Konar81 Opublikowano 15 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 wiatam wszystkich mam od dzisiaj problem z moim cackiem. Otóż podczas dzisiejszej jazdy po zejsciu z obrotów zaczęło coś dzwonić jakby łańcuch rzucony luzem do silnika. Przeszukałem forum i znalazłem że chorują na łancuch wstępnego przeniesienia napędu lecz mnie się wydaję że bardziej to słyszę u góry silnika zdarzyło już mi się to słyszeć przy odpalaniu zimnego silnika przez sekundę może dwie i był spokój. Wczoraj wymieniłem olej na zimę żeby stała na nowym i dzisiaj trach. .Czy jest możliwe że to właśnie ten łancuch czy może łańcuszek rozrządu jest wyciągnięty.?????????????? i czy objawem tego jest własnie przy zchodzeniu z obrotów tzn !!! wkręcę ją na wysokie obroty i odpuszczę własnie wtedy dzwoni grzechocze itd itp! Nie jest to ciche jakby się silnik rozpaść miał. wszyscy piszą że ten typ tak ma ale to co dzisiaj zrobił to już przesada. Odkręciłem kape zaworową i łańcuszek niby jest naciągnięty kręcę rozrusznikiem i czasami jest luzniejszy może napinacz padł ale czy tak by grzechotał i własnie podczas odpalania zimnego i po zejsciu z obrotów może olej nie ten (motul 5100 10w40 ester. już nie wiem ! HILFEEEEEEEEEEEEEEEE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemek96 Opublikowano 15 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 (edytowane) Kumpel ma Zephyra 750 (dawno go nie słyszałem) ale jak byliśmy u mechanika to nam pokazywał co ktoś zrobił z napinaczem - pod sprężynkę napinającą włożył nakrętkę fi8 by mocniej napinało :banghead: (oczywiście nie polecam tego).Myślę że to łańcuszek już jest wyciągnięty u Ciebie, ale ja się nie znam więc niech się mechanicy forumowi wypowiedzą :wink: Edytowane 15 Listopada 2009 przez przemek96 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konar81 Opublikowano 15 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 (edytowane) Kumpel ma Zephyra 750 (dawno go nie słyszałem) ale jak byliśmy u mechanika to nam pokazywał co ktoś zrobił z napinaczem - pod sprężynkę napinającą włożył nakrętkę fi8 by mocniej napinało :banghead: (oczywiście nie polecam tego).Myślę że to łańcuszek już jest wyciągnięty u Ciebie, ale ja się nie znam więc niech się mechanicy forumowi wypowiedzą :wink: Dzięki za sugestie ! poczekamy zobaczymy! zastanawia mnie to ale nie wiem jak mam to sprawdzić i o co on dzwoni zaglądam tam i same ślizgi plastikowe a to tak jak by o metal!!! :banghead: może ją odpalić bez kapy zaworowej ?i patrzeć pomijając pryskający olej tylko na oko to jeden umarł heheheheh czy on ma prawo mieć luz między zębatkami jak pokręce to czasami jest czasami nie ma?????????? Edytowane 15 Listopada 2009 przez Konar81 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemek96 Opublikowano 15 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 Nie jestem pewien ,ale w Zephyrze 750(raczej podobnie jak w 550) jest jeden napinacz łańcucha , a w produkowanym po nim ZR7 już były dwa napinacze dlatego ten silnik jest o połowe cichszy(byłem w szoku jak ZR 7 chodzi w porównaniu do Zephyra) ale i tak niech się inni wypowiedzą . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konar81 Opublikowano 15 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 Nie jestem pewien ,ale w Zephyrze 750(raczej podobnie jak w 550) jest jeden napinacz łańcucha , a w produkowanym po nim ZR7 już były dwa napinacze dlatego ten silnik jest o połowe cichszy(byłem w szoku jak ZR 7 chodzi w porównaniu do Zephyra) ale i tak niech się inni wypowiedzą . No i stało się oczywiście nie wytrzymałem i odpaliłem ją wszystko mam w oleju :buttrock: ale jestem prawie pewien że to rozrząd lata jak głupi gdy lekko dodałem gazu zaczął dzwonić latać itp itd. :icon_eek: tylko teraz pytanie czy to łancuch czy napinacz padł. poczekamy na wypowiedz fachowców bo już mi się niedobrze robi jak mam go wymienić. i co wymienić ????!!! ale idziemy do przodu! :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WilQ_21 Opublikowano 15 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 (edytowane) musisz poszukać w manualu jaką długość powinien mieć łańcuszek rozrządu (w manualu będzie pisać jak go sprawdzić) ale żeby to zrobić to musisz "rozpołowić" silnik, jak odkręcisz wałek rozrządu to może uda ci się zobaczyć w jakim stanie jest ślizg od napinacza ale to może być ciężko, może napinacz ci się zaciął albo skończył mu się żywot pzdr Edytowane 15 Listopada 2009 przez WilQ_21 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gandżo Opublikowano 15 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 Jeśli odpaliłeś moto to było to wielce ryzykowne. Przeciez w pokrywie zaworów masz dodatkowy ślizg a bez niego zmienią się fazy rozrządu. Ja bym wyciągnął napinacz łańcuszka do sprawdzenia. A stan ślizgów możesz sprawdzić po wyciągnięciu wałków rozrządu. Natomiast długość łańcuszka też dałoby się sprawdzić-- nie koniecznie kosztem całkowitej rozbiórki silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 15 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 Z opisu wynika że łańcuszek rozrządu już się skończył i wypada go wymienić bo napinacz nie sięga tak daleko. Po wymianie łańcuszka napinacz powróci do położenia maksymalnie złożonego i wszystko ucichnie. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konar81 Opublikowano 15 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 (edytowane) Jeśli odpaliłeś moto to było to wielce ryzykowne. Przeciez w pokrywie zaworów masz dodatkowy ślizg a bez niego zmienią się fazy rozrządu. Ja bym wyciągnął napinacz łańcuszka do sprawdzenia. A stan ślizgów możesz sprawdzić po wyciągnięciu wałków rozrządu. Natomiast długość łańcuszka też dałoby się sprawdzić-- nie koniecznie kosztem całkowitej rozbiórki silnika. Zastanawiam się czy może widziałem luz na łańcuszku przez to że chodził bez jednego ślizgu. sprawdzę napinacz i pomyślimy ale jestem prawie pewien że dzwięk ten sam co na złożonym dobiegał z łańcuszka. aha ryzykowne było ale raczej nie powinno się nic stać przecież jak wymieniasz łańcuszek to przecież zawsze kręci się wałem aby zobaczyć jak się ustawi i czy pasuje na znaki więc raczej chyba zawory nie dostały. więc po za motorem w oleju to ryzyko było minimalne tak mi się wydaje. dzięki za pomoc i podpowiedzi. Edytowane 15 Listopada 2009 przez Konar81 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 15 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 Zastanawiam się czy może widziałem luz na łańcuszku przez to że chodził bez jednego ślizgu. sprawdzę napinacz i pomyślimy ale jestem prawie pewien że dzwięk ten sam co na złożonym dobiegał z łańcuszka. aha ryzykowne było ale raczej nie powinno się nic stać przecież jak wymieniasz łańcuszek to przecież zawsze kręci się wałem aby zobaczyć jak się ustawi i czy pasuje na znaki więc raczej chyba zawory nie dostały. więc po za motorem w oleju to ryzyko było minimalne tak mi się wydaje. dzięki za pomoc i podpowiedzi. Ta górna narta jest tylko prowadnicą łańcuszka zabezpieczającą przed biczowaniem. Jeżeli chcesz szybko i na jakiś czas pozbyć się problemu to w firmie niemieckiej LOUIS kupisz zestaw wzmacniający do napinacza łańcuszka rozrządu a wymiana jest bardzo prosta i na kilka tys. km będziesz miał spokój. Wymontowane elementy pozostaw sobie aby wrócić do stanu pierwotnego podczas wymiany łańcuszka rozrządu. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konar81 Opublikowano 15 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 (edytowane) Ta górna narta jest tylko prowadnicą łańcuszka zabezpieczającą przed biczowaniem. Jeżeli chcesz szybko i na jakiś czas pozbyć się problemu to w firmie niemieckiej LOUIS kupisz zestaw wzmacniający do napinacza łańcuszka rozrządu a wymiana jest bardzo prosta i na kilka tys. km będziesz miał spokój. Wymontowane elementy pozostaw sobie aby wrócić do stanu pierwotnego podczas wymiany łańcuszka rozrządu. Bardzo dziękuję za konkretną odpowiedz jak go uleczyć! :flesje: :flesje: :flesje: Czy możliwe że mam rację że to własnie on dzwoni po zejsciu z obrotów a nie coś innego.Czy to typowy objaw na wyciągnięty lub niedomagający napinacz.???? Edytowane 15 Listopada 2009 przez Konar81 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 15 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 Bardzo dziękuję za konkretną odpowiedz jak go uleczyć! :flesje: :flesje: :flesje: Czy możliwe że mam rację że to własnie on dzwoni po zejsciu z obrotów a nie coś innego.Czy to typowy objaw na wyciągnięty lub niedomagający napinacz.???? Tak jeżeli brzęczy podczas spadku z obrotów. Łańcuch przełożenia pierwotnego klepie tylko przy zbyt wolnych obrotach na luzie. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konar81 Opublikowano 15 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2009 Tak jeżeli brzęczy podczas spadku z obrotów. Łańcuch przełożenia pierwotnego klepie tylko przy zbyt wolnych obrotach na luzie. Dziękuje bardzo!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 17 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2009 A czy nie ma tam czasem lancucha napedu alternatora ? On tez potrafi ladnie dawac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
satanic_masta Opublikowano 17 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2009 Alternator na wale Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.