Skocz do zawartości

Chłodnica


mleczyk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Mam taki problem.Wybrałem się na wycieczkę do Wrocławia na moim motocyklu (Honda Vt600 C Shadow) i chcąc nie chcąc musiałem przejechać drogą we Wrocławia która była cała od błota (po deszczu).

Jechałem wolno ale błoto przylepiło się do chłodnicy. Co mam teraz zrobić (umyć to zdrapać) ?

 

Pozdrawiam

L.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Mam taki problem.Wybrałem się na wycieczkę do Wrocławia na moim motocyklu (Honda Vt600 C Shadow) i chcąc nie chcąc musiałem przejechać drogą we Wrocławia która była cała od błota (po deszczu).

Jechałem wolno ale błoto przylepiło się do chłodnicy. Co mam teraz zrobić (umyć to zdrapać) ?

 

Pozdrawiam

L.

Co Ty nie wiesz co zrobić?Szlauf i jazda!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Wszystko pięknie ale jak polałem chłodnicę wodą - niestety mam do dyspozycji tylko wodę z wiadra to zeszło tylko błoto z obudowy a połowa błota która była dalej tkwi na obudowie. W domu nie miał bym problemy bo czy karcher czy kompresor by się znalazł, ale do domu mam 300 km?

Czy mam się tym nie przejmować i wyczyścić to w domu? Czy jest szansa ze podczas drogi powrotnej błoto samo spadnie albo wbije się głębiej ?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Wszystko pięknie ale jak polałem chłodnicę wodą - niestety mam do dyspozycji tylko wodę z wiadra to zeszło tylko błoto z obudowy a połowa błota która była dalej tkwi na obudowie. W domu nie miał bym problemy bo czy karcher czy kompresor by się znalazł, ale do domu mam 300 km?

Czy mam się tym nie przejmować i wyczyścić to w domu? Czy jest szansa ze podczas drogi powrotnej błoto samo spadnie albo wbije się głębiej ?

 

Pozdrawiam

Polej z wiadra i szczotką z grubsza przeleć,tylko jak napiszesz że nie masz szczotki to się wk..wię :icon_biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potem ewentulanie możesz przedmuchać kompresorem, żeby resztki kurzu wyleciały

 

Kompresorem możesz sobie najwyżej dmuchnąć w dupę ale nie w kierunku delikatnej chłodnicy.

Nie pisz więcej takich rzeczy bo ktoś Ci uwierzy i zniszczy sobie bardzo drogą chłodnicę.

Jedyny sposób to polewanie słabym strumieniem z węża ogrodowego aż do skutku.

Żadne karchery czy kompresory nie wchodzą w rachubę.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze niemiła a po drugie zła odpowiedź. Po każdym taplaniu w błotku myję moto, z chłodnicą włącznie, karcherem. Z odległości kilkunastu centymetrów. Niema lepszego, skuteczniejszego i bezpieczniejszego sposobu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze niemiła a po drugie zła odpowiedź. Po każdym taplaniu w błotku myję moto, z chłodnicą włącznie, karcherem. Z odległości kilkunastu centymetrów. Niema lepszego, skuteczniejszego i bezpieczniejszego sposobu.

 

Robisz to z własnym motocyklem ale nie doradzaj tego innym bo to szybki sposób na zniszczenie.

Chyba że Twój Karcher pochodzi z Chin i daje 0.1 bara w przypływie dobrego ciśnienia.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robisz to z własnym motocyklem ale nie doradzaj tego innym bo to szybki sposób na zniszczenie.

Chyba że Twój Karcher pochodzi z Chin i daje 0.1 bara w przypływie dobrego ciśnienia.

Tak, robię to z własnymi motocyklami. I nie ja jeden. Nie wszystkie motocykle brudzą się tylko raz w roku co dla niektórych jest niezrozumiałe. Co do chińszczyzny to nie podejmuję wątku.

Proszę zauważyć iż napisałem "z kilkunastu centymetrów".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, robię to z własnymi motocyklami. I nie ja jeden. Nie wszystkie motocykle brudzą się tylko raz w roku co dla niektórych jest niezrozumiałe. Co do chińszczyzny to nie podejmuję wątku.

Proszę zauważyć iż napisałem "z kilkunastu centymetrów".

 

Piszesz bzdury!!

Z kilkunastu centymetrów moim Karcherem jestem w stanie w ciągu kilku sekund przebić taką chłodnicę na wylot.

Każdy robi jak potrafi tylko po takich złotych poradach później ludzie płaczą że tak czytali na forum i się samo popsuło.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co masz za sprzęt. Jeśli posiada regulację ciśnienia to logika nakazuje ustawić w okolicach minimum. Jeśli niema regulacji to nie jest taki mocny. Z przebijaniem chłodnicy to by polemizował ale szkoda czasu. Owszem, żebra można na upartego pokrzywić. Idąc tym tropem można by pisać na młotkach "nie walić z całej siły".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chłodnice w moto nie są wcale takie delikatne , inaczej muchy w kaskach przy 250 zrobiły by z niej sitko, jedyne na co należy zwrócić uwage przy myciu to aby robić to pod kątem prostym do czoła chłodnicy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...