młodzi mają problem - nowe prawko, nowe przepisy kat. a

[Adel]

eee to jest bez sensu. uzasadnię na swoim przykładzie. teraz mam 24 lata i latam już kilka sezonów na motocyklu (ze 6 chyba), gdyby ten przepis wszedł wcześniej, dopiero zaczynałbym swoją przygodę z jednośladami i miałem zerowe doświadczenie, umiejętności itd, a na pewno też bym kupował ten motocykl który mam obecnie(albo od razu litra), bo nie chciałoby mi się zaczynać już w tym wieku od klasycznej 500. więc wzrośnie liczba osób które jako pierwszy motocykl kupują litra. kolejna sprawa, jest taka, że gdy zajaralem się jazdą na motocyklu w wieku 17 lat, to jeździłem bez prawka, w tym przypadku jeździłbym już 7 lat bez prawka :wink: wtedy tylko rok, ponieważ nie mam czasu, chęci, ani pieniędzy żeby przeskakiwać przez te wszystkie kategorie ===> wniosek wzrośnie liczba młodych kierowców jeżdżących bez uprawnien, a po 24 roku życie od razu R1 :biggrin:

[ponczo]

Powiem wam tak kto będzie chciał jeździć na motorze to będzie jeździł bez prawka. przez to zwiększy się liczba wypadków przez ucieczki przed policją ale cóż bywa

[piecyk]

gdyby ten przepis wszedł wcześniej, dopiero zaczynałbym swoją przygodę z jednośladami i miałem zerowe doświadczenie, umiejętności itd, a na pewno też bym kupował ten motocykl który mam obecnie(albo od razu litra)

 

Przygodę z jednośladem można obecnie rozpocząć w wieku 13lat, wg nowego projektu w wieku 14lat - oczywiście zaczynając od motoroweru. Każdy kto ma zajawkę na jednoślady mimo wszystko będzie mógł rozpocząć "przygodę" wcześnie. Później kat. A1 ( 16 lat ), kat. A2 ( 18 lat ), po 2 latach kat. A ( 20 lat ), czyli w wieku 20 lat. W czym problem? Nigdzie nie zostało powiedziane ani napisane, że dopiero w wieku 24 lat można legalnie zdobyć prawo jazdy na motocykl. Ten wiek pozwala zdobyć kat. pozwalającą na prowadzenie wszystkich jednośladów.

Moi drodzy, za dużo emocji. Projekt nie jest taki zły, jak to niektórzy usilnie próbują udowodnić. Naprawdę zachęcam do zapoznania się ze źródłem zamiast artykułów ( z błędami ) pismaków.

[Adel]

zgadza się, ale myślisz, że dużo będzie takich osób, które będą zmieniały te kategorie? ja uważam, że większość będzie czekała do 24 roku życia, a do tego czasu będzie jeździła bez prawka. Być może to jest dobry pomysł, tak naprawdę okaże się za kilka lat. Teraz tylko prorokujemy

[Damiano]

To co jest w tym dobre to że na motorower będzie trzeba zdać egzamin w ośrodku, a nie w szkole gdzie tak na prawde to tylko formalność i każdy może legalnie jeździć lecz nie ma zielonego pojęcia o przepisach. Z prawkiem A2 i A to nie jest takie głupie, nawet przez te 2 lata każdy jakieś doświadczenie i obycie z moto będzie miał lepsze to niż siadać od razu na litra. Jeżeli ktoś miałby brać pod uwage że dużo młodych będzie jeździc bez prawka przez podniesienie wieku, to musieli by jeszcze obniżyć bo zawsze będą jeździć bez prawka, ale tu chodzi o jazde legalną.

[_Monter_]

Zrobią grzywne w wysokosci zaporowej i odroczkę na dalsze kilka lat i dla 90% tych , którzy by wsiedli bez glejtu zmięknie rura...

[darek89]

albo bedzie wojna między policja , rządem a motocyklistami, bo tych któzy latają bez prawka jest naprawde duzooooo. Będzie wiecej prób uniknięci kontroli drogowej, będą sie z tym tez wiązały ofiary w śród motocykistów i mam nadzieje psów...

 

a tak apropo ci którzy ustalają tez przepisy to nawet nie jeżdżą sami nawet samochodem , a co mówiąc o motocyklu, oni nie maja żadnego realnego doświadczenia. Biorą wszytko ze statystyk, z tego co jest w tabelach i na kartkach.

[Acidus]

będą sie z tym tez wiązały ofiary w śród motocykistów i mam nadzieje psów...

 

 

Idealny przykład, że zmiana przepisów ma sens. Wróć do szkoły dziecko i wpisz prawdziwy wiek do profilu na forum.

Edytowane 9 Lutego 2010 przez Acidus

[jeszua]

(...) będą sie z tym tez wiązały ofiary w śród motocykistów i mam nadzieje psów...

 

a ja mam nadzieję, że tylko kretyni zjadą z dróg. nawet jeśli permanentnie :evil:

jsz

[darek89]

ja mam 21 lat. i to jest mój prawdziwy wiek.(niewiem dlaczego tam jest 19 ) :P jak mam zaznaczone ze jestem z 89

Wiem ze na ty forum większość to dziadkowie, spodziewałem się takich odpowiedzi :)

 

jesteście z dużych miast... nie macie w ogóle kontaktu z policją.

w małych miastach jest trochę inaczej, zeby was po roku czas od popelnienia wykroczeń wezwano n akomende i dano wam 24 punkty inaczej byście rozmawiali powtarzam ( PO ROKU !!!!)

najsmieszniejsze jest w tym to ,ze sąd i prokuratura mówi ze jest wszytko ok

 

zaraz napiszecie bo małolat, dobrze tak itp...

ale chodzi o to ze człowiek chce coś udowodnić ze policja sąd i prokuratura to mafia, to zostaje do końca zmieszany z błotem ;/

i tak wiem ze żaden z was się nie wypowie jak człowiek , tylko tak jak by sam był z komendy...

 

Edytowane 9 Lutego 2010 przez darek89

[Acidus]

Możesz sobie sądzić co chcesz ale życzyć komuś śmierci, kto tylko wykonuje swoją pracę ( lepiej czy gorzej, są od tego odpowiednie służby ) jest zwykłym buractwem by nie rzec chamstwem i prostactwem.

 

Skoro dostałeś 24 pkt to widać zasłużyłeś, jak nie zasłużyłeś to się odwołuj ( instancji jest sporo ).

[darek89]

po roku czasu sobie przypomnieli o 24 punktach ??????

 

tak w ogóle to nie dostałem 24 punktów dostałem 20 za niby wykroczeń, najlepsze jest to ze ocenili niby zgodnie z taryfikatorem he i za niby 6 wykroczeń dali mi tyle punktów co idealnie trzeba żeby zabrać prawko...

no ale nie po roku...

oni tez mi życzą , bo założyłem im sprawę w sądzie i powiedzieli jak tak może być żeby jakiś gówniarz im sprawę założył, bo powinienem siedzieć w domu cicho i sra* w gacie tak się powinienem ich bać...

 

 

są odpowiednie... bede sie odwoływał do samego Sztrazburga jak bedzie trzeba bo to sie w pale nie mieści...

 

narazie nagłosnie to w radio... u Wajssa to będzie :)

[lotnik]

rozumie... ale jednak wśród takich osób są te, które mają mózg, zamiast tego pierdolo**go styropianu, i wtedy oni są trochę pokrzywdzeni. No ale tego już się nie da sprawdzić, kto po odebraniu plastiku będzie się zachowywał na drodze jak po*eb. :banghead:

 

normalny człowiek nie bluzga tak jak ty młodzieniaszku, simsonka kup sobie

 

 

 

 

jesteście z dużych miast... nie macie w ogóle kontaktu z policją.

w małych miastach jest trochę inaczej, zeby was po roku czas od popelnienia wykroczeń wezwano n akomende i dano wam 24 punkty inaczej byście rozmawiali powtarzam ( PO ROKU !!!!)

najsmieszniejsze jest w tym to ,ze sąd i prokuratura mówi ze jest wszytko ok

 

 

Chłopcze to sie nazywa "nieuchronnosc kary". czasami po kilku czy kilkunastu latach znajdują sprawce jakiegoś przestępstwa.

 

Sprawdz tylko przepisy czy jest cos takiego jak przedawnienie w Twoim przypadku, jak nie ma to bekniesz za to i wszystko jest zgodnie z prawem

 

[darek89]

ahaaaa

zatrzymuje mnie policja, mówi jechał pan za szybko i wyprzedzał pan na pasach, no ok spoko nie bdziemy pana karac moze pan jechac...

a po roku 20 punktów 2500 tys kary spoko

to ja jestem po**bany jak tak , zapie**alam po simsona poj**ało was ku*wa

Edytowane 9 Lutego 2010 przez darek89

[piecyk]

Przepisy zmienią się, to jest pewne. Szkoda, że nie wiemy kiedy dokładnie. Jeśli chodzi o sam projekt zmian, jako szkoleniowiec patrzę na nie przychylnym okiem. Chociaż jako przedsiębiorca powinienem się też martwić - nowe kategorie praw jazdy to nowe inwestycje. Aby nie zostać w tyle na rynku szkół jazdy może się okazać, że będzie trzeba nowe motocykle dokupić.

Żeby to wszystko miało sens, potrzebne są też gruntowne zmiany w rozporządzeniu dot. szkolenia i egzaminowania, zmiany które zagwarantują lepszą jakość szkolenia. Ósemka, ruszanie na wzniesieniu to podstawy. Niestety w niektórych W.O.R.D.ach nawet hamowanie awaryjne jest pomijane. W związku z tym, bardzo często tylko do tego ogranicza się nauka. Bo obecnie w wielu przypadkach egz. państwowy zdają osoby, które dopiero nauczyły się nie spadać z motocykla. W Lublinie panuje nawet takie przekonanie, że nie ma możliwości aby oblać egzamin - żeby oblać to trzeba właśnie chyba spaść;o)

Należy zmienić formę egzaminu na kat. motocyklowe (co za tym idzie szkolenia), kryteria oceny zadań. Ogólnie rzecz ujmując trzeba podnieść wymagania od kandydatów na kierowców jednośladu. Bo to, że ktoś podnosząc swoje kwalifikacje będzie ciągle powtarzał na egzaminie "8"kę, "górkę" - nawet z powodzeniem, nie będzie to znaczyło, że posiada odpowiednie umiejętności aby jeździć "mocniejszą maszyną". Bo tych kategorii może być więcej - A5, A6, A7... Wprowadzenie nowych kategorii nie poprawi bezpieczeństwa samo w sobie. Na bezpieczeństwo wpływają umiejętności kierowcy, a nie to co ma napisane w dokumentach. Niestety taka nasza smutna rzeczywistość. Ale to już wiemy.