Śmierć motocyklisty – dla sądu warta 180 zł

[Michał Zawisza]

Znajomi w tvn są o to się nie martwie trzeba po prostu zrobić to

 

1. głośno

2. kulturalnie

3. dobrze

4. masowo

5. w przemyślany sposób

 

Jeśli zrobimy to źle to zrobimy z tego skurwiela męczennika a tego nie chcemy, i tak mamy dość przeciwników motocyklistów.

 

 

[adwent]

osobiście najbardziej boli mnie udział w obronie tego mordercy mec. Wende juniora....... chciałbym kiedyś zapytać go prosto w mordę, jak potrafi patrzeć w lustro wiedząc, że za garść szmalu przyczynia się do bezkarności być może następnego kata jakiegoś następnego "postraszonego" motocyklisty

Taki gość dobrze wie, czego chce w życiu. Wybrał kasę. Odpowie Ci wyuczoną formułką adwokatów: przecież każdy oskarżony ma prawo do obrony w granicach prawa. Tylko pokażcie mi adwokata, który zdecydował się na swój zawód z potrzeby serca bronienia oskarżonych.

[jeszua]

rzecz nie w tym, że jest papugą - bo to nie jest powołanie jak choćby medycyna - ale że powinno mu w jakiś sposób być bliskie środowisko motocyklistów

wychodzi na to, że każdy ma taką sprawiedliwość, na jaką go stać

jsz

[Gość pszym]

Niestety TVN UWAGA się wypiął, rozmawiałem z nimi jeszcze dużo wcześniej...

A może Youtube i własna twórczośc...

Mam pomysła! Materiał sami zrobimy!!! Kulturalnie, grzecznie, bez obrażania ale z jajem i przesłaniem...

[sneer]

A może Youtube i własna twórczośc...

I będziemy z dumą między sobą linki przesyłać :icon_razz:

Sztuka dla sztuki, czy naprawdę chcemy coś zmienić?

[Izzy-MM]

Walki ciąg dalszy:

 

http://www.motogen.pl/aktualnosci/zkraju/w...rwa,art514.html

 

Przy okazji, kolejny "ciekawy" przypadek:

 

http://www.motogen.pl/artykuly/nakazdytema...abic,art42.html

[Gość pszym]

I będziemy z dumą między sobą linki przesyłać :icon_razz:

Sztuka dla sztuki, czy naprawdę chcemy coś zmienić?

 

A może właśnie te przesyłane linki w końcu trafią dalej... Sam już nie wiem. Partię założyć? :banghead:

 

 

Edytowane 27 Maja 2010 przez pszym

[bestia]

Koledzy ten drugi link to do moich wypocin :) Będąc na rozprawie zostałem poproszony przez bardzo miłą koleżankę z m... o napisanie czegoś. Myślałem ze trochę to ogarną, bo pisałem na szybko. Widać ze jest tam kilka byków. Ocenę treści pozostawiam czytającym. Mi pozostaje czekać do poniedziałku na telefon, kiedy to wróci do pracy osoba zajmująca się moją sprawą.

[arnidude]

Witam,

Jakieś 8 lat temu gdy dosiadałem VF1100C jechałem sobie spacerowo po mieście, po łagodnym łuku na jednym ze skrzyżowań jadąc na 3 biegu ok. 50km/h na pasie ze strzałkami włączyłem lewy kierunkowskaz i nim zdążyłem spojrzeć w lewo nagle z piskiem opon, jadąc w poprzek drogę zajechał mi samochód pełen dresów. Wjechali na mój pas gwałtownie hamując. Depnąłem wtedy natychmiast po heblach wpadając w dół z kałużą, motor złożył się niemal jak na żużlowym zakręcie, podparłem się nogą i cudem uniknąłem kolizji - motor ważył 265kg z wysoko położonym punktem ciężkości. Po prawej stronie miałem 20cm krawężnik. Gdy ustałem zobaczyłem tylko pojedyńcze palce i uśmiechy dresów. Początkowo chciałem ich dogonić i kopnąć w lusterko ale odpuściłem. Oni szli na kolizję. Ryzykowali porysowaniem swojego nic nie wartego pojazdu. Dałem sobie spokój. Mógłbym też źle skończyć. To była moja jedyna taka przygoda na 24 lata doświadczenia poczynając od motoroweru Ogar 200.

 

3-maj się bestia!

[fantom]

ale że powinno mu w jakiś sposób być bliskie środowisko motocyklistów

 

Takie rzeczy to tylko u Grishama. IMO adwokaci wyzbywają się takich sentymentów podczas edukacji a potem już pracując. Podobnie jest z politykami - nawet najbardziej czyste intencje i powołanie zmieniają się w końcu w chłodną kalkulację i brak sentymentów. Jak się tak nad tym zastanowić to wychodzi że tylko tak mogą dobrze wykonywać swoją pracę. Z punktu widzenia sprawcy, jego adwokat jest zajebistym prawnikiem, czyż nie?

 

[Gość pszym]

Mam w rodzinie adwokata i na pytanie: Stary, jak twoja etyka?

Nie masz wyrzutów sumienia jak bronisz ewidentnego przestępcę?

Odpowiada: A dlaczego miałbym mieć?

I tyle w temacie adwokatów...

 

[nielot]

A może właśnie te przesyłane linki w końcu trafią dalej... Sam już nie wiem. Partię założyć? :banghead:

 

 

 

 

Ilu jest motocyklistów w PL?

Ile jest forów o tej tematyce?

Do założenia partii wiele nie potrzeba, ale więcej niż 100 ludzi.

Partia byłaby potrzebna żeby zmienić prawo, które aktualnie jest pokórwione.

 

Jest takie coś jak partia piratów, oni są zainteresowani światem komputerów, ale potrafili się zgrać i coś próbują robić, w tym przepadku walczą z chorym prawem autorskim.

[Gość pszym]

To może nadszedł czas na założenie jakiejś określonej organizacji? Widać w czasach, gdy przybywa motocyklistów, należy się zastanowić i stworzyć "ciało" które otoczy ochroną prawną pokrzywdzonych, dobierze się do przepisów prawnych, zawalczy o autostrady, pasy dla autobusów, właściwe remonty dróg bez piachu i żwiru... Może zamiast robić przejazdy po mieście należy się czynnie włączyć do wspólnej pracy ( celowo nie piszę walki ) o nasze interesy???

[hondzia]

To może nadszedł czas na założenie jakiejś określonej organizacji? Widać w czasach, gdy przybywa motocyklistów, należy się zastanowić i stworzyć "ciało" które otoczy ochroną prawną pokrzywdzonych, dobierze się do przepisów prawnych, zawalczy o autostrady, pasy dla autobusów, właściwe remonty dróg bez piachu i żwiru... Może zamiast robić przejazdy po mieście należy się czynnie włączyć do wspólnej pracy ( celowo nie piszę walki ) o nasze interesy???

Masz rację. Bardzo mądrze piszesz. Od czego proponujesz zacząć?

 

[Gość pszym]

Po prostu zbadajmy sprawę ( biorę to na siebie bo w ty siedzę ) jaka organizacja byłaby dla nas najlepsza

Stowarzyszenie, partia, lobbing ( tu jest problem, bo nowe przepisy bardzo ograniczają tą działalność ), albo coś w tym stylu...

Jeżeli potrzeba 100 osób, wybierzmy liderów środowiska i po sprawie.