gs'ka ma problemy z zapalaniem

[kermit88]

Mam problem, bo jak moja gs'ka postoi tak z 3 dni to potem jest problem z jej odpaleniem. Na ssaniu lub z przekręconą manetką nie zapali, natomiast bez dodawania gazu zapali ale od razu zdechnie bo brak jej obrotów. Po zapaleniu (bez gazu) próbując dodać gazu manetką tez gaśnie. Trzeba się nieźle nagimnastykować żeby zapalić go bez dodawania gazu , a potem wciskając manetkę sprzęgła szybko przekręcić ssanie(zwłaszcza że mam małe ręce), a i tak potrafi zdechnąć. Aaa, i jak tak raz mi zdechnie to potem kręcę go i nic. Muszę chwile odczekać, żeby znów załapał.

[Piotr Dudek]

Wypada dokładnie wyczyścić gaźniki oraz wykonać synchronizację.

Podczas czyszczenia sprawdzić dokładnie iglice gaźników czy nie mają ubytku materiału oraz kominki w których pracują dysze.

[Adam M.]

Oprocz tego co napisal Piotrek sprawdz miernikiem napiecie na klemach aku z zapalonym swiatlem i wylaczonym silnikiem, potem z wlaczonym od wolnych do 5 tys obr.

[kermit88]

Motocykl mam od nie całego miesiąca. Poprzedni właściciel mówił, że synchronizacja była robiona nie tak dawno, a dodam ze nie był to handlarz, i nie był sprowadzany. Mechanik z którym byłem też stwierdził, że wszystko jest ok. Na początku wszystko było ok, zaczeło się tak dziać dwa tygodnie później. Może to zbieg okoliczności ale zaczeło sie tak dziać od kąd umyłem go wodą z pod węża.

[szynszyll]

sprawna gs500 ma palic od dotkniecia na ssaniu i bez gazu. jesli problem wystapil po myciu poza przegladnieciem, przeczyszczeniem i synchronizacja gaziorow, zmien swiece i porozpinaj i przeczysc specjalnym sprayem styki instalacji zaplonowej.

[Buber]

Motocykl mam od nie całego miesiąca. Poprzedni właściciel mówił, że synchronizacja była robiona nie tak dawno, a dodam ze nie był to handlarz, i nie był sprowadzany. Mechanik z którym byłem też stwierdził, że wszystko jest ok. Na początku wszystko było ok, zaczeło się tak dziać dwa tygodnie później. Może to zbieg okoliczności ale zaczeło sie tak dziać od kąd umyłem go wodą z pod węża.

To nie trzeba było tak od razu?

Albo masz wodę gdzieś w gaźnikach (bardziej prawdopodobne) albo elektryka zdycha.

w pierwszym przypadku wlej szklankę spirytusu lub acetonu na 1/3 zbiornika i to przepal. W drugim jest więcej szukania z miernikiem.

 

Powodzenia.

[kermit88]

Aha, dodam jeszcze ze jak się silnik załapie i chwile po chodzi, to potem pali bez problemu.