Od czego drętwieją dłonie po jeździe motocyklem?

[KLAUDIUSZ]

Jedna juz mam. Stoi w garazu. A w wolnej chwili narzeczony, Proszę Pana... :)

Ups .... mea culpa ..... wpadnij kiedyś do 2oo, polatamy, zobaczymy co z tymi klamkami i paluszkami :biggrin:

[Whiplash666]

Jest kilka opcji, za ciasne rekawice jak koledzy juz pisali, co do zle wustawionych klamek to badziej bola nadgarstki a nie palce :icon_razz:

Ale ja stawiam na 3 opcje chyba juz ktos wspominal, a ja tez tak mialem jak dosiadlem swojego nowego moto, dopiero kumpel mi wytlumaczyl ze "Nie Trzymamy sie kierownicy, tylko trzymamy kierownice " :crossy: i to jest lekarstwo na twoj problem

Edytowane 24 Lipca 2009 przez Whiplash666

[Igor]

... moje biedne obolałe od wertepow piersiątka...

Weź kogoś na plecak. Niech cię obejmie, przytuli i trzyma za "piersiątka" odciążając twoje ręce a przy okazji łagodząć wstrząsy na wertepach.

:icon_twisted:

pzdr

Edytowane 24 Lipca 2009 przez Igor

[MOC]

Problem moze tez lezec w szerokosci kierownicy...

:icon_mrgreen:

[majkelpl]

Mogę pomóc. :bigrazz:

 

Masz do sprzedania damskie rekawiczki ?

[MaG_1975]

martyn, jestem z Kozienic i często tam bywam na 2oo to mogę pomóc na miejscu następnym razem;)) oczywiście chodzi mi o dłonie...

 

a na poważnie - IMO zbyt ciasne rękawiczki + inna pozycja niż na poprzednim moto (napisz co miałaś i co konkretnie masz) - jeżeli w tej chwili masz bardziej sportową postawę (no nie wiem co to za kawa - Ninja? Versys? er6?) to napływ krwi do dłoni może być większy niż np. w jakimś Virago czy innym czoperku i dłonie "puchna" szczególnie w ciepłe dni. Efekt - rękawiczki Cię cisną podczas jazdy i stąd mrowienie po zejściu z moto i ich zdjęciu.

Do zobaczenia na trasie do K-c (BTW polecam trasę przez Warkę - lepszy asfalt i fajniejsze winkle niż przez Magnuszew, a że dłużej to chyba lepiej?);)

 

[ernestZL]

zacznij prowadzić motocykl bardziej całym ciałem a nie tylko rękoma i kierą-tzn. mocniejszy dosiad do baku i trzymamy mocniej udami bak-odciązamy wtedy dłonie-ja tak miałem jak przesiadłem się z czopra na turyste.

[Browarny]

Przyczyn może być wiele, oprócz tych wymienionych wyżej.

 

Np. zbyt twarde manetki przenoszące wibracje (np. akcesoryjne), zbyt sliskie manetki (podświadomie ściskamy je mocniej), albo złe ustawienie kierownicy.

Zwłaszcza kierownica ma znaczenie, bo przy złym ustawieniu w stosunku do wzrostu kierujacego może powodować np. zbyt wyprostowaną pozycję i - tym samym - konieczność mocnego trzymania manetek.

Ucisk rękawiczek jest odczuwalny więc nie stawiałbym na to.

[martyn]

Miałam GS 500 E i zmieniłam na Ninje 250.

 

To nie kwestia rekawiczek chyba, bo na gieesce było w porzadku. Jechalam dzisiaj i faktycznie bardzo opieram się na kierownicy z prostego powodu, jak ruszam to przesuwam tyłek do tyłu (teoretycznie pod górkę bo kanapa jest tak wyprofilowana). Robie tak bo jest mi wygodniej zmieniac biegi, jezeli sie nie przesne to musze machac cala noga a nie tylko stopa. Wczesniej tego nie robilam i poniewaz jestem pochylona to bardziej przeciazam rece. Sprobuje pojezdzic trzymajac sie udami baku.

 

A co do cycusi to musze jakis sportowy staniczek skombinowac.

 

Jak nie przejdzie zglosze sie do was z reklamacjami! :P

 

 

Majkel - pytales serio o rekawiczki? bo mam fajne, malo uzywane roleffa, za duze - uzywane tylko jak bylam plecakiem.

 

 

martyn, jestem z Kozienic i często tam bywam na 2oo to mogę pomóc na miejscu następnym razem;)) oczywiście chodzi mi o dłonie...

 

a na poważnie - IMO zbyt ciasne rękawiczki + inna pozycja niż na poprzednim moto (napisz co miałaś i co konkretnie masz) - jeżeli w tej chwili masz bardziej sportową postawę (no nie wiem co to za kawa - Ninja? Versys? er6?) to napływ krwi do dłoni może być większy niż np. w jakimś Virago czy innym czoperku i dłonie "puchna" szczególnie w ciepłe dni. Efekt - rękawiczki Cię cisną podczas jazdy i stąd mrowienie po zejściu z moto i ich zdjęciu.

Do zobaczenia na trasie do K-c (BTW polecam trasę przez Warkę - lepszy asfalt i fajniejsze winkle niż przez Magnuszew, a że dłużej to chyba lepiej?);)

 

Nastepnym razem pojade przez warke, dzieki :)

[_SB_]

Kumpel miał drętwienie dłoni od kręgosłupa - jakoś na odcinku szyjnym mu się kręgi nie tak poustawiały.

 

 

[wojtek-rr]

:icon_eek:

Przyczyn może być wiele, oprócz tych wymienionych wyżej.

 

Np. zbyt twarde manetki przenoszące wibracje (np. akcesoryjne), zbyt sliskie manetki (podświadomie ściskamy je mocniej), albo złe ustawienie kierownicy.

Zwłaszcza kierownica ma znaczenie, bo przy złym ustawieniu w stosunku do wzrostu kierujacego może powodować np. zbyt wyprostowaną pozycję i - tym samym - konieczność mocnego trzymania manetek.

Ucisk rękawiczek jest odczuwalny więc nie stawiałbym na to.

Ale ona ma nówkę sztukę i wszystko fabryczne.Może opiera się mocno na nadgarstkach i siłą rzeczy dłonie podgina,co doprowadza do braku krążenia i drętwienia.Pisze że odjeżdża z tyłkiem do tyłu co siłą rzeczy utrudnia odciążanie nadgarstków po przez pracę ud i mięśni brzucha,do tego wolna jazda i cisnące rękawiczki.Proszę o zapodanie zdjęcia ud i brzucha koleżanki w celu rozstrzygnięcia tych wątpliwości. :icon_eek:

[Szuja]

Proszę o zapodanie zdjęcia ud i brzucha koleżanki w celu rozstrzygnięcia tych wątpliwości. :icon_eek:

 

najlepiej bez krepujacych ubran i od tylu, kiedy siedzisz na moto :biggrin:

 

[Browarny]

najlepiej bez krepujacych ubran i od tylu, kiedy siedzisz na moto

Same zdjęcia od tyłu mogą być niewystarczające do zdiagnozowania problemu... :P

Potrzebna jest pełna dokumentacja obrazująca z wszystkich stron pozycję na motocyklu.

[Whiplash666]

najlepiej bez krepujacych ubran i od tylu, kiedy siedzisz na moto :biggrin:

 

kolego nie bez krepujacych ubran, tylko najlepiej bez ubran :bigrazz: wtedy bedzie dokladnie widac uklad kolezanki na moto :crossy: , wiecie kombinezon z ochraniaczami pogrubia i niedopasowuje sie idealnie przez co pozycja moze byc przeklamana ;) Mam racje czy nie :icon_question:

Edytowane 24 Lipca 2009 przez Whiplash666

[Gość BIMOTA]

Jak rekawice sa ok to bym ich nie zmienial. MOze idz do lekarza.. ? Niskie cisnienie to juz jest jakis trop... Slyszalem, ze jest jakas choroba zimnych rak...