Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Mam obecnie XX byłem w tamtym roku w Poznaniu i spodobało mi się, niestety mój "autobus" nie sprawił się na winklach i poprzycierałem owiewki i nawet tłumik leciutko, owiewki mam przynajmniej nowe, ale juz tym nie pojade na tor.

Dla jeżdzących po torze w poznaniu mam pytanie czy czas 2:05 na XX będąc pierwszy raz w życiu na torze czy to dobry czas czy taki sobie czy może słaby?

Następne pytanie mam jaki motorek sobie sprawić żeby pośmigać amatorsko po torze, chciałbym coś do 30000 niestarsze jak 4 lata, zastanawiam sie nad 600-900 cc. Może macie jakieś sprawdzone typy na tor.

Mam XX 98' może ktoś ma coś ciekawego na zamiane (moge dopłacić)

 

 

pozd

 

Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie też latam od paru tysiecy km XXem. Miałem plany, żeby sie wybrać na trening na torze, żeby trochę poćwiczyć, czegoś się nauczyć.

Nie zależy mi na czasach, a raczej na poprawie wyczucia sprzętu, opanowania go itd.

 

Czy warto jechać tym "autobusem" na tor poznań?

 

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

ja widzialem bandita 1200 po jazdach na torze, tlumik przetarty prawie na wylot, podnozki zaostrzone do szpica, tak wiec b12 tez sie na tor raczej nie nadaje. Wydaje mi sie ze do tego bedzie odpowiedni jakis typowo sportowy motocykl: gsxr-750, gsxr-1100, yzf-R1, CBR-fireblade ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do 30 tys to można niezłych wynalazków kupic:

wiem że stoi u Olka zx6r 2003 model za chyba niecała 30 tys po Dubelskim chyba też posiada części aby mozna było nim po drogach sie poruszać

do 30 tys tez można wytargac na zachodzie R1 na tor przygotowaną do ścigania wiem że w uk były poniżej 4 tys funtów a przemycisz go sobie żeby nie clić itp ..

zawsze mozesz np kupić też skasowana szlifierke ,a za grosze kupić od czechów wyscigowe owiewki i na tor jak znalazł :mrgreen:

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Mój kolega ma na sprzedaż Kawę ZX 600RR sprowadzona z niemiec ma do niej dwa komplety owiewek torowe i orginał. Jeśli był byś zainteresowany to daj znać na PW lub gg podam Ci nr do niego. W tamtym sezonie śmigałem moją FZ z 87 roku po torze i czas jaki wykręciłem to 2.18 ale tego dnia rano miałem szlifa na drodze więc miałem pewne opory. W tym sezonie raczej pośmigam po lesie niż po torze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na twoim miejscu kupiłbym jakiś sprzęcik klasy 600.

Dlaczego? Dlatego że 600tke znacznie łatwiej ogarnąć niż 1000ca. Na torzze chodzi o to żeby wykrzesać z maszyny 100% a za nim zaczniesz wyciskać ostatnie soki ze sprzeta typu R1 minie naprawde sporo czasu.

Dlatego wszyscy porządni zawodnicy zaczynają od najsłabszych klas(albo średnich) i dopiero z doświadczeniem i umiejetnościami zdobytymi w tych klasach przsiadaja sie na coraz to bardziej ambitne sprzety.

Pamiętaj że na torze wygrywa sie na prostych a nie na zakrętach. Rekord toru poznań nalezy do motocykla klasy 600!! Najważniejsza jest masa a duża rezerwa mocy będzie ci sprawiała kłopot bo nie będziesz jej wykorzystywał a odwijanie będzie trudniejsze bo będzie musiałbo być bardziej precyzyjne.

Można by jeszcze długo nad tym debatować(np. koszty zakupu i utrzyamnia późniejszego)...

 

W każdym razie wydaje mi sie że jedyny słuszny i rozsądny wybór o ile myślisz o motocyklu przeznaczonym na tor to zakup Suersporta 600.

Jeśli miłbym kupic jednak maszynke którą przez większośc czasu będe podróżował po drogach a 2-3 razy w roku wybrałbym sie poszaleć na torze i to z czysto amatorskim nastawieniem to raczej skłaniałbym sie w kierunku jakiegoś sprzeta klasy litra.

Mam 600tke i mimo że na mieście jest wystarczająco mocna to na trasie brakuje jej troche powera a i czasem jak chce sie poszaleć(czy to z kumplami na silniejszych sprzetach czy też samemu) też przydałoby sie troche więcej momentu, żeby ta moc pojawiała sie wcześniej i była bardziej brutalna i potworna...

 

Pozdrawiam i życze udango śmigania po torze! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy warto jechać tym "autobusem" na tor poznań?

 

 

Oczywiście że warto to nieocenione doznania i doświadczenia, należy jednak licyć sie z pościąganiem owiewek bocznych albo przytarciem ich od spodu jak w moim przypadku :/

 

Spidi a co masz na myśli pisząc że na torze wygrywa się na prostych a nie na zakrętach?? Na prostej jadąc moim "autobusem" wszytkie 600 wyprzedzałem wychodząc z zakrętu bez redukcji, co innego oczywiście w zakrętach tam przewaga sportów jest katastrofalna dlatego nie rozumiem dlaczego akurat to na prostych się wygrywa? bo nie chodzi tu chyba o mete która w większości przypadków znajduje się na prostej? :))

 

pozd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe adaś jasne że sporta złatasz Xem na prostej ale ta przewaga na prostej zniweluje sie na zkretach bo tam liczy sie lekkość,poręczność i zwrotność.

Dlatego przypominałem że rekord toru poznań należy do motocykla klasy 600 a nie 1000ca a przecież to właśnie w Stocksportach ścigali sie uważani za najlepszych zawodników. Poprostu nta przewaga mocy nie zawsze(nie na każdym torze) da sie wykorzystać.

Gdybyś już sie troche ścigał i dumał czy bawić sie w stocksport czy supersport to byłby to zupełnie inny dylemat niż teraz kiedy tak naprawde będziesz zaczynał.

Z 600tki znacznie szybciej zaczniesz wyciskać ostatnie soki a zanim nauczysz sietego na tysiącu minie mnóstwo czasu i do tej chwili będziesz zabezpieczał tyły a i zapewne uczył sie będziesz wolniej.

Wybór oczywiście należy do ciebie ale tak jak ju pisałem- próbuje sie postawic w twojej sytuacji a jest to o tyle łatwiejsze że sam wiele na ten temat myślałem. Jeśli kupowałbym sprzeta przedewszystkim z myślą o torze to wybór byłby przesądzony i kupiłbym 600tke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm może troche nie jasno pisze bo próbowałem ci powiedzieć o co mi chodzi ale widocznie za bardzo zamotałem...

 

W wyścigach motocyklowych najważniejsze są zakręty bo to na nich odbywa sie decydująca rozgrywka- chodzi o to żeby jak najdłużej pałować po prostej i jak najpóźniej zacząć hamowanie potem maxymalnie szybko wytracić prędkość i wpaść z możliwie dużą prędkością w zakręt i jak najszybciej z niego wyjechać czyli możliwie szybko i mocno zacząć przyspieszać.

 

Jak masz nawet odrobine przewagi na prostej(dzięki większej mocy i pojemności) to słabszy ale "sprytniejszy" motorek później zacznie hamować(dojdzie na hamowaniu) szybciej sie wpasuje w zakret i zrobi to z wiekszą dynamiką i prędkością, zacznie być może wcześniej odwijac i z zakretu wystrzeli z większą prędkością. Większy zacznie gonić go dopiero na prostej ta jednak z reguły jest bardzo krótka(poza startową ale ta jaest jedna:) ) bo zaraz są kolejne winkle i ostatecznie na zakretach zyskuje tyle przewagi że strty na postej jej nie zachwieją i to ten zwrotnejszy, szybszy na zakrętach złata większego, cięższego i mniej sprytnego na zakrętach! 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...