Blady Hassel Opublikowano 30 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Nie znalazlem nic podobnego w archi więc pytanie. Zdarzyło mi się dwu czy trzykrotnie, że skręcając w lewo z osobnego pasa do skrętu w lewo nijak nie mogłem się doczekać zmiany świateł. Czujniki nie załapały motocykla i uznały, że nie ma nikogo na pasie więc nie zmieniały świateł. Poczekałem dwie czy trzy zmiany świateł i przejechałem na czerwonym oczywiście zachowując bezpieczeństwo. Czy wam się to przytrafia? Może kogoś zatrzymali po takim manewrze albo zna jakieś przepisy odnośnie tego. Znalazłem na innym forum info, że w jednym ze stanów w usa jest taki zapis w kodeksie i faktycznie w opisanych przypadkach można to zrobic tak jak ja to zrobiłem a jak u nas wygląda sprawa?? pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szuja Opublikowano 30 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 (edytowane) w pas drogowy wtopiona jest petla indukcyjna, trzeba moto po prostu pare razy do przodu i do tylu dac troche po innej linii. Zazwyczaj widac w pasie drogowym blizny po takiej operacji. Przepisy ruchu drogowego w pl nie przewiduja odstepstwa od stosowania sie do sygnalizacji swietlnej za wyjatkiem pojazdow uprzywilejowanych oraz gdy policjant kieruje ruchem na skrzyzowaniu, a takze, gdy masz wlaczona warunkowa strzalke do skretu. Ale mi tez przydarzyla sie taka sytuacja, ze petla nie chciala zalapac, a mi nie chcialo sie wiecej trzaskac moto przed skrzyzowaniem, wiec dalem na czerwonym. Mysle, ze policjanta mozna przekonac faktami, a jesli nie, to w wydziale grodzkim sadu rejonowego. Ja mandatu bym nie przyjal, bo malo mnie obchodzi, ze zastosowane rozwiazania w danym miejscu nie spelniaja swoich zalozen, pzdr, Szu Edytowane 30 Lipca 2009 przez Szuja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trajka66 Opublikowano 30 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Kiedyś rozmawiałem na ten temat z policjantem to powiedział że ten problem jest znany, na pytanie jak sobie z nim poradzić odpowiedział że albo czekać na samochód albo wiadomo jechać. Ja jak nie ma żadnej puszki zawsze rozglądne sie troche na każdą strone i rura :crossy: . pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dav!doV Opublikowano 30 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 wyjezdzajac z wichury niedaleko mojej miejscowosci sa swiatla ktore sa wylotem na dwu-pasmowa jezdnie... Swiatla niestety nie lapia motocyklow, przynajmniej nie mialem zamiaru tego dluzej sprawdzac, ponad 8minut czekalem... Po upewnieniu sie, ze nic nie jedzie, rura na czerwonym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRASS Opublikowano 30 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Móc, to nie można, jak wyżej zostało wspomniane, ale pewnie, zdarza się, kiedy pętla po manewrach i tak nie łapie, poza tym jak jest pusto - wtedy tak. Zazwyczaj takie sytuacje się zdarzają w nocy, kiedy nie ma ruchu, z tyłu nie podjeżdża auto, czekanie w nieskończoność nie ma sensu i nikomu to nie zagraża. Gdyby pechowo policja przyłapała - tłumaczyć, tłumaczyć, demonstrować i biadolić, musieliby być w takiej sytuacji cyborgami, żeby mandat wlepić (choć w świetle prawa oczywiście mogą). Kiedyś na lewoskręcie z koleżanką kombinowałyśmy "w ta i nazad" pod światłami, dwóch motocykli też nie załapało, kierowcy z aut z pasa obok pukali się w czoło, nie mieli zielonego pojęcia, że to problem może być :D Ruch był jednak duży, na szczęście podjechało jakieś auto i to cholerne zielone stało się faktem. Cytuj nie M.G.S. - jesteśmy otwarci jak inkunabuł w gablocie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TYSON Opublikowano 30 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Mi równiez się to kilka razy zdarzyło. Za pierwszym razem nie wiedziałem co mam zrobić, stałem ok. 10 min., jak w końcu zdecydowałem sie na przejazd, czułem się jak najgorszy przestępca, wyrzuty sumienia i takie tam, przeciez czerwone było..., teraz bardzo dokładnie upewniam się, że jest bezpiecznie i przelatuję bezstresowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipr Opublikowano 30 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Móc, to nie można, jak wyżej zostało wspomniane, ale pewnie, zdarza się, kiedy pętla po manewrach i tak nie łapie, poza tym jak jest pusto - wtedy tak. Zazwyczaj takie sytuacje się zdarzają w nocy, kiedy nie ma ruchu, z tyłu nie podjeżdża auto, czekanie w nieskończoność nie ma sensu i nikomu to nie zagraża. Gdyby pechowo policja przyłapała - tłumaczyć, tłumaczyć, demonstrować i biadolić, musieliby być w takiej sytuacji cyborgami, żeby mandat wlepić (choć w świetle prawa oczywiście mogą). Kiedyś na lewoskręcie z koleżanką kombinowałyśmy "w ta i nazad" pod światłami, dwóch motocykli też nie załapało, kierowcy z aut z pasa obok pukali się w czoło, nie mieli zielonego pojęcia, że to problem może być :D Ruch był jednak duży, na szczęście podjechało jakieś auto i to cholerne zielone stało się faktem. Dobrze Grass gada, piwa jej dać :) Skoro puszki nie nadjeżdżają to raczej pora małego natężenia ruchu. Mi osobiście nie chce się bujać moto w przod, w tył i na boki, więc jak się wkur... to jadę na czwerownym. W P-n mamy taką jedną krzyżówkę, która nawet chyba puszek nie wyłapuje :) bo już dwa razy stałem tam z 7 minut :) A dodam, że to niewielkie skrzyżowanie. Pozdr. Cytuj https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shuy Opublikowano 30 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 A czy coś takiego nie podchodzi pod uszkodzenie bądź wadliwe działanie sygnalizacji świetlnej? Jeżeli sygnalizacja świetlna jest uszkodzona to nie trzeba się do niej stosować. Niestety udowodnienie, że jest niesprawna jest bolesne, ale chyba niezbyt trudne. Cytuj Szukam go Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gonzo Opublikowano 30 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Sygnalizacja jest sprawna. Taką ktoś zaprojektował, zamówił i kupił. To, że nie wychwytuje motocykli to raczej błąd konstrukcyjny niż wadliwe działanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shuy Opublikowano 31 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 Sygnalizacja jest sprawna. Taką ktoś zaprojektował, zamówił i kupił. To, że nie wychwytuje motocykli to raczej błąd konstrukcyjny niż wadliwe działanie. To że nie jest zepsuta to nie znaczy, że jest sprawna. Sygnalizator ma spełniać określone zadanie i jeżeli go nie wykonuje stwarza zagrożenie w ruchu drogowym. Ludzie, którzy go wyprodukowali i ci, którzy go kupili są za to odpowiedzialni i należy im się co najmniej mandat. Cytuj Szukam go Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gonzo Opublikowano 31 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 Co do istoty się z Tobą zgadzam. Nie powinno tak być, że nie wychwytuje motocykli. Nie wiem czy są jakieś normy dotyczące czułości takich urządzeń i pewnie tu się tego nie dowiem:) Póki co musimy sobie jakoś radzić. Ja jeśli widzę, że utknąłem na krzyżówce rozglądam się czy nie ma policji i czy jest bezpiecznie i przejeżdżam. Czasem zamiast w lewo lub prosto skręcam w prawo na strzałce i gdzieś potem zawracam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mobi1er Opublikowano 31 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 Sygnalizacja jest sprawna. Taką ktoś zaprojektował, zamówił i kupił. To, że nie wychwytuje motocykli to raczej błąd konstrukcyjny niż wadliwe działanie. Jasne, a jak ci pół silnika odpadnie to tez jest wada konstrukcyjna, bo przecież nie wadliwe działanie. Na wadliwie działająca sygnalizcję jest sposób taki, aby zgłosić sprawę do zarządcy drogi. Link do wysłanego listu fajnie umieścić na forum. Cyklicznie wysyłac aż poprawią. A jak kogoś dopną to mandatu nie przyjmować, iśc do sądu i powołać się na "kwita". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gonzo Opublikowano 31 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 Dobra, wytłumaczę to jak dziecku. Skoro w całym kraju jest tyle świateł, które nie wychwytują motocyklistów to znaczy, że światła są sprawne. Powtarzam - sprawne. Czyli wykonują zadania, do których zostały zaprojektowane. Możemy mówić tylko o tym, że są źle zaprojektowane lub żalić się na zarządce, który takie coś kupuje. Nie mylcie pojęć. Jeżeli byś przejeżdżając na czerwonym spowodował wypadek (na skutek braku zmiany światła) i stwierdziłbyś, że światła były niesprawne to w sądzie byś dostał opinię rzeczoznawcy, że sygnalizacja jest SPRAWNA. Działa poprawnie i producent pokaże specyfikację, w której będą dane techniczne urządzenia, które zaakceptował kupujący. Niewychwytywanie małych pojazdów to nie jest niesprawność to błąd konstrukcyjny (ale to pal licho) a głównie błąd zarządcy drogi, który zamawia taki szmelc. Jak kupujesz kosiarkę za 100zł i słabo kosi to jak pobiegniesz z reklamacją to koleś Ci powie, że jest sprawna ale sam Pan sobie taki badziew o takich parametrach kupiłeś. Tak samo jest ze światłami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shuy Opublikowano 31 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 Dobra, wytłumaczę to jak dziecku. Skoro w całym kraju jest tyle świateł, które nie wychwytują motocyklistów to znaczy, że światła są sprawne. Powtarzam - sprawne. Czyli wykonują zadania, do których zostały zaprojektowane. Możemy mówić tylko o tym, że są źle zaprojektowane lub żalić się na zarządce, który takie coś kupuje. Nie mylcie pojęć. Jeżeli byś przejeżdżając na czerwonym spowodował wypadek (na skutek braku zmiany światła) i stwierdziłbyś, że światła były niesprawne to w sądzie byś dostał opinię rzeczoznawcy, że sygnalizacja jest SPRAWNA. Działa poprawnie i producent pokaże specyfikację, w której będą dane techniczne urządzenia, które zaakceptował kupujący. Niewychwytywanie małych pojazdów to nie jest niesprawność to błąd konstrukcyjny (ale to pal licho) a głównie błąd zarządcy drogi, który zamawia taki szmelc. Jak kupujesz kosiarkę za 100zł i słabo kosi to jak pobiegniesz z reklamacją to koleś Ci powie, że jest sprawna ale sam Pan sobie taki badziew o takich parametrach kupiłeś. Tak samo jest ze światłami. Skoro w całym kraju jest tylu ludzi, którzy jeżdżą po pijaku to znaczy, że tak jest bezpiecznie. Powtarzam bezpiecznie. Czyli wykonują czynności do których mają uprawnienia. Możemy mówić tylko o tym, że są źle wychowani lub żalić się na sprzedawce, który sprzedaje im alkohol. Nie mylcie pojęć... Cytuj Szukam go Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gonzo Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Nie wiem co chcesz udowodnić shuy, że jesteś dobry w przekręcaniu słów. Gratuluję, godne podziwu. Napisałem, że w całym kraju jest tyle przypadków nie wykrywania motocyklów przez światła co potwierdza, że nie jest to jednostkowy przypadek zepsutych świateł. Nie mogło się zepsuć tyle świateł na raz w Polsce i pozostawać cały czas nienaprawionymi. Wniosek, są sprawne. Tylko one tak mają działać. Nie wiem, co miała wnieść Twoja wypowiedź, ale ja nie neguję tego, że one źle działają. Też mi się to nie podoba. Tylko nie można używać sformułowania, że są niesprawne. Tylko tyle. Poza tym Twoja wypowiedź o pijanych kierowcach jest po prostu bez sensu, ale widać chciałeś pobawić się literkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.