Bekon Opublikowano 14 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2004 minal mi juz pierwszy sezon na motorku i tak sobie pomyslalem ze moze nadszedl czas azeby nauczyc sie paru efektownych numerkow typu jazda na tylnym kolku. macie jakies doswiadczenia w tym temacie? moze powinienem zaczac od rowerka a dopiero pozniej zabrac sie za motorek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spidi Opublikowano 14 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2004 nie, nie musisz zaczynać od rowerka ale koniecznie ćwicz stopniowo, powoli opanowując poszczególne stopnie i nic na siłe bo skończysz na plecach... Zacznij od prób delikatnego stawiania gdzie koło tylko nieznacznie unosi sie nad ziemią żeby oswoić sie z tą "lekkością" przodu, dopiero potem możesz zabrać sie za wyższe gumy które będziesz ciągnął przedewszystkim mocą silnika a nie balansując a dopiero potem przyjdzie(z czasem sama) wyskokość na którj złapiesz balans i będziesz jechał i jechał.... co do techniki to jest inna każdym motorku i każdy woli inną. Zasadniczo to albo walisz z gazu albo z klamy. z gazu jest zdrowiej ale nie wszystkim i nie zawsze sie da.Ze sprzęgła polega na tym że zaczynasz dawać ognia(z głową oczywiście na poczatku zanim wyczujesz) i lekko naciskasz sprzęgł(dosłownie dotykasz) silnik zaczyna ostro wskakiwać na obroty i wtedy dość zdecydowanie puszczasz, w tym momencie koło powinno powędrować w góre a jak wysoko zalezy od sprzeta, kierowcy i tego jak zdecydowane ruchy wykona manetką i klamką... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 15 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2004 Beemka staje na koło z samego gazu i to bez większych problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dgree Opublikowano 15 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2004 a jaka powinna byc predkosc poczatkowa? 30-40? bo wiadomo ze z miejsca to sie wylozysz na qtrys bok... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gregor Opublikowano 15 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2004 ja mam 1300 i nie umiem stawać na koło. raz: bo po co dwa: bo się boję ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bUgI Opublikowano 15 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2004 R 1150 GS to kaaaawal sprzeta. Na pewno nie jest to najlepszy wybor do nauki roznych "dziwnych" ewolucji. Ale jesli juz sie w moto "wjezdziles" i dodatkowo sprzet idzie spokojnie z gazu to mysle ze w miare bezpiecznie mozesz poprobowac... stawiaj z niskich obrotow i ostroznie z gazem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bekon Opublikowano 15 Marca 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2004 bron boze nie bede katowac mojego motorka do tych sztuczek - raz ze za duzy chyba na poczatek , a dwa to po prostu szkoda w razie jakiegokolwiek upadku. mam znajomego ktory ma kawasaki klr 650 - lzejszy i bardziej sie do tego nadaje. on jest dokladnie w takiej samej sytuacji jak ja i sam zaproponowal azebysmy pouczyli sie na jego motorku bo i tak jest on przeznaczony tylko do szalenstw - na codzien jezdzi czym innym. skoro jest taka mozliwosc to czemu nie? stad moj post.dzieki za info. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bUgI Opublikowano 15 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2004 mam znajomego ktory ma kawasaki klr 650 - lzejszy i bardziej sie do tego nadaje.No to jestem bardzo ciekaw efektow. Slyszalem opinie, ze klr znacznie gorzej wchodzi na kolo niz xt. Generalnie zasada taka jak przy xt - 2000-2500 obrotow, przyduszenie i lycha. Bez przymkniecia gazu nie pojdzie na 90%. Jesli chodzi o dluzsza jazde to juz sie nie wypowaidam bo nie stosuje. Trzeba zrobic dosc konkretny kat a ja sie obawiam o swoje plecy. Podobno dobrym sposobem jest trening na sucho. Podczas postoju ktos ci musi podniesc kolo tak wysoko, zeby moto bylo wywazone, a pomocnik podtrzymuje sprzeta tylko po to zeby nie wywrocil sie w bok. Rozmawialem z gosciem, ktory tak probowal i mowil, ze rzeczywiscie jest taki moment ze moto sie nie przewraca ani do przodu ani do tylu, ale podobno przednie kolo jest wtedy baaaardzo wysoko. Sam nie wiem - nie probowalem Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sloniu Opublikowano 15 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2004 ja tam nie polecam takich sztuczek , sam kiedys probowalem przy 50 ccm pojemnosci to jest mozliwe ale ze strzalu ze sprzegla a w tym wypadku mozna sie wyglebic a z gazu idzie tylko z pasazerem i tylko gdzies na 10-15 cm pozatym to po co niszczyc sprzeta zeby sie popisac... nierozumiem tego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rad3k Opublikowano 15 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2004 pozatym to po co niszczyc sprzeta zeby sie popisacA kto tu mowi o popisywaniu sie :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek_7 Opublikowano 15 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2004 pozatym to po co niszczyc sprzeta zeby sie popisacA kto tu mowi o popisywaniu sie :?: ...tu chodzi o czystą świadomość panowania nad motocyklem! ...a po co ZORRO zawsze stawiał konia dęba :flesje: Cytuj Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sloniu Opublikowano 15 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2004 wiesz w Sochaczewie widzialem paru "dawcow" popisujacych sie na pasach albo przejezdzajacych na czerwonych swiatlach na gumce... to bezsensowne :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mimo_ck Opublikowano 15 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2004 Bedzie kolejna nic nie wnoszaca i walnieta dyskusja.Idąc twoim tokiem rozumowania,to po co uczyc dzieci kroic chleb,jak sie moga w przyszłosci nożami pozabijac(tak na filmie widzialem 8) )Tyle w tym temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rad3k Opublikowano 15 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2004 tu chodzi o czystą świadomość panowania nad motocyklem!Dokladnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 15 Marca 2004 Administrator Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2004 Wszystko zależy od mocy silnika, wagi sprzęta i... pozycji za kierownicą. Np mocniejsze Ducati (80 km) o wiele trudniej podnieść mi na koło, niż słabszego KTMa (45 KM). Na Duce mam pozycję pochyloną do przodu i muszę mocno strzelać ze sprzęgła, żeby poderwać tę kupę żelastwa. Z kolei KTMa stawiam (stawiałem, mówię o 400 EXC, bo 450 jeszcze nie miałem okazji - docieramie) do trójki, a nawet czwórki. I 1-2 bez sprzęgła. Pozycja wyprostowana, przód leciutki. Sam idzie na koło. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.