie kupuje się moto, żeby się toczyć za L-kami.

 

Nastepny inteligent. wyjasnisz mi dlaczego mam sprzedac motocykl ? Plissssssss :icon_mrgreen:

 

Bo jakis patafian naklepal cos po klawiaturze, co akuratnieslina mu na jezyk przyniosla ? Wez sie nie osmieszaj !

 

Wyjasnie Ci, tylko nie wiem czy zalapiesz. Jadac w terenie zabudowanym gdzie moze wyjsc Ci pieszy na jezdnie Twoj czas reakcji przekracza juz calkowita droge zatrzymania sie ( pojazdu jadacego z dopuszczalna predkoscia maksymalna ) przed pieszym czy innym uzytkownikiem ruchu drogowego - kumasz ?

 

Swego czasu zadalem na forum pytanie , wypowiedzialo sie oczywiscie wielu EXPERTOW ale tylko dwie czy trzy osoby podaly prawidlowa odpowiedz. Swiadczy chyba samo o sobie - niestety !

 

:crossy:

Edytowane 28 Lutego 2010 przez ks-rider

[LORD VADER]

Swego czasu zadalem na forum pytanie , wypowiedzialo sie oczywiscie wielu EXPERTOW ale tylko dwie czy trzy osoby podaly prawidlowa odpowiedz. Swiadczy chyba samo o sobie - niestety !

 

:crossy:

KS , wszystko zalezy od tego kto ustala parwde :icon_mrgreen:

[rahu]

Ks, słyszałeś o czymś takim jak "prędkość bezpieczna"?

Co z tego, że tam było ograniczenie do 70?

Tak naprawdę oprócz zegarów na filmiku niewiele widać, więc trudno ocenić warunki na drodze.

Jak miał dobrą widoczność to nawet 250 mógł lecieć i nic by się nie stało.

 

p.s. im dłużej czytam te Twoje "mundrości" tym bardziej utwierdzam się w tym, że musisz jeździć jak ostatnia p***a... (wedle powiedzenia "krowa, która dużo ryczy...")

 

pzdr

 

[ks-rider]

Czyli, Ks-Rider jest debeściak i jego mafia też. :bigrazz:

 

Nie, no zajefajnie ustosunkowales sie do tematu, tylko pogratulaowac !

 

Ks, słyszałeś o czymś takim jak "prędkość bezpieczna"?

 

he, he, sam kiedys urzywalem tego okreslenia, do czasu.

 

Co z tego, że tam było ograniczenie do 70?

Tak naprawdę oprócz zegarów na filmiku niewiele widać, więc trudno ocenić warunki na drodze.

 

Proponuje patrzec przy ogladaniu nie tylko na zegary ale rowniez na boki.

 

Jak miał dobrą widoczność to nawet 250 mógł lecieć i nic by się nie stało.

 

Mogl i 299, zmienia postac rzeczy ?

 

p.s. im dłużej czytam te Twoje "mundrości" tym bardziej utwierdzam się w tym, że musisz jeździć jak ostatnia p***a...

 

Mozliwe, rzecz tylko w tym kto bedzie ocenial. Dla mlodych gniewnych jezdze moze jak p***a z ta roznica, ze ja jezdze a .......

 

P.S. zawsze zmajdzie sie ktos, kto jezdzi lepiej.

 

:crossy:

Edytowane 28 Lutego 2010 przez ks-rider