whistler26 Opublikowano 17 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 witam wszystkich, tym razem nie za przyjemne pytanie mam: pewien motocyklista mojej mamie uderzyl w lusterko jakims sposobem i niestety uciekl z miejsca zdarzenia (moze nawet nie zauwazyl/poczul tego-niewiem). Czy myslicie ze (jesli mama dobrze zapamietala numery tego motocyklisty) to bedzie mozna go jakos zlokalizowac i pociagnac do odpowiedzialnosci? czy w takiej sytuacji kiepskie szanse? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 17 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 (edytowane) A dlaczego uderzył w te lusterko? Nie chce być złośliwy, ale czy Twoja mama jeździ jak wiekszośc kobiet na drogach? Jeżeli numery zapamietała i zgłosi zajscie, to Policja na pewno zajmie sie sprawą....choć niekoniecznie ktoś musi zostac ukarany. Edytowane 17 Września 2009 przez Arni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Staszek_s Opublikowano 17 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 (edytowane) Tak, mama ma szansę złapać sprawcę, a za ten naganny czyn z pewnością zasłuzył na surową karę! Edytowane 17 Września 2009 przez Staszek_s Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pro. Opublikowano 17 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 Bez wchodzenia w szczegóły - uwierz, Twoja mama nie straciła lusterka bez powodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Opublikowano 17 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 Też mi się zdaje, że za darmo lusterek nie urywają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRASS Opublikowano 17 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 Nie wnikając, co zrobiła i jak jechała - jeżeli zapamiętała numery i zgłosi - to policja się tym zajmie. -------------------------------------------------- Przy okazji tego tematu (i w temacie zresztą) - przestroga dla tych, co w lusterka walą, kopią w drzwi i tym podobne. Albo nawet niczego nie zrobili, a ktoś inny, a byli w pobliżu: Jedzie kilka motocykli w grupie, różnych (nakedy, choppery), wycieczka z kuj-pomu, przejazd przez południe, kilka miesięcy temu. Do jednego z uczestników przychodzi wezwanie na policje celem przesłuchania. Okazuje się, że jak jechali, to PRAWDOPODOBNIE ktoś stojącej w korku puszce zarysował drzwi, przeciskając się do przodu. Kierowca plus świadek pasażer zapamiętali numer jednego z motocykli (niekoniecznie tego, kto porysował niby) i podali policji. Na przesłuchaniu niczego nieświadomy odpowiada na pytanie: "jechaliście tego i tego dnia tamtędy a tamtędy w tyle i tyle motocykli?" - "no tak". I już dupa blada. I zaczęło się. Nie musiał on, ale winnego trzeba znaleźć, i może na niego padnie, skoro termin się zgadza, numery akurat te zapamiętane. I bądź tu mądry. Jak się źle skończy, to pójdzie z OC i mandat może być (bez punktów). Tak więc jeżeli w takiej sytuacji trudno się wywinąć, to w sytuacji ewidentnej, kiedy coś celowo się zrobi i nasze numery będą zapamiętane - nie będzie głaskania po główce i mówienia "to nie ja, nie pamiętam". Cytuj nie M.G.S. - jesteśmy otwarci jak inkunabuł w gablocie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 17 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 Pewnie uderzył i nie udało sie urwać. Lub przeciskał sie w korku i zachaczył.Niech autor tematu to sprecyzuje , w jakich okolicznosciach to było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaroImage Opublikowano 17 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 Z tymi lusterkami i kobietami za kierownicą to jest jak można się domyślić różnie, ostatnio mnie taka jedna mało nie rozjechała zahaczając lusterkiem o łokieć i moje lusterko. Najlepsze, że miała do mnie pretensje, przy czym ja zatrzymałem się w korku przed pasami a ona prawie dodatkowo ludzi rozjechała :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzyk7 Opublikowano 17 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 Nie wnikając, co zrobiła i jak jechała - jeżeli zapamiętała numery i zgłosi - to policja się tym zajmie. i na tym powinna się skończyć ta nikomu niepotrzebna dyskusja oczyszczalnia.gdzie moderatorzy?dalej na chrzcinach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
whistler26 Opublikowano 17 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 wow, ale szybko odpisaliscie chlopaki:) do tych co kwestionuja jazde mojej mamy to zapewniam ze nie jest jak wiekszosc kobiet;) a co do samej sytuacji to mama stala na skrzyzowaniu na swiatlach i motocyklista sie przeciskal zeby byc pierwszy..;) czyli jak numery zapamietala dobrze,to jakas tam szansa jest? chociaz z drugiej strony jezeli nr zle zapamietane zostaly to jakis inny motocyklista bedzize mial (niepotrzebnie) problemy.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Edie Opublikowano 17 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 przepraszam za off top, ale ku*wa mac ile jeszcze razy ktoś napisze : "jeśli mama zgłosiła to policja się tym zajmie"? Jeszcze napiszcie, że uderzył bo zasłużyła bo wyżej nie widzę. Co do sprawy wydaje mi się, że nie jest łatwa. Przecież to trzeba udowodnić, że to on to zrobił, bo to że był nic nie znaczy, no chyba, że w tym kraju policja się leni :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 17 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 Nie wnikając, co zrobiła i jak jechała - jeżeli zapamiętała numery i zgłosi - to policja się tym zajmie. Niby czemu nie wnikac? Bez powodu nic sie nie dzieje. Policja też bedzie wnikac jak przyjdzie co do czego. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
whistler26 Opublikowano 17 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 heh,spokojnie Edie;) choc wiem do czego dązysz;) teoria teoria a zycie zyciem;) niemniej jednak,dzieki za wasze odpowiedzi,temat mozna zamknac:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tatsu Opublikowano 17 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 Co do sprawy wydaje mi się, że nie jest łatwa. Przecież to trzeba udowodnić, że to on to zrobił, bo to że był nic nie znaczy, no chyba, że w tym kraju policja się leni :) Temat można zamknąć ale jedna uwaga dla wszystkich. Ostatnio na CB namierzyli gościa w większym mieście który podjerzdżał do auta, pukał w szybę i oswiadczał, że właśnie została uszkodzona szyba w jego aucie, kamykiem który wyskoczył z pod koła autka które ztrzymał. Bedzie miły i za 200 odstąpi od dochodzenia sprawy na policji. I ludzie dawali sie nabierać. Znaczy na CB zgadało sie trzech których wpóścił, nie wiem co było dalej, bo wyskoczyłem z zasięgu. Najgorsze w tym jest to że wystarczy podać numer pojazdu na policji i czas przejazdu i gość ma ciepło, szyba jest wymieniana na jego koszt i policja nie dochodzi czy jest winny, wystarczy oswiadczenie poszkodowanego. Jak kierowcy puszek sie zorientuja jak mogą gratisowo zamalować swoje rysy na bokach i lusterka które sami upier..li to mamy ciepło. Przecież wszyscy nie wygniemy tablic w kosmos :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-rr Opublikowano 17 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 Temat można zamknąć ale jedna uwaga dla wszystkich. Ostatnio na CB namierzyli gościa w większym mieście który podjerzdżał do auta, pukał w szybę i oswiadczał, że właśnie została uszkodzona szyba w jego aucie, kamykiem który wyskoczył z pod koła autka które ztrzymał. Bedzie miły i za 200 odstąpi od dochodzenia sprawy na policji. I ludzie dawali sie nabierać. Znaczy na CB zgadało sie trzech których wpóścił, nie wiem co było dalej, bo wyskoczyłem z zasięgu. Najgorsze w tym jest to że wystarczy podać numer pojazdu na policji i czas przejazdu i gość ma ciepło, szyba jest wymieniana na jego koszt i policja nie dochodzi czy jest winny, wystarczy oswiadczenie poszkodowanego. Jak kierowcy puszek sie zorientuja jak mogą gratisowo zamalować swoje rysy na bokach i lusterka które sami upier..li to mamy ciepło. Przecież wszyscy nie wygniemy tablic w kosmos :banghead: Z szacunkiem,ale dawno takiej bzdury nie słyszałem.......Za kamienie na drodze odpowiada zarządca drogi :icon_exclaim: Rozwiń ten temat,bo bardzo to śmieszne :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.