Skocz do zawartości

Problemy porady techniczne


Rekomendowane odpowiedzi

Poczytaj w dziale zabytków albo ogólnie w necie. Szukaj pod hasłem "baranek". Zabezpiecza się tym wnętrze błotników właśnie. Tylko że chrom jest trudnym podłożem do malowania, ale od wewnątrz pewnie nie był robiony na błysk więc jako-taką przyczepność powinien mieć.

 

A do odtłuszczania nadaje się też Aceton. Tylko uważaj z tym w okolicy lakierowanych elementów bo będzie lipa.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Permatex- jest to baranek w sprayu, dobrze odtłuść benzyną ekstrakcyjną i nie na słońcu, pamiętaj pierwsze dwie warstwy pryśnij tylko mgiełką i szybko. Błotnik jak rozumiem jest w chromie cały bo inaczej się nie da to jak chcesz to zrobić lepiej od fabryki to delikatnie zmatuj na sucho to co będziesz malował. Są takie małe arkusze włókniny do matowania, tu wystarczy Ci gramatura jak do polerowania może być 2000 ewentualnie 1500 a nawet 2500 chodzi tylko o delikatne zmatowienie po czym idealnie odtłuść malowaną powierzchnię, najlepiej jak byś kupił w sklepie gdzie dobierają lakiery samochodowe środek do odtłuszczania (odleją Ci małą ilość np. 50 ml), tam też dostaniesz te włókniny do matowania na sucho. Jeśli nie to możesz przemyć jak pisałem benzyną ekstrakcyjną (pamiętaj że idealne odtłuszczenie przed malowaniem to połowa sukcesu) dlatego na Twoim miejscu kupiłbym i ten środek do przemywania jak najmniejszą ilość.

 

http://allegro.pl/pe...2576836575.html

 

......ta włóknina do matowania to styknie Ci jeden max dwa arkusze

 

to grosze kosztuje

zaryzykuje tak

zmatuje wloknina od spodu,odtluszcze acetonem(jest caly w chromie),nastepnie pomaluje stalochronem,

a na koncu prysne tym barankiem na to i mysle,ze bedzie GIT

TYPE O NEGATIVE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....przypomniałem sobie że najlepszy kiedyś (kilkanaście lat już nie dotykałem pistoletu, teraz tylko w polerowaniu jestem na bieżąco :) ) był Wurth ja go używałem do specjalnego pistoletu (był to pistolet który tworzył strukturę baranka, inaczej mówiąc rzygał) ale później widziałem też Wurth - baranek w sprayu, ta firma z tego co pamiętam robiła najlepsze te środki

 

tyle warstw, to sprzęt będzie cięższy :biggrin: myślę że stalochron tu już nic Ci nie da, jak chrom dobrze zrobiony i sam nie odskoczy to tylko zabezpieczyć go przed uderzeniami kamieni i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a propos chromowania,chcialbym polecic te chromownie innym

robia ladny chrom moim zdaniem i nie sa drodzy,mozna negocjowac ceny(im wiecej tego tym taniej),robia wysylkowo tez

na przyklad za chromowanie przedniego blotnika zaplacilem 100zl,inne czesci po 20,30zl

chromownia znajduje sie w Radlinie(kolo Rybnika),na ulicy Rybnickiej 291,tel.kontaktowy: 609219179

to by bylo na tyle

 

jeszcze jedno pytanie zwiazane z elektryka

zamontowalem dzis w swoim sporcie elektroniczny obrotomierz wedlug zalaczonego z nim schematu

tzn.1 kabel do cewki do pinu ze sterowaniem z modulu,2 kabel do masy,3 kabel do stacyjki i 4 kabel do swiatel

wszystko chodzi ok. z jednym tylko wyjatkiem,tzn. zawsze w momencie kiedy przekrecam kluczyk w stacyjce,wskazowka obrotomierza

wedruje na maxa i wraza z powrotem do zera(jeszcze przed uruchomieniem silnika),w momencie kiedy uruchomie silnik wszystko

chodzi ok.

dlaczego tak sie dzieje,mysle,ze wskazowka powinna poruszyc sie dopiero w momencie uruchomienia silnika,a nie tak jak u mnie

w momencie przekrecenia kluczyka w stacyjce?

 

drgnac

TYPE O NEGATIVE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest normalne zjawisko,test obrotomierza.

2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km

2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak was czytam i mi otuchy dodajecie, bo sam Jawą jeżdżę i po cichu o HD marze, póki co mnie nie stać, ale jak widze ilu Jawersów Harley'owcami zostało to aż serce się raduje. :)

 

 

No Jawresi, byli i obecni... pasja nadal trwa...

Kiedyś tam byłem zalogowany. Jeździłem z chłopakami... ale ekipa się wykruszyła i czas było odejsc...

Ale może coponiektórym się spodoba...

www.jawacz.pl

"Radość z jazdy zaczyna się tam, gdzie kończy się ekonomia.''

Autoryzowany dealer S&S Cycle

site-logo-badge.png

https://harley-parts.pl/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Etap Jawy 350 też kiedyś przechodziłem,a było to w 1982 roku,była nowa czerwona i miała dwie proste rury.Wtedy to był szał,w ciągu miesiąca zrobiłem nią 5 tyś,km.

2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km

2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Jawacz`u mam dobrego znajomego, jeździ tzw. Tęczówką, z żeliwnymi cylindrami jeszcze. Niby na rosyjski rynek lepsze były robione. Fakt, gość tylko jeździ i nic się nie psuje. Pojechał tym do Lichtenstein`u czy gdzieś i tam mieszka, regularnie odbywa wycieczki po tamtej części Europy. Przed wyjazdem regulowałem mu gaźnik, od tamtej pory, a minęło ze 2 lata, Jawa jeździ jak szalona i ciągle chce więcej.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy czasem ten czlowiek nie ma na imie Hubert ???

Adam powiem Ci w tajemnicy,co powiedzial mi Qurim w tajemnicy,to nie jest Hubert tylko Herbert

 

kiedy siedze na maszynie, totalny czuje luz

wlaczam silnik daje kopa,za mna tylko kurz

...... :biggrin:

TYPE O NEGATIVE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wiemy o kogo chodzi, Adamie. :biggrin:

 

 

Kawałek "Harley mój" uwielbiałem kiedyś. Do momentu aż kupiłem Haksa, wtedy zmieniłem pogląd. Marnując kolejną noc w garażu nuciłem pod nosem "Harley mój, tępy h*j...."

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wiemy o kogo chodzi, Adamie. :biggrin:

 

 

Kawałek "Harley mój" uwielbiałem kiedyś. Do momentu aż kupiłem Haksa, wtedy zmieniłem pogląd. Marnując kolejną noc w garażu nuciłem pod nosem "Harley mój, tępy h*j...."

tez wyszedlem z garazu wczoraj o drugiej w nocy

ciagle cos zmieniam,przerabiam

to sie chyba nigdy nie skonczy

to chyba jakas choroba jest(moze to choroba Harleya Davidsona)? :blink:

TYPE O NEGATIVE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciesz się że to tylko Harley. Co mają powiedzieć goście od rusków, którzy walczą co noc ze swoimi maszynami marki Stalin-Lenninson. :laugh:

 

Nie no, nie jest tak źle. Od mojej wiosennej naprawy Electry nie robię już nic w moto. Tylko wchodzę do garażu, naciskam przycisk "START" i jadę. Chociaż zawsze znajdzie sie coś do zrobienia w tym moto. A to dzowniące zaciski, a to luz na główce czy zawias od kufra. Pełno takich pierdół, z którymi można jeździć więc lachę kładę.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciesz się że to tylko Harley. Co mają powiedzieć goście od rusków, którzy walczą co noc ze swoimi maszynami marki Stalin-Lenninson. :laugh:

 

Nie no, nie jest tak źle. Od mojej wiosennej naprawy Electry nie robię już nic w moto. Tylko wchodzę do garażu, naciskam przycisk "START" i jadę. Chociaż zawsze znajdzie sie coś do zrobienia w tym moto. A to dzowniące zaciski, a to luz na główce czy zawias od kufra. Pełno takich pierdół, z którymi można jeździć więc lachę kładę.

teraz to juz nie sa naprawy w przypadku mojego,tylko male zmiany,nowe pomysly(robie go pod siebie po prostu,jak kazdy wlasciciel tej marki)

ale pamietam chwile,kiedy regulowalem Keihina,to zdarzalo mi sie zaklnac pod nosem,chociaz jestem dosc spokojnym czlowiekiem

TYPE O NEGATIVE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...