Skocz do zawartości

CB 500 - czasami dławi, nie ciągnie, gaśnie


GTwice
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam od września Hondę CB 500 '98 (gaźniki, jakby kto nie wiedział). W zasadzie od początku były problemy z odpalaniem na zimnym - bez ssania to wiadomo, sam się nie utrzymał, ale jak się pomagało gazem to można było próbować. Z kolei na ssaniu działy się cuda - jak było zimno to też od razu nie chciał złapać, tylko 2 sekundy pochodził i zgasł, po 2-3 próbach w końcu gadał, ale na pełnym ssaniu obroty rzędu 1,5-2 tyś. No i nie dało się zdjąć ssania bez zgaszenia silnika - próbując lekko dodać gaz - gasł, zwyczajnie wyłączając ssanie - gasł. Trzeba było rozgrzewać na ssaniu, zgasić i odpalić bez. Jak się jechało bez ssania to wszystko chodziło ładnie równo, w pełnym zakresie, po prostu tak jak powinno.

Akt 2: od połowy września moto stało z 1,5 miesiąca. W końcu próbowałem odpalić początkiem listopada - kilka razy jakby zagadał przez jeden suw (ładne pyknięcie z tłumika - w sensie że nie strzelał tylko tak jak sobie chodzi) a poza tym nic. Wykręcenie świec i próba - jedna daje tak na oko co dziesiątą iskrę, druga gdzieś tak z boku. Wymieniłem obie, przy okazji zmieniając z NGK CR9EH-9 na CR8EH-9 (obie do tego motocykla, z tym że pierwsze do "continuous high-speed riding" a ja jeżdżę raczej po okolicy bocznymi drogami. Po kilkunastu sekundach kręcenia jakby zaciągnął paliwo do gaźników (bo na początku jakoś tak nic z tłumika nie słychać, potem zaczęło "pykać") i zagadał - o dziwo na ssaniu trzymał 3-4 tysiące, reagował na gaz, można było ssanie wyłączyć i nie gasł - już się cieszyłem że prosta wymiana świec i moto naprawione. No ale zgasiłem, próbowałem odpalić jeszcze raz - ta sama bajka co dawniej - na ssaniu ledwo chodzi, ruszysz gazem to zdechnie. Co gorzej - w trakcie jazdy nie jest już tak idealnie - od czasu do czasu jakby się zadławił (zdarza się chyba w całym zakresie), raz przy zjeździe na luzie zwyczajnie zgasł, odpalił dopiero po paru sekundach kręcenia.

 

Pierwsza rzecz to przywrócić właściwości jezdne jak dawniej - czy zmiana świec pociąga za sobą konieczność regulacji? A może to przy staniu zwyczajnie jakieś syfy się porobiły i paliwo czasem odcina? A przy okazji co zrobić żeby moto dało się odpalić jak należy?

 

I jeszcze jedno - poprzedni właściciel wyposażył Hondę w podgrzewane manetki, tylko najwyraźniej nigdy ich nie podpiął. Z obu wychodzą 2 kabelki (czarny, czerwony - plus i minus), zakończone wtyczką - domyślam się że coś tam jeszcze pomiędzy było, ale w moto nie ma nic, do czego te wtyczki można podpiąć. Pomierzyłem multimetrem oporności - na jednej coś koło 30 Ohm, na drugiej 45 - ale to multimetr najtańszy, bateria nie najnowsza więc szczególnie nie dowierzam. Czy to działa na zasadzie zwykłej grzałki oporowej? Podpiąć pod napięcie czy też potrzebny jakiś przetwornik? I pytanie czy równolegle (12V na każdy) czy szeregowo (6V). Elektronik ze mnie kiepski i mogę się mylić, ale dla 36 Ohm i 12V prąd będzie płynął 0.33A i moc grzania wyjdzie 4W (jedna manetka) - to wystarczy do ogrzania łapy?

Edytowane przez GTwice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy gruntownie wyczyścić gaźniki a potem przeprowadzić dokładną regulację.

Przed ponownym uruchomieniem zalać zbiornik świeżą benzyną.

Resztki starej możesz używać do mycia części.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie denerwuj mnie, godzinę temu do pełna zalałem :P

ale pewnie będzie na jutro zajęcie, dzięki

 

Ale gaźników nie czyściłeś?

Możesz mieć w komorach pływakowych trochę wody i zniszczysz kolejne świece.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak napisał Pan Piotr - gruntowny serwis - czyszczenie i regulacja ukladu zasilania plus sprawdzenie i ewentualna regulacja luzow zaworowych, do tego inspekcja cewek zaplonowych i kabli plus przegladniecie i przepsikanie konektorow.

 

co do manetek to brakuje Ci centralki sterujacej - napisz jaka to marka manetek - oxford czy cos innego - na ostro tego nie podpinaj.

Edytowane przez szynszyll
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza wymianą świec nie robiłem absolutnie nic (no, filtry i olej na dzień dobry czyli w sierpniu). Zastanawiam się tylko czy jest jakiś kompletny zestaw uszczelek do gaźników - w manualu Haynesa każą wymieniać, na necie nigdzie nie widzę. A może to nie jest aż tak ważne?

 

Co do manetek: ja tam na nich nie widzę żadnego napisu, może ktoś po obrazku rozpozna (manetka + wtyczka):

http://img267.imageshack.us/img267/9466/75996859.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza wymianą świec nie robiłem absolutnie nic (no, filtry i olej na dzień dobry czyli w sierpniu). Zastanawiam się tylko czy jest jakiś kompletny zestaw uszczelek do gaźników - w manualu Haynesa każą wymieniać, na necie nigdzie nie widzę. A może to nie jest aż tak ważne?

 

Co do manetek: ja tam na nich nie widzę żadnego napisu, może ktoś po obrazku rozpozna (manetka + wtyczka):

http://img267.imageshack.us/img267/9466/75996859.jpg

 

 

do regulatora oczywiście potrzebujesz sterownika, który reguluje wielkość prądu na manetkach, podłączenie ich bezpośrednio do 12V spwoduje ich przegrzanie. Czy w okolicach kierownicy nie masz czegoś kwatratowego z potencjometrem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do regulatora oczywiście potrzebujesz sterownika, który reguluje wielkość prądu na manetkach, podłączenie ich bezpośrednio do 12V spwoduje ich przegrzanie. Czy w okolicach kierownicy nie masz czegoś kwatratowego z potencjometrem?

??? WTF?

 

Manetki się podłącza bezposrednio, tzn za pośrednictem przekaźnika, ale potencjometr to przesada. Polecam zapoznanie się ze schematem podłączenia manetek Daytona - bez potencjometrów tylko na zasadzie szeregowo lub równolegle otrzymujesz 2 różne poziomy grzania.

 

Dla mnie to zdjęcie wygląda jak stare Saito....

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja sie osobisnie nie spotkalem z manetkami bez sterownika - tu masz kilka przykladow:

 

http://daytonamotorcycleparts.com/img/prod...n-end_49264.jpg

 

http://www.lockitt.com/images/oxpic/OF699_350l.jpg

 

http://faq.f650.com/FAQs/Photos/ElecPhotos...rips2Spakur.jpg

 

ostatnie to saito

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dolnej części gaźników, pod komorą pływakową są wężyki, a tuż nad nimi zauważysz łby śrub wpuszczonych w odlew komór. Te śruby pełnią rolę zaworków do opróżniania komór pływakowych gaźników z zalegającej benzyny wraz z osiadłymi zanieczyszczeniami, także wodą. Następnym razem gdy pozostawisz na dłuższy okres motocykl spuść za ich pomocą paliwo wraz z zanieczyszczeniami osiadłymi na dnie komory. Przy odpalaniu po długim postoju zalegający osad nie pozapycha i pozalepia Ci dysz i innych tego typu elementów. Jeżeli tego nigdy nie robiłeś może być problem z ruszeniem tych śrub, a gaźnik prawdopodobnie i tak do czyszczenia. Próbuj tylko z dobrze dopasowanym śrubokrętem i wyczuciem aby nie zniszczyć łbów.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem właśnie w trakcie czyszczenia i jedna rzecz przyciągnęła moją uwagę: w manualu piszą że na iglicy (tej na wlocie, przed przepustnicą, opisanej jako "jet needle") ma być podkładka, ale u mnie są po trzy w obu gaźnikach. Z tego co zauważyłem ktoś już coś przy gaźnikach grzebał, śruby od regulacji mieszanki były ruszane na 100% (pilot screw to właśnie regulacja mieszanki, prawda?), więc i tam mógł coś kombinować - a może tak bywa fabrycznie? Co daje takie podniesienie iglicy o te 2mm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi ci o wyjęcie tych podkładek? Właśnie zamontowałem gaźniki i wygląda że czyszczenie pomogło - na ssaniu ładnie odpala, trzyma odpowiednie obroty, można też gazem ruszyć i nie gaśnie - więc nie wiem czy to ruszać. W końcu nikt tego tam dla żartu nie założył tylko chyba miał chociaż jakąś nadzieję że to coś pomoże... Dysza główna jest taka jak powinna: 122. Czy oprócz tej śrubki z przodu gaźnika (pilot screw) jest jeszcze jakaś regulacja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...