żółf Opublikowano 18 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 Nie mogę ściągnąć miski olejowej w mojej cebuli. Odkręciłem korek spustowy, spuściłem olej. Po kolei odkręciłem wszystkie 12 śrub, pukam gupowym młotkiem, drewienkiem i nic, miska nawet nie drgnie. Czy są na to jakieś patenty? tutaj schemacik miski http://picasaweb.google.pl/Brooosik/HondaC...636182403411362 (zdjęcie porzyczone od Brosik'a z forum CB500) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jjank Opublikowano 18 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 ja zawsze gdy dekle nie chcą się"odkleić" delikatnie rozginam elementy śrubokrętem, ale trzeba uwazac zeby nie wyłupać niczego bo to aluminium Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
żółf Opublikowano 18 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 ja zawsze gdy dekle nie chcą się"odkleić" delikatnie rozginam elementy śrubokrętem, ale trzeba uwazac zeby nie wyłupać niczego bo to aluminium a co z uszczelką? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seba13 Opublikowano 18 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 Ja bym nową założył , weź tam żadnych śrubokrętów nie wkładaj , popukaj tym drewnianym młoteczkiem lepiej . Cytuj Junak dla każdego . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 18 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 ja zawsze gdy dekle nie chcą się"odkleić" delikatnie rozginam elementy śrubokrętem, ale trzeba uwazac zeby nie wyłupać niczego bo to aluminium A jak Ci odskoczy to sobie oko wybijesz :banghead: Śrubokrętem się śruby odkręca albo i przykręca bo do tego są. A miskę olejową zdejmujemy sposobem. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
żółf Opublikowano 18 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 (edytowane) A miskę olejową zdejmujemy sposobem. No i wszystko jasne, że też od razu o tym nie pomyślałem :biggrin: A tak na serio to byłbym wdzięczny Piotrze, gdybyś mógł o sposobie napisać ciut więcej :smile: popukaj tym drewnianym młoteczkiem lepiej . To pierwsze co zrobiłem, pukałem, pukałem, mocniej i mocniej, aż mi się trzonek od młotka rozwalił, nic nawet nie drgnie. Edytowane 18 Lipca 2009 przez żółf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 18 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2009 No i wszystko jasne, że też od razu o tym nie pomyślałem :biggrin: A tak na serio to byłbym wdzięczny Piotrze, gdybyś mógł o sposobie napisać ciut więcej :smile: To pierwsze co zrobiłem, pukałem, pukałem, mocniej i mocniej, aż mi się trzonek od młotka rozwalił, nic nawet nie drgnie. W instrukcji CLYMER jest kilka fotek. Odkręcić 12 śrub mocujących miskę i zdjąć. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
żółf Opublikowano 19 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2009 No i po problemie:) Skontaktowałem się z wujkiem - mechanikiem samochodowym. Podpowiedział, że być może miska jest na tulejach osadzona(tak jak mostki wałków rozrządu) więc opukanie jej z boku nic nie da, najlepiej dorobić ściągacz. Poszedłem tym tropem, a że nie chciało mi się konstruować ściągacza, to zbiłem miskę od góry, wykorzystując takie 2 występki w bloku miski. Odkleiła się po kilku mocniejszych uderzeniach. Nie była na tulejach:) ale metoda skuteczniejsza:) I na koniec chciałbym serdecznie podziękować Piotrowi Dudkowi, który dzięki swojemu doświadczeniu i wiedzy tak fachowo i wyczerpująco pomógł mi w rozwiązaniu problemu :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gandżo Opublikowano 20 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2009 (edytowane) I na koniec chciałbym serdecznie podziękować Piotrowi Dudkowi, który dzięki swojemu doświadczeniu i wiedzy tak fachowo i wyczerpująco pomógł mi w rozwiązaniu problemu :biggrin: Kolego nie sztuką jest z każdą śmieszną byle pierdołą lecieć z pytaniem do fachowca :banghead: Pomyśl że Pan P.D. musiał wiele razy sam dochodzić do odpowiedzi "jak to działa?!" i ile czasu/nerwów/pieniędzy stracił. Podejrzewam że kiedy zaczynał przygodę z japońską mechaniką motocyklową to niewielu ludzi w Polsce widziało w ogóle Japońca na oczy. Więc nie dziw się że na głupie pytanie dostajesz niemądrą odpowiedź. Pomyśl trochę jak coś działa to sam uzyskasz odpowiedź jak można to naprawić. Myślenie jest najtrudniejszą pracą, więc dlatego tak niewiele ludzi ją wykonuje. pzdr Edytowane 20 Lipca 2009 przez gandżo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dariusz L Opublikowano 20 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2009 Kolego nie sztuką jest z każdą śmieszną byle pierdołą lecieć z pytaniem do fachowca :banghead: No to po to między innymi istnieje forum . Stanął przed zagadnieniem , i skorzystał z zasady - "lepiej dwa razy zapytać , jak raz zj.....ć " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gandżo Opublikowano 20 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2009 ŻÓŁF uzyskał pełną odpowiedź od pana P.D. a mimo to miał pretensje że była ona nie jasna. Nie wiem jak można było to jaśniej opisać?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
żółf Opublikowano 20 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2009 Chodzi mi tylko o to, że oczekuje od kogoś z doświadczeniem fachowej i rzetelnej porady. Oczekuję, to jednak złe słowo, po prostu jeżeli ktoś nie chce pomóc, to po co się udziela? Rozumiem, że pytanie było o rzecz z pozoru banalną, ale odpowiedź też była prosta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.